Dołącz do protestów w całej Polsce
Do Sejmu ponownie trafiły haniebne ustawy o zakazie edukacji seksualnej i ograniczającej dostęp do aborcji. "Kiedy połączymy brak edukacji z zakazem przerywania ciąży, mamy do czynienia ze społecznym horrorem" - komentuje Hubert Sobecki z Miłość nie Wyklucza. W całej Polsce odbywają się protesty, które przez pandemię przybrały niecodzienne formy. Zobacz, jak do nich dołączyć.
Do Sejmu wracają projekty ustaw, które penalizują edukację seksualną oraz znacznie zaostrzają dostęp do aborcji. Głosowanie odbędzie się już jutro, 15 kwietnia.
Na podstawie ustawy penalizacji podlegać będzie "propagowanie lub pochwalanie podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego", jeśli jest ono publiczne, lub jeśli robią to osoby zajmujące stanowiska związane "z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką nad nimi albo działające na terenie szkoły lub innego zakładu lub placówki oświatowo-wychowawczej lub opiekuńczej". Zwróćmy uwagę, że w ustawie mowa jest o małoletnich - to znaczy osobach poniżej 18 roku życia. W Polsce wiek przyzwolenia na aktywność seksualną wynosi 15 lat.
Znalazł się tam też zapis mówiący, że kara pozbawienia wolności będzie grozić też za "pochwalanie podejmowania obcowania płciowego przy pomocy środków masowego przekazu". To znaczy, że ustawa obejmie również portale internetowe i wszelkie publikacje, w których porusza się tematykę seksualności i płciowości.
Najpoważniejsza jednak jest kwestia nauczycieli i nauczycielek oraz lekarzy i lekarek. Biolożka za przeprowadzenie lekcji o układzie rozrodczym będzie mogła trafić do więzienia na 5 lat, podobnie jak lekarz za próbę pomocy nastolatkowi z problemami związanymi z seksualnością czy ginekolożka za przepisanie siedemnastolatce tabletek antykoncepcyjnych. Karze będzie podlegać też edukacja na temat prewencji HIV/AIDS i innych chorób przenoszonych drogą płciową, w tym działalność organizacji zajmujących się tą kwestią.
Sprawę skomentował dla nas Hubert Sobecki z Miłość nie Wyklucza. "Od ponad roku, czyli do momentu podpisania przez prezydenta Trzaskowskiego Warszawskiej Deklaracji LGBT+, prawicowi politycy, hierarchowie Kościoła i rzesze publicystów (często opłacanych z naszych podatków) zwyczajnie okłamują i straszą ludzi edukacją seksualną. Podobnie jak w przypadku krytyki równości małżeńskiej lubią powtarzać slogany o "obronie dzieci i rodziny".
Tymczasem pomysły takie jak projekty ustaw, którymi zajmie się teraz Sejm, zaszkodzą właśnie im - dzieciom i rodzinom. Przecież cały sens edukacji seksualnej sprowadza się właśnie do ochrony przed przemocą, molestowaniem, chorobami, niechcianymi ciążami i wreszcie do umożliwienia ludziom podejmowania świadomych, autonomicznych decyzji o własnym ciele i życiu. Kiedy połączymy brak edukacji z zakazem przerywania ciąży, mamy do czynienia ze społecznym horrorem. To są nieludzkie pomysły ludzi, którzy są albo bezmyślni, albo przerażająco cyniczni i - co najważniejsze - sami nie doświadczą zła, które z ich powodu dotknie innych" - komentuje Sobecki.
Dzisiaj w całym kraju odbywają się protesty w związku z powyższymi ustawami. Niestety, ze względu na pandemię mamy ograniczone pole możliwości, co nie oznacza, że nie mamy żadnych.
W Warszawie odbywa się protest samochodowy. Możemy także pokazać nasze zdanie w mediach społecznościowych, a także pisać do polityków i polityczek. Ogólnopolski Strajk Kobiet wskazuje, że można wywiesić transparent lub parasolkę przez okno, bez wychodzenia z domu.
(kb)
Tak to wygląda
Zakazywać to sobie mogą
Oni chyba mają za dużo czasu, niemają co robić że Wymyślają takie ustawy
Niemożna zakazywać edukacji seksualnej
Nawet tak niemów, niemysl tak
To twoje domysły tylko
Pewnie niemasz racji
Nie. Nastąpi "cudowny" wzrost zarobków czeskich ginekologów.
Ale po co?
Lepiej siać histerię.