Polka mieszkająca w Wielkiej Brytanii straciła prawa do opieki nad dzieckiem. Kobieta sprzeciwiała się, aby jej dziecko zostało zaadoptowane przez parę jednopłciową. Pomocy udzielił jej polski wiceminister sprawiedliwości, Michał Wójcik.
Pod koniec ubiegłego roku pisaliśmy o przypadku
Anety Zrobczyńskiej, Polki mieszkającej w Wielkiej Brytanii, która straciła prawa do opieki nad dzieckiem, a jej młodszy syn miał trafić do rodziny adopcyjnej. Wedle brytyjskiego prawa - dziecko mogło trafić do pary nieheteronormatywnej, co wzbudziło sprzeciw matki.
Przypomnijmy -
kobiecie zostały odebrana prawa rodzicielskie, kiedy zostawiła młodszego syna pod opieką starszej córki, a w tym czasie doszło do wypadku i chłopiec poparzył się gorącym naczyniem.
W wyniku incydentu dzieckiem zajęła się opieka społeczna. Polka od pracowników i pracowniczek opieki społecznej dowiedziała się, że jej
syn może zostać zaadoptowany przez parę osób tej samej płci. Kobieta wyraziła temu stanowczy sprzeciw, szukając przy okazji pomocy u polskich urzędników. Polski konsul odmówił jej pomocy, powołując się na brytyjskie prawo, które dopuszcza adopcję dzieci przez pary nieheteronormatywne. W jego miejsce sprawą zainteresował się wiceminister sprawiedliwości, Michał Wójcik.
Polityk PiS-u wystosował pismo do instytucji adopcyjnych, zajmujących się wyszukiwaniem nowego domu dla dzieci. O efekcie swojej akcji poinformował na Facebooku. "
Mam dobrą wiadomość. Mały Harry trafi do rodziny heteroseksualnej w Wielkiej Brytanii, będzie miał zachowaną tożsamość, jedno z rodziców ma narodowość polską i jest chrześcijaninem" - pisał, dodając, że "dobro dziecka wygrało".
"Oni mają swój porządek prawny i wiadomo, że nie wolno interweniować. Ja - pod wpływem państwa materiału - napisałem list do instytucji, która zajmuje się wyszukiwaniem ludzi, którzy przysposabiają dzieci. Jestem wdzięczny, że zdecydowała się zachować tożsamość dziecka. Otrzymałem informację, że dziecko trafi do rodziny heteroseksualnej, że jedno z rodziców jest Polakiem, chrześcijaninem. Dowiedzieliśmy się, że obchodzą polskie święta i jedzą polskie potrawy" mówił Wójcik dla "Wirtualnej Polski".
(kb)
Komentarz napisałem przed przeczytaniem tego artykułu bo już otym wiedziałem, na tydzień do przodu
Może nie tydzień ale kilka dni
PiS nas - Osób LGBTQ nielubi i widzi wroga w osobach oni
Chrześcijanie i odłamy chrześcijaństwa, katolicyzmu są przeciw homoseksualistów-osobom homo
Sam mam w rodzinie np świadków Jehowy - oni nietylko mnie nietolerują ale ogólnie lgbt
Skoro mieszka się w jakimś kraju powinno się znać przepisy prawne w tym kraju
Powinna się była spodziewać tego gdy zostawiła chłopca pod opieką córki pewnie niewiele starszej od syna
Dzieci niepowinny być zostawiane pod opieką rodzeństwa starszego
Komentarz napisałem przed przeczytaniem tego artykułu bo już otym wiedziałem, na tydzień do przodu
A to bzdura
Oczywiście mogłoby się zdarzyć że dziecko wychowywane przez parę homo będzie homo, ale mało prawdopodobne chociaż możliwe, tak samo może być hetero i być tolerancyjne