Strona główna Aktualności Społeczność
Profile Grupy Miejsca Wydarzenia Wsparcie
Ogłoszenia
Towarzyskie Pokoje i mieszkania Praca Ogłoszenia drobne Edukacja Pozostałe Dodaj
Queeroteka
Książki Filmy i seriale Quizy Patronat Queer.pl
Magazyn
Artykuły Galerie Tematy Tagi
Kontakt Reklama Regulamin
Queer.pl Portal osób LGBT+
Menu
Logowanie Rejestracja
Magazyn
Artykuły Galerie Tematy Tagi
Piątek, 28.01.2022, Aktualizacja: Poniedziałek, 31.01.2022

Zakonnice i lesbijki zagrożeniem dla patriarchalnego kościoła? - Marta Abramowicz o tym, czy papież potrzebuje LGBTQ+

Podziel się (0) Tweetnij Skomentuj (3)
Podziel się (0) Tweetnij Skomentuj (3)

Konserwatywne środowiska protestują przeciwko "Benedetcie" - filmie o zakonnicy lesbijce, w niemieckim kościele dochodzi do masowych coming outów, a papież Franciszek mówi o wsparciu dla queerowych dzieciaków. Tematu nieheteronormatywności w kościele nie da się już ukrywać. Z Martą Abramowicz - autorką bestsellerowej książki "Zakonnice odchodzą po cichu" rozmiawiamy o miejscu kobiet, zwłaszcza tych queerowych, w kościele katolickim.

Czytałam twoją książkę “Zakonnice odchodzą po cichu” całkiem niedawno i temat nieheteronormatywnych zakonnic mimowolnie skojarzył mi się z księżmi opisanymi w książce Frederica Martela “Sodoma”. Wśród opisanych księży można było jednak wyczuć większą bezkarność i zuchwałość.

M. Abramowicz: Nie porównywałabym tych dwóch kwestii, są zupełnie różne. W książce “Sodoma” jest opisana pewna struktura władzy. To jak wyglądają te relacje w kontekście mężczyzn jest u Martela opisane po to, żeby pokazać, jak tworzy się pewna dynamika w Watykanie. Nie możemy do tego porównać zakonnic, bo one nie mają tam wpływów. Oczywiście, możemy mówić o władzy i hierarchii sióstr zakonnych w konkretnych zgromadzeniach, ale nie w większej skali. Zupełnie inny jest poziom realizacji jakichkolwiek potrzeb osobistych wśród mężczyzn, księży czy zakonników, a wśród kobiet — zakonnic. Natomiast jeśli jesteśmy już przy relacjach seksualnych, to

znacznie częstsze jest wykorzystywanie relacji władzy przez księży w stosunku do zakonnic, czyli po prostu molestowanie seksualne, ale o tym nikt nie chce mówić, tak, jak o wielu rzeczach opisanych w mojej książce.


Czy dochodzi do takiej przemocy – fizycznej lub seksualnej wewnątrz kobiecych klasztorów?

M. Abramowicz: Jeśli chodzi o wykorzystywanie seksualne sióstr zakonnych, to bardzo trudno jest określić skalę zjawiska, ale niewątpliwie do tego dochodzi. Jeśli chodzi o kwestie nadużywania władzy samych przełożonych w stosunku do innych sióstr, to słyszałam o dwóch takich przypadkach, ale ponieważ słyszałam o nich z drugiej ręki, trudno mi się do tego odnieść. Są to moim zdaniem bardzo rzadkie sytuacje. Wykorzystywanie władzy w zakonach żeńskich ma miejsce, ale w zupełnie inny sposób, polegający bardziej na autorytarnym zarządzaniu. Mówię o władzy dlatego, że czym innym są relacje miłosne, oparte na partnerstwie, a czym innym hierarchiczna struktura władzy, która istnieje w Kościele i którą właśnie opisał Martel.



To ciekawe, że w temacie seksu wskazujesz bardziej na grupy mężczyzn. Wiesz, po wpisaniu w Google “zakonnica”, już po trzech sekundach wyświetla mi się kobieta w pończochach i wyseksualizowanej wersji habitu.

