„Peter Van Kant” Francoisa Ozona to nietypowy remake głośnego filmu Rainera Wernera Fassbindera „Gorzkie łzy Petry Van Kant”, opowiadającego o burzliwym lesbijskim trójkącie. Francuski reżyser, zapatrzony w swojego niemieckiego mistrza, postanowił stworzyć nową historię na bazie filmu, który w latach 80. wywołał wiele kontrowersji. Opowieść o trójkącie zaborczej projektantki mody, która wchodzi w burzliwą relację ze swoją asystentką oraz słynną modelką, rodziła wiele emocji. Relacja kobiet pokazana była bowiem w bardzo szczególny sposób, ukazując nietypowy związek władzy i seksu oraz granicę między uwodzeniem a przymuszaniem do relacji. W całość wplątane były także wątki BDSM, co dodatkowo podbudowywało dramatyzm przedstawionej sytuacji.
W nowej wersji, stworzone przez Francoisa Ozona, zamieniono płeć i zawód głównej bohaterki/głównego bohatera. Peter Van Kant jest uznanym reżyserem filmowym, który obecnie przeżywa kryzys twórczy. Kiedy odwiedza go jego dawna aktorska muza, spotkanie to odmieni losy mężczyzny. Wszystko za sprawą młodego, przystojnego mężczyzny, który towarzyszy kobiecie. Peter z marszu zakocha się w dwudziestoparoletnim chłopaku i zacznie eksplorować swoje uczucia. Czy dla Amira będzie to szansa na rozpoczęcie wielkiej filmowej kariery? Czy może prawdziwej relacji z charyzmatycznym twórcą? Gdzie leży granica między świadomą zgodą a poddaniem się naciskom drugiej strony, na zasadach groomingu? I wreszcie – jaka jest cena prawdziwej miłości i realnego sukcesu? Na te pytania uzyskamy odpowiedzi w filmie „Peter Van Kant”, który już w kwietniu trafi na ekrany.
W sieci pojawił się niedawno pierwszy zwiastun dramatu, którego światowa premiera miała miejsce podczas festiwalu filmowego w Berlinie.
Film trafi do polskich kin już w piątek 28 kwietnia, dzięki Aurora Films.
Źródła: Informacja prasowa Aurora Films/YouTube/Filmweb
(mk)