Premier Wielkiej Brytanii spotkał się ze społecznością LGBT
"Osobiście jestem bardzo dumny. Prawdopodobnie jestem też jedynym konserwatywnym premierem, który postanowił zrobić ten krok, ale jestem bardzo dumny, że to zrobiłem. Uważam, że to była słuszna decyzja i dziękuję wam za pomoc w drożeniu naszego planu tak szybko" - mówił o małżeństwach jednopłciowych premier Wielkiej Brytanii, David Cameron, podczas spotkania ze społecznością LGBT na Downing Street 10. Premier dodał też, że chce "wyeksportować równość małżeńską na cały świat".
W środę 17. lipca ustawę wprowadzającą regulację prawną małżeństw jednopłciowych w Anglii i Walii podpisała Elżbieta II. Wcześniej ustawa przeszła trzy głosowania w Izbie Gmin, duże poparcie zyskała też w Izbie Lordów. W pierwszej nie obyło się bez komplikacji – połowa Partii Konserwatywnej, której liderem jest Cameron, była przeciwko równości małżeńskiej.
Podczas spotkania ze społecznością LGBT rok temu, premier Wielkiej Brytanii obiecywał, że kwestia równości małżeńskiej zostanie rozwiązana przed 2015 rokiem. Tegoroczne spotkanie, na którym nie zabrakło szefostwa największych brytyjskich organizacji LGBT, upłynęło pod znakiem podziękowań i podkreślania dumy z wprowadzenia małżeństw jednopłciowych. "Przyjemnością było pracowanie z wami i dostarczenie tego kamienia milowego społecznych zmian naszemu krajowi, który dla mnie nadal opiera się na prostym słowie zaangażowania" - mówił Cameron, dodając, że chce "wyeksportować równość małżeńską na cały świat". "Ludzie na całym świecie będą patrzeć na naszą ustawę, która jest przykładem dobrej legislacji w dobrym czasie. Wiele innych krajów będzie chciało ją skopiować" - mówił brytyjski premier.
Pierwsze pary jednopłciowe będą mogły wstępować w związki małżeńskie w Anglii i Walii w lecie 2014 roku.
Koalicjantem Torysów (Partii Konserwatywnej) w Parlamencie Europejskim jest m.in. Prawo i Sprawiedliwość.
(md)
Nie przywileje, tylko prawa :).
Cóż, trzeba jakoś edukować. Tylko że niktórzy są na to dobitnie uodpornieni. Lub wszędzie widzą "marksizm-genderyzm" i "promocję homoseksualizmu"... Buuu...
A co to, będą czatować pod Urzędem Stanu Cywilnego na każdą parę homo? :P