M. Abramowicz: W Polsce większość społeczeństwa jest wciąż związana z Kościołem, a jednak nie traktuje się zakonnic poważnie. Opinia publiczna wyśmiewa siostry zakonne — o tym mówią już pierwsze z brzegu dowcipy w Google. Ludzie z reguły nie rozumieją, ani po co zakonnice poszły do klasztoru, ani dlaczego odeszły. Podobna sytuacja dotyczyła reakcji na moją książkę.

Ci, co przeczytali, odnosili się później zupełnie inaczej do sióstr zakonnych, niektóre dziewczyny z lewicowych organizacji mówiły, że gdy je widzą na ulicy, to chcą je uściskać.

A ci, co tylko słyszeli “o temacie”, reagowali śmiechem i pukaniem w głowę, jak można być tak głupią, żeby pójść do zakonu. Co ciekawe po książce okazało się, że mnóstwo moich znajomych, których bym o to nie podejrzewała, zwierzyło mi się, że w młodości myślało o pójściu do zakonu. Tak więc naszym bezrefleksyjnym śmiechem łatwo możemy kogoś urazić.

ZOBACZ TEŻ Rozmawiamy z Sashą Velour: Natura to chaos, zmienność i bycie kimś innym, niż było się wczoraj


Pokuszę się o stwierdzenie, że opisywanie zakonnic lesbijek musi być jeszcze trudniejsze, bo obie te grupy nie są brane na poważnie. Zakonnic nikt nie rozumie, ludzie nie rozumieją ich powołania, a lesbijkom często się “nie wierzy”. Podważa się ich tożsamość, no bo jak to, można żyć bez mężczyzny. Wiesz, o jakim podobieństwie mówię?

M. Abramowicz: Kobiety, które wiążą się z innymi kobietami, są postrzegane jako zagrożenie dla męskiego porządku i patriarchatu. Bo nie potrzebują mężczyzn, tak samo kobiety, które są singielkami z wyboru. Kościół też w swojej narracji ma pewien kłopot z zakonnicami, bo nie rodzą dzieci, a to przecież zdaniem Kościoła jest podstawowy obowiązek kobiety. Dlatego teologowie wymyślili, że zakonnice będą zajmować się “duchowym” macierzyństwem, poprzez modlitwę, którym obejmą całą ludzkość. Ale to tylko ładne słowa. Gdyby było to coś więcej niż słowa, zakonnice miałyby prawo do sakramentów, a nie mają. Natomiast “zwykła” kobieta jest dopuszczona do sakramentu małżeństwa. A sakramenty wskazują kto i co jest ważne dla Kościoła. Mężczyźni w kościele mają oczywiście sakrament kapłaństwa, z którego kobiety są oczywiście wykluczone.

Czy to nie byłoby dla Kościoła opłacalne, żeby tym wszystkim wierzącym osobom LGBTQ+ pozwolić na związki i małżeństwa? Może tak właśnie udałoby się ich zatrzymać w Kościele?

M. Abramowicz: Czy ja wiem, czy Kościół tak bardzo chce zatrzymać osoby LGBTQ w Kościele? Kościół jest instytucją władzy, a nie organizacją charytatywną. Już dawno odszedł od przesłania Jezusa, które to przesłanie instrumentalnie wykorzystuje dla swoich partykularnych interesów.

Jednym ze sposobów utrzymania władzy jest monopol moralny nad ludzką seksualnością, a więc bycie ostateczną instancją, która rozsądza jakie zachowania są dobre, a jakie złe.

Mówię oczywiście o Kościele — instytucji, klerze, Watykanie. Oprócz tego Kościół to wierni, którzy mogą stworzyć inną wspólnotę, gdzie ludzie rzeczywiście będą się kierować miłością bliźniego. Tak się stało w Irlandii, kraju niegdyś bardziej katolickim niż Polska, gdzie wierni przeszli przemianę i w referendum przegłosowali prawo do małżeństw dla osób LGBT+.

