Trwają właśnie Mistrzostwa Europy 2020 w piłce nożnej, z powodu pandemii przełożone na obecny rok. Niemcy rozegrali już dwa mecze - przegrany 0:1 z Francją i arcyciekawy, zwycięski 4:2 z Portugalią. Jednak ostatnio najgłośniej w przypadku tej reprezentacji było o jej bramkarzu,
Manuelu Neuerze, który jako kapitan drużyny postawił wspierać społeczność LGBT tęczową opaską.
Nie wszystkim się to jednak spodobało.
UEFA, europejska federacja organizująca Euro, mimo że sama aktywnie występuje np. przeciwko rasizmowi,
postanowiła wszcząć w tej sprawie dochodzenie. Tłumaczono to faktem, iż podczas meczów zakazane są polityczne symbole, a właśnie w ten sposób odebrano gest Neuera.
Ich reakcja jest niedopuszczalna. To fatalny znak. Jesteśmy w "miesiącu dumy", więc uważam, że w najważniejszym wydarzeniu sportowym w tym miesiącu powinno się nosić tęczową opaskę. UEFA musi również pomyśleć o tym, kogo reprezentuje. Dążymy do otwartego futbolu. A w tym miesiącu chcemy również wysłać sygnał do wszystkich sportowców ze społeczności LGBT
- apelował Christian Rudolph, członek LSVD, czyli Związku Lesbijek i Gejów w Niemczech
.
Ostatecznie, bramkarz reprezentacji Niemiec oraz niemiecka federacja nie zostali ukarani.
UEFA uznała tęczową opaskę za "symbol użyty w dobrej sprawie". Jednak kibice i dziennikarze podkreślają, że całego "śledztwa" w ogóle nie powinno być. Pozostanie niesmak i rysa na wizerunku europejskiej federacji.
W środę Niemcy zagrają swój ostatni mecz grupowy z Węgrami na stadionie w Monachium. Burmistrz miasta, Dieter Reiter, zdecydował, że dobrze będzie wesprzeć osoby nieheteronormatywne na Węgrzech, gdzie ostatnio przyjęto ustawę anty-LGBT, poprzez symboliczne podświetlenie stadionu w kolorach tęczy. Zaapelował do UEFA o pozwolenie na to, a do tego chciałby wywiesić flagi wspierające społeczność LGBT w całym Monachium.

Sprawę tę popierają dziennikarze, m.in. Grant Wahl ze "Sports Illustrated", który napisał:
Dobrze się stało, ale jestem zdumiony, że UEFA wszczęła śledztwo. Mam nadzieję, że na stadionie w Monachium pojawi się gigantyczna tęcza na mecz Niemiec z Węgrami, które właśnie przyjęły nową ustawę antygejowską
(jg)
Kolejna, skandaliczna decyzja UEFA. Jednocześnie typ pajacom nie przeszkadzały homofobiczne, wulgarne okrzyki "kibiców" z Węgier! UEFA to skompromitowana organizacja polityczna, służalcza wobec kibolstwa.
Tak, przy okazji nawet nie byli w stanie poprawnie zapisać skrótu, ale może wtedy relacja z Euro mogłaby być pokazywana tam w godzinach nocnych. Takie prawa powodują że kretyni wypełzają na powierzchnię.