Jakie rozwiązania w "dobrej ustawie"?
"Jesteśmy parą od ośmiu lat. Przeszłyśmy razem wiele w związku z problemami zdrowotnymi naszych bliskich i własnymi oraz ciężką sytuacją na rynku pracy. Wsparcie, które mogłyśmy dać sobie nawzajem i naszym bliskim jest nie do przecenienia. Napotykałyśmy jednak na rozmaite trudności wynikające z braku regulacji prawnych dotyczących naszego związku i niezwykle przykrego dla nas faktu, że w świetle polskiego prawa jesteśmy sobie obce" - czytamy w liście naszych czytelniczek do polityków i polityczek Platformy Obywatelskiej. Na początku stycznia wraz z Ewą Tomaszewicz namawialiśmy Was do wysyłania listów do PO z opisem problemów, "z którymi się borykacie przez brak ustawy o związkach partnerskich czy równości małżeńskiej, i uświadomienia im, jaki projekt rozwiązuje realne problemy, a nie jest wyłącznie obliczoną na zyskanie paru punktów poparcia protezą" - apelowała na blogu Trzyczęściowy garnitur Ewa Tomaszewicz.
Przed świętami 234 posłów i posłanek było przeciwko włączeniu pierwszego czytania projektu ustawy o związkach partnerskich, złożonego przez Twój Ruch w sejmowe obrady. Przypomnijmy, że Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła wcześniej, że jej zdaniem ustawa powinna być uchwalona jeszcze w tej kadencji Sejmu, a na pewno powinna się nią zająć sejmowa komisja. Po głosowaniu zaczęły pojawiać się w mediach doniesienia, że PO planuje ponowne podejście do własnego projektu. Elżbieta Achinger, która w grupie roboczej, mającej przygotować projekt ustawy PO reprezentowała konserwatywne skrzydło partii, niedługo potem podkreślała w rozmowie z 300polityka.pl, że "jest duża szansa na kompromis. W którą stronę? W dobrą dla wszystkich". W tym tygodniu do tematu związków odniosła się też premier Ewa Kopacz. "Jeszcze w tej kadencji Sejm zajmie się projektem ustawy dotyczącej związków partnerskich autorstwa PO" - mówiła premier podczas konferencji prasowej.
"Choć tak naprawdę nie mam specjalnej nadziei na to, że projekt ten, nawet jeśli jakimś cudem wejdzie w życie, w jakikolwiek sposób odpowie na nasze potrzeby, postanowiłam napisać do pań z PO wypowiadających się w tej sprawie oraz do autora projektu ustawy o związkach Artura Dunina i wyjaśnić, jakie rozwiązania powinny się znaleźć w "dobrej dla mnie" ustawie" - napisała Ewa Tomaszewicz na blogu Trzyczęściowy garnitur i do tego samego zachęca innych i inne. Listy, które chcecie, by zostały opublikowane możecie wysyłać na skrzynkę Ewy, naszą skrzynkę redakcyjną lub wkleić je w komentarzu pod informacją.
List od naszych czytelniczek:
Szanowni Państwo,
Z nadzieją i obawami przyjęłyśmy przekazywane w ostatnich tygodniach informacje, że Platforma Obywatelska jeszcze w tej kadencji Sejmu zajmie się kwestią związków partnerskich. Przyglądamy się temu z nadzieją, ponieważ zarówno my jak i nasza rodzina od lat czekamy na możliwość zawarcia ślubu w Polsce. Al... ( Pozostało znaków: 8142 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.