Co z papieżem Franciszkiem, który miał być tym progresywnym papieżem młodzieży? Czy jego pontyfikat coś zmienia?

M. Abramowicz: Dziwię się, że ktokolwiek mógł pomyśleć, że Franciszek będzie rewolucjonistą. To przecież głowa Kościoła katolickiego, jest na szczycie i jakoś musiał się na ten szczyt dostać. Nawet jeśli jest trochę bardziej progresywny od poprzedników, to nadal musi szukać poparcia wśród watykańskich klik. Jeśli chcemy coś zmienić, mówię tutaj zarówno o osobach wierzących, jak i niewierzących, to należy przestać wierzyć w to, że papież jest niepodważalnym autorytetem. Młodzi ludzie nie muszą czekać, aż Franciszek powie, że należy szanować osoby homoseksualne, żeby wierzący zaczęli je szanować.

Wrócę jeszcze na chwilę do “Sodomy”. Martel opisuje, że we Włoszech jeszcze kilkadziesiąt lat temu nieujawnieni niehetero mężczyźni szli do seminariów, żeby się w pewien sposób uchronić przed swoją orientacją. W kościele byli otoczeni mężczyznami i nikt nie wymagał od nich, żeby związali się z kobietą. Czy o podobnych “powołaniach” możemy mówić wśród zakonnic?

M. Abramowicz: Ciężko mi znaleźć taki schemat, bo znam tylko kilkanaście historii kobiet nieheteronormatywnych, które poszły do zakonu, więc nie jest to rozległa wiedza. Ale w moich rozmowach z byłymi siostrami zakonnymi często okazywało się, że przed pójściem do zakonu ich seksualność nie była rozpoznana, bo rzadko były wcześniej w relacjach intymnych i nie myślały o tym. W ubiegłych latach do zgromadzeń wstępowały najczęściej bardzo młode dziewczyny, osiemnastolatki, nawet szesnastolatki. Dziewczyny blisko związane z kościołem, prowadzące “katolicki” styl życia. Nie było tam miejsca na zgłębianie swojej seksualności w okresie dojrzewania.
Znam też jeden przypadek dziewczyny, która poszła do zakonu, bo zakochała się w innej siostrze, ale szybko sytuacja stała się trudna dla nich obu. Natomiast tego typu motyw jest zupełnym wyjątkiem. Siostry, które poznałam, wstępowały do zgromadzenia, dlatego że chciały zrobić coś dobrego dla Boga i dla świata.


Twoja książka nie wszystkim się spodobała, zwłaszcza środowiskom konserwatywnym. Teraz podobnie sytuacja ma się w związku z filmem “Benedetta”, który wszedł niedawno do kin. Ludzie zaczęli protestować jeszcze przed premierą.

M. Abramowicz: Tak jak w przypadku mojej książki. Jest część osób, która nie chce zobaczyć, że świat jest inny, niż im się wydaje i aktywnie chcą uniknąć zetknięcia się z czymś bardziej prawdziwym. Wolą żyć w swoim wyobrażeniach i nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby nie te osoby nie starały się tego narzucić wszystkim innym. Przy okazji “Zakonnic…” wiele osób wyrażało swoje oburzenie w Internecie. Książka została potępiona przez wiele przełożonych, które zakazały siostrom jej czytać. Potem podchodzą do mnie i szepczą, że i tak czytały i że wszystko to prawda.



*dr Marta Abramowicz (1978) – dziennikarka, reporterka, badaczka, psycholożka. Reportażu uczyła się pod okiem Hanny Krall. Przez prawie 10 lat kierowała organizacją Kampania Przeciw Homofobii. Autorka książek "Zakonnice odchodzą po cichu" oraz "Dzieci księży. Nasza wspólna tajemnica". Więcej informacji na martaabramowicz.pl.

Wsparcie

Wesprzyj Queer.pl - najstarszy portal LGBT w Europie

Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy własnego głosu w Internecie. Daliśmy radę przez 24 lata - z Waszą pomocą przetrwamy także ten ciężki okres. Równocześnie utrzymanie takiego projektu jeszcze nigdy nie było tak trudne.

