"Kiedy państwo mnie nie chroni, siostry swojej będę bronił"
Sobota 27 czerwca, godzina 15:00 - grupa aktywistów z kolektywu Stop Bzdurom zatrzymuje przy ulicy Wilczej w Warszawie ciężarówkę fundacji Pro Prawo Do Życia, od miesięcy krążącą po mieście, głosząc homofobiczne hasła, łączące osoby LGBT z pedofilią. "Lobby LGBT chce uczyć czterolatki masturbacji, sześciolatki wyrażania zgody na seks, a dziewięciolatki orgazmu", ostrzegają slogany, którymi pojazd jest oklejony ze wszystkich stron. Kierowca zostaje wyciągnięty z samochodu i powalony na chodnik, plakaty i opony pocięte nożem, szyby zamalowane, a lusterka boczne i tablica rejestracyjna oderwane. Przed tym wydarzeniem ciężarówka parokrotnie bywała obiektem obywatelskich blokad i skarg, jednak policja odmawiała interwencji przeciwko właścicielowi pojazdu, tłumacząc, że nie łamie on prawa. Tego dnia pojazd porusza się po mieście pomimo czasowego zakazu prezentacji treści anty-LGBT, nałożonym na fundację w związku z toczącym się postępowaniem o naruszenie dóbr osobistych. "Informujemy o okropnej szkodzie, której zaznała Fundacja Pro z rąk nieznanych nikomu sprawczyń. W ciągu jednego popołudnia ich furgonetka została wielokrotnie (ponad 5) razy zatrzymana i zamalowana sprejami. Potępiamy wandalizm, przecież niszczenie tych aut to nie metoda na to by nie jeździły - lepiej grzecznie poprosić", oświadcza kolektyw na Facebooku.Niedziela 12 lipca, godzina 21:00 - Andrzej Duda wygrywa drugą turę wyborów prezydenckich po homofobicznej kampanii wyborczej.Wtorek 14 lipca, godzina 10:00 - policja zatrzymuje w mieszkaniu znajomej Małgorzatę Szutowicz, jedną z aktywistek. Funkcjonariusze są nieumundurowani, nie legitymują się i nie podają powodu zatrzymania. "Najpierw zadzwoniono domofonem. Margot [pseudonim Szutowicz - przyp.red.] odebrała i uznała, że to pomyłka, a oni i tak jakoś weszli na górę. Zaczęli kopać i walić w drzwi, krzyczeli, że jak nie otworzą, wezwą Straż Pożarną, że mają nakaz”, relacjonuje Lu, partnerka aktywistki. Szutowicz zostaje wyprowadzona w kajdankach i boso, a następnie odjeżdża nieoznakowanym samochodem. "My pana doprowadzamy do prokuratury i na tym nasze czynności się z panem kończą. My realizujemy postanowienie prokuratorskie, co pan narozrabiał, tego nie wiemy", mówi jeden z policjantów na filmie z zajścia. Interweniuje posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy. W odpowiedzi Komenda Stołeczna Policji informuje, że o akcji nic nie wie. Ostatecznie udaje się ustalić, że akcję przeprowadził wydział kryminalny na polecenie prokuratury okręgowej, i to właśnie w siedzibie tej ostatniej przebywa Szutowicz. "To przypomina sytuacje z lat terroru stalinowskiego, gdzie wyciągano ludzi z domów bez dania racji, bez żadnej informacji", komentuje inna posłanka klubu Lewicy, Hanna Gil-Piątek. "Margot jest zaopiekowana przez prawnika i antyrepresyjny kolektyw. Na razie zarzuty zna tylko prawnik. Jutro będzie posiedzenie w sprawie wniosku prokuratury o areszt tymczasowy", informuje kolektyw na Facebooku.Środa 15 lipca, godzina 13:00 - Szutowicz zostaje zwolniona z aresztu za kaucją z zarzutami czynnego udziału w zbiegowisku, uszkodzenia mienia, spowodowania rozstroju zdrowia na czas poniżej siedmiu dni, zmuszania do określonego zachowania przy użyciu przemocy oraz występku o charakterze chuligańskim. "Podejrzany działał publicznie, z oczywiście błahego powodu, okazując przy tym rażące lekceważenie porządku prawnego. Prokuratura złożyła wniosek do Sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania powołując się na obawę bezprawnego utrudniania postępowania oraz obawę ucieczki", informuje rzeczniczka prokuratury. Sąd odrzuca wniosek prokuratory o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu zapobiegawczego. Pod skłotem Syrena członkowie Fundacji Pro Prawo Do Życia modlą się o ocalenie dzieci i nawrócenie "deprawatorów".Czwartek 23 lipca, godzina 9:00 - Sąd Okręgowy w Gdańsku oddala powództwo stowarzyszenia Tolerado przeciwko Fundacji Pro - Prawo Do Życia, właścicielowi ciężarówki. Wyrok zapada bez rozprawy, na posiedzeniu niejawnym.Noc z wtorku 28 lipca na środę 29 lipca - tęczowe flagi zostają umieszczone na pomnikach w kilku reprezentacyjnych punktach Warszawy, między innymi na figurze Jezusa na Krakowskim Przedmieściu oraz Syrence Warszawskiej na Starym Mieście. "To jest szturm! To tęcza. To atak! Postanowiłyśmy działać. Tak długo jak będę się bać trzymać Cię za rękę. Tak długo aż nie zniknie z naszych ulic ostatnia homofobiczna furgonetka. To nasza manifestacja odmienności – ta tęcza. Tak długo jak flaga będzie kogoś gorszyć i będzie "niestosowna", tak długo uroczyście przyrzekamy – prowokować. [...] Syrenka warszawska ma w dłoni miecz i tarczę. Ma tęczę i bandanę. To nasze wezwanie do walki", głosi manifest. Do akcji przyznają się Stop Bzdurom, Gang Samozamęt oraz Poetka.
Środa 29 lipca, godzina 12:00 - Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, oświadcza, że autorzy akcji złamali przepisy kodeksu karnego, odnoszące się do obrazy uczuć religijnych i znieważenia pomnika. Informuje również, że niezwłocznie złożył zawiadomienie do prokuratury. "O tym pomniku mówił podczas swojej homilii w 1979 święty Jan Paweł II. Ten pomnik naprawdę jest symbolem siły polskiej wiary i trudnej historii, która spotkała Warszawę w XX wieku. Ta symbolika podwójnie uderza, jeśli spojrzymy, że do tego zdarzenia doszło na chwilę przed rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. Oczywiście, że finalnie każdą taką sprawę ocenia sąd, jednak służby czy prokuratura są odpowiedzialne, by próbować przekonywać ten sąd do tego, że sprawcy powinni ponieść odpowiedzialność", twierdzi wiceminister. Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, potępia "wszelkie akty wandalizmu".Czwartek 30 lipca, godzina 14:00 - premier Mateusz Morawiecki modli się pod okrytym przez aktywistów tęczową flagą pomnikiem Jezusa i składa pod nim znicz. "Są pewne granice, które zostały wczoraj przekroczone. Zbezczeszczona figura Jezusa z Krakowskiego Przedmieścia... ( Pozostało znaków: 24892 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.