Geje w międzywojniu
Stolica Niemiec jest punktem odniesienia dla wielu polskich gejów i lesbijek. To do Berlina jeździ się na imprezy, koncerty, albo po prostu odetchnąć nieco innym, mniej homofobicznym powietrzem. Rozbudowana infrastruktura LGBT sprawia, że każdy znajduje coś dla siebie, a niektórzy decydują się nawet kupić tam mieszkanie.
Stolica Niemiec jest punktem odniesienia dla wielu polskich gejów i lesbijek. To do Berlina jeździ się na imprezy, koncerty, albo po prostu odetchnąć nieco innym, mniej homofobicznym powietrzem. Rozbudowana infrastruktura LGBT sprawia, że każdy znajduje coś dla siebie, a niektórzy decydują się nawet kupić tam mieszkanie. Tomasz Basiuk, dyrektor Ośrodka Studiów Amerykańskich UW, w rozmowie z Katarzyną Bielas zamieszczonej w „Tęczowej rewolucji” mówił, dlaczego właśnie Berlin wybrał (wraz z partnerem Marcinem Łakomskim) jako alternatywne miejsce do zamieszkania: „Wybraliśmy Berlin – nie tylko dlatego, że tam mieszkania są tańsze i to dobra lokata kapitału. Także dlatego, że w Berlinie, tak jak w Nowym Yorku, jest tylu otwartych gejów, że ludzie spotykając nas, od razu zakładają taką możliwość, nie ma zaskoczenia. To przyjemne, tak jakby znalazło się swoje miejsce”.
Paragraf 175 motorem przemian
Nie jest to sytuacja zupełnie nowa. Już w międzywojniu polscy homoseksualiści masowo jeździli do Berlina korzystać z uroków miasta. Tam mieściła się wówczas stolica subkultury gejowskiej, na którą składały się bary, łaźnie i pisma (także lesbijskie). Dekadencki urok Berlina przełomu lat dwudziestych i trzydziestych był wielokrotnie opisywany i odtwarzany w takich filmach jak „Kabaret” (1972), „Bent” (1997) czy „Christopher and his kind” (2011), wszystkie miały zresztą swe literackie pierwowzory.
W Niemczech obowiązywał wówczas pruski Paragraf 175 z 1871 r., który homoseksualizm określał jako „przeciwny naturze nierząd”. Właśnie na fali sprzeciwu wobec tego prawa i próbie zniesienia go, powstał prężny ruch homoseksualny pod nieformalnym przewodnictwem Magnusa Hirschfelda, który już w 1897 r. założył Komitet Naukowo-Humanitarny, stawiający sobie za cel edukację społeczeństwa w sprawie homoseksualizmu i doprowadzenie do zniesienia Paragrafu 175. Dodać trzeba do tego, że ówczesne Niemcy (Republika Weimarska) przeżywały głęboki kryzys gospodarczy, który spowodował niesamowity rozwój prostytucji, także męskiej. Najatrakcyjniejsi młodz... ( Pozostało znaków: 8723 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.