Zobacz jak wspomóc QUEER.PL

 

OCEŃ ARTYKUŁ
Podoba mi się (22)
ivandrago dfyhgh walentynka-biseksualna-wbi ciekawa-swiata jesss witoldwiola agaf17 monikamonik bisiek valyriamoon
Nie podoba mi się (1)
lupus28
Komentarze (3)
HEJT STOP!Zapoznaj się z warunkami dodawania komentarzy
Komentuj
Moja ikona
Dodaj komentarz
Komentarz od osoby niezalogowanej pojawi się po akceptacji moderatora.
Dozwolone znaczniki (BBCode):
[b], [i], [u], [url], [url=], [mail], [mail=], [color=], [code], [quote]
Ikona
30.01.2022 23:45 Aha
--------------------------------
M. Abramowicz:
".....słyszałam o dwóch takich przypadkach, ale ponieważ słyszałam o nich z drugiej ręki, trudno mi się do tego odnieść...
--------------------------------
Szkoda , że nie uslyszała z pierwszej ręki.
cytuj zgłoś 0 2
Marcel Woronow
29.01.2022 9:38 Marcel Woronow
Książka Marty Abramowicz o zakonnicach spotkała się z bardzo dużą krytyką. Autorka przedstawia obraz nierzetelnie, naciąga fakty. Nie jest osobą, której opinia jest warta uwagi
cytuj zgłoś 2 3
Ikona
28.01.2022 20:58 dalibor
super grafika! więcej takich wstawek :)
cytuj zgłoś 1 2
Wiolka Srolka
28.01.2022 19:06 Wiolka Srolka (31) Rzeszów
brawo :D ale dostali teraz cios :D koniec patriarchatu jest bliski
cytuj zgłoś 1 3
Weronika Adamczyk
Autor
Weronika Adamczyk
Dziennikarka
ona/jej


www.instagram.com/bacacayres
TAGIWięcej
homofobia homofobia w Polsce kościół kościół katolicki kościół w Polsce religia wiara
Powiązane
Obraz Wtorek, 14.01.2020 Jędraszewski: "Tęczowa zaraza - jak z nią walczyć? Rzecz o LGBT" Obraz Piątek, 07.07.2023 Czy Watykan prędzej zaakceptuje związki jednopłciowe niż polski rząd? Obraz Poniedziałek, 14.02.2022 Ksiądz oskarżony o molestowanie czterech mężczyzn zbierał podpisy pod ustawą "Stop LGBT" Obraz Poniedziałek, 16.08.2021 Sąd w USA: szkoła katolicka może legalnie zwolnić nauczyciela za małżeństwo z osobą tej samej płci Obraz Wtorek, 15.06.2021 Tęcza obraża katolików a rękawice bokserskie już nie? Kuba Gawron składa zawiadomienie do prokuratury na "Matkę Boską Bokserską"
Inne tematy
Recenzja: „Turkusowa suknia” – marokański kandydat do Oscara z wątkiem gejowskiego przebudzenia Czwartek, 21.09.2023 Recenzja: „Turkusowa suknia” – marokański kandydat do Oscara z wątkiem gejowskiego przebudzenia
Wracamy na szkolne korytarze: najlepsze filmy LGBTQ o tematyce szkolnej Środa, 06.09.2023 Wracamy na szkolne korytarze: najlepsze filmy LGBTQ o tematyce szkolnej
Zestawienie "partii" politycznych KPH - posłanka Monika Rosa z Nowoczesnej protestuje i prostuje Piątek, 15.09.2023 Zestawienie "partii" politycznych KPH - posłanka Monika Rosa z Nowoczesnej protestuje i prostuje
Kontakt Reklama Regulamin
Social media
Polub na Facebooku Obserwuj na Twitterze Instagram Youtube
© 1996-2023 Queermedia.pl, ISSN 2299-9019 Polityka prywatnościUstawienia prywatności