Czy wiecie, że 23 września jest Świętem Biseksualności? Ustanowione w 1999 roku święto ma z jednej strony być zachętą dla ludzi biseksualnych, ich przyjaciół i rodzin do mówienia głośno o literce B i jej historii, z drugiej – zwracać uwagę na uprzedzenia wobec tej grupy. Coraz więcej osób publicznych mówi też o głośno o swojej biseksualności – zwłaszcza kobiet. Co prawda nie ustają komentarze, że współcześnie to bardzo sprytny „chwyt marketingowy”… Jakie jest Wasze zdanie?
Przypominamy listę 11. ujawnionych biseksualnych gwiazd!
10. Billie Joe Armstrong, muzyk, Green DayUprzedzamy, że na naszej liście nie ma za wielu mężczyzn. Paniom łatwiej mówić o swojej biseksualności? Tym bardziej trzeba docenić wyznania takie jak wokalisty Green Day, który już w 1995 roku powiedział, że „zawsze uważałem się za biseksualistę”. „To coś, co zawsze mnie interesowało. Myślę, że ludzie rodzą się biseksualni i nasi rodzice oraz społeczeństwo sprawiają, że zaczynamy myśleć: - o nie, nie mogę! Mówią, że to tabu i w naszych głowach rośnie myśl, że to coś złego. To wcale nie jest złe, to coś pięknego!” – mówił muzyk w rozmowie z „The Advocate”.
9. Evan Rachel Wood, aktorka"Jestem otwarta na mężczyzn i na kobiety. Od zawsze pociągają mnie ludzie androginiczni. Chłopcy, dziewczęta... obojętnie. Jeśli jestem z kobietą, zachowuję się jak facet. Lubię dominować. Otwieram drzwi, kupuję obiad. Tak, jestem romantyczna" - powiedziała Evan Rachel Wood magazynowi "Esquire" dwa lata temu. Być może mniej znana u nas aktorka ma na swoim koncie wiele ról w nagradzanych filmach (m.in. "Zapaśnik", "Trzynastka"), w których często grywała lesbijki. Polscy widzowie zapewne najlepiej kojarzą Wood z „Czystej krwi”, gdzie zagrała królową wampirów z Luizjany – lesbijkę Sophie-Ann.
Evan oraz Mischa Barton w serialu "Once & Again":
Sama jestem bi i dlatego może te wszystkie negatywne komentarze odbieram bardzo osobiście. Irytuje mnie to całe gadanie że ludzie homo to tacy niby stali a bi to tylko się zabawić a potem buch w heteroseksualny związek. Okropne jest to że w Naszym dyskryminowanym środowisku jest tyle autofobi.
A dzień biseksów to cudny pomysł, może trochę odczaruje ten zły mit.
Pięknie napisane. "Płeć jest czymś drugorzędnym", bo liczy się osobowość, a nie korzyści łóżkowe (że tak to zbagatelizuję). Sama odbieram tę orientację właśnie w przytoczony przez Panią sposób. I również dziwi mnie fakt wrogości ze strony osób homoseksualnych. Owszem, jest mnóstwo młodych dziewuch, które podają się za bi, aby być wabikiem rodem z pornoli na pleć przeciwną, ale nie usprawiedliwia to dyskryminacji. Tym bardziej, iż jedziemy na tym samym wózku nietolerancji ze strony heteroseksualnego społeczeństwa.
Orientacja w niczym nas nie ogranicza ;p
Sama jestem bi i dlatego może te wszystkie negatywne komentarze odbieram bardzo osobiście. Irytuje mnie to całe gadanie że ludzie homo to tacy niby stali a bi to tylko się zabawić a potem buch w heteroseksualny związek. Okropne jest to że w Naszym dyskryminowanym środowisku jest tyle autofobi.
A dzień biseksów to cudny pomysł, może trochę odczaruje ten zły mit.