Azaelia Banks szaleje na Twitterze
„Ale z ciebie niechlujny pedał!” – napisała na Twitterze otwarcie biseksualna Azealia Banks do blogera Pereza Hiltona. Raperka dodała także, że Hilton „powinien się zabić”. O co poszło? Hilton „wtrącił się” w kłótnię pomiędzy Banks a inną raperką – Angel Haze.
Po fali krytyki Banks, znana m.in. z hitu „212″, zaczęła się tłumaczyć, że jako otwarcie biseksualna osoba może używać takiego słowa – i doskonale wie co miała na myśli.
„Pedał to nie jest homoseksualny mężczyzna. To każdy facet, który zachowuje się jak baba. To DUŻA różnica”. Artystkę skrytykowała m.in. organizacja GLAAD, która przypomina, że Banks „czytają” na pewno dzieciaki, dla których to słowo ma zupełnie znaczenie. Po jakimś czasie raperka przeprosiła wszystkich tych, którzy mogli poczuć się obrażeni – przeprosiny nie odnoszą się jednak do Pereza Hiltona.
Pamiętamy naszą "twitterową" aferę z "katolicką ciotą"?http://przeploty.pl/artykuly/raperka-przeprasza-za-pedala-banks-hilton/9628
Najgłupszy beef w historii Banks, który zresztą już przegrała, a dodatkowo narobiła sobie tylu wrogów... śmiech!
Gdybym podchodziła do tematu swojej orientacji z takim "dystansem" jak niektóre reprezentujące nas organizacje, nie byłabym chyba akceptowana tak jak jestem teraz, gdy potrafię z tego żartować. "Pedał" będzie zawsze funkcjonowało jako podwórkowe wyzwisko, tak samo jak "cieć" (i żaden ochroniarz się nie obraża!), ważne żeby nie było używane w celu bezpośredniego naruszenia ludzkiej godności związanej z seksualnością.
Zmieniajmy podejście, nie słowa. Mowa jest wyrazem nastawienia.
Serio jest za co przepraszać?
" Artystkę skrytykowała m.in. organizacja GLAAD, która przypomina, że Banks „czytają” na pewno dzieciaki, dla których to słowo ma zupełnie znaczenie"
No i k*rwa, co z tego?