Vladek Sheybal (1923-1992)
Wyjątkowo tajemnicza postać. Został niemal zupełnie zapomniany, chociaż był jednym z niewielu polskich aktorów, którzy odnieśli sukces na Zachodzie. Tabu jest także jego homoseksualizm
Wyjątkowo tajemnicza postać. Został niemal zupełnie zapomniany, chociaż był jednym z niewielu polskich aktorów, którzy odnieśli sukces na Zachodzie. Tabu jest także jego homoseksualizm.
Zanim był Vladkiem, zaistniał jako Władysław Sheybal. W latach 50. nie tylko grał w teatrze i filmie, ale także reżyserował. Największym sukcesem okazała się rola kompozytora w słynnym „Kanale” (1956) Andrzeja Wajdy. Mimo świetnie rozpoczętej kariery postanowił wyemigrować do Londynu. Konsekwentnie budował tam swoją pozycję, już jako Vladek zagrał w filmie z cyklu przygód Jamesa Bonda - „Pozdrowienia z Moskwy” (1963), który zapoczątkował nowy etap w jego życiu zawodowym. Od tej pory nie mógł narzekać na brak propozycji, niestety wszystkie były do siebie podobne. Wytchnieniem okazał się udział w przedsięwzięciach stricte kampowych.
W Polsce
Urodził się 12 marca 1923 roku w Zgierzu w rodzinie z tradycjami artystycznymi. Ojciec, Stanisław, był fotografikiem i malarzem, starszy brat Kazimierz został reżyserem, autorem licznych filmów dokumentalnych. Gdy Władysław miał cztery lata, cała rodzina przeniosła się do Krzemieńca, gdzie szybko dom Sheybalów zaczął odgrywać ważną rolę w życiu kulturalno-społecznym miasta. Jak głosi rodzinna legenda, Władek od najmłodszych lat wykazywał uzdolnienia artystyczne, dużo czytał, uczył się gry na fortepianie, ale najbardziej pociągał go teatr. Regularnie występował w szkolnych przedstawieniach, wzbudzając nawet zachwyt rolą Grabca w „Balladynie” Juliusza Słowackiego. Naturalne więc, że gdy w czasie wojny znalazł się w Warszawie, przystąpił do egzaminu aktorskiego w podziemnym Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej. Zgodnie z anegdotą wypadł wówczas fatalnie i po negatywnym werdykcie rozpłakał się, co zmiękczyło serca komisji i postanowiono przyjąć go na próbę.
Profesjonalną karierę teatralną rozpoczął w 1945 grając niewielką rolę Muzykanta w „Weselu” Wyspiańskiego. Trafił do zespołu krakowskiego Teatru Starego, rok później był już w Katowicach, potem wrócił do Krakowa, by od 1949 r. osiąść w Warszawie. Od początku występował w znaczącym repertuarze, grał w „Pigmalionie” Shawa (1945), „Antygonie” Sofoklesa (1946), „Śnie nocy letniej” Szekspira (1947), „Maskaradzie” Jarosława Iwaszkiewicza (1949). Dużym sukcesem okazała się rola Zbyszka w „Moralności pani Dulskiej” Zapolskiej (1950) u boku Mieczysławy Ćwiklińskiej i Ireny Eichlerówny. Zwracał na siebie uwagę nie tylko grą, zdecydowanie wyróżniał się wyglądem: ciemny, średniego wzrostu, z przenikliwym spojrzeniem ogromnych oczu. Sam mówił o swojej „inności fizycznej”. Za symboliczny można uznać tytuł ostatniej sztuki w której zagrał w Polsce - „Dziwak” (1956) w reżyserii Maryny Broniewskiej w warszawskim Teatrze Ateneum.
Jego kariera znakomicie się rozwijał... ( Pozostało znaków: 11895 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.