Lista komentatorów, która ma przestrzec lokalnych dziennikarzy i reporterów przed zapraszaniem ich do rozmów o równości? Commentator Accountability Project to nowy pomysł organizacji GLAAD (Gejowsko-Lesbijskie Przymierze Przeciwko Zniesławieniu), który już zdążył wywołać poruszenie w USA. Zwłaszcza po prawej stronie sceny politycznej...
"Publiczność musi być świadoma, że głosy te, jeżeli nie wypowiadają się w mainstreamowych mediach, porównują społeczność LGBT do nazistów, sugerując, że równość względem mniejszości seksualnych doprowadzi do upadku społeczeństwa a wręcz oskarżając ludzi homo-, bi- oraz transseksualnych o szatańskie oddziaływanie" - czytamy na stronach organizacji GLAAD, która dodaje, że do różnych dyskusji często zaprasza się osoby z listy jako ekspertów - przeciwników równości małżeńskiej oraz ochrony antydyskryminacyjnej. "Oni nie reprezentują ‘drugiej strony' owych kwestii. Oni reprezentują nic więcej jak ekstremalną niechęć względem całej społeczności LGBT". Lista, na której znaleźli się szefowie organizacji antygejowskich (National Organisation for Marriage, Focus on the Family, AFTAH - Amerykanie na rzecz prawdy o homoseksualności, Liga Katolicka, Exodus - promujący terapię reparatywną), składa się ze zdjęć, krótkich opisów oraz antygejowskich cytatów, wypowiedzi wraz ze źródłami. GLAAD apeluje, by informować organizację, jeżeli ktoś zauważy wymienione osoby w swoich lokalnych mediach.
Krytykowane przez GLAAD organizacje uważają, że "biblijna perspektywa na małżeństwo oraz seksualność jest bardzo potrzebna dla równowagi w mainstreamowych mediach" a projekt GLAAD jest próbą stłamszenia wolności słowa oraz wolności religijnej.
Strona projektu
Commentator Accountability Project.
Podoba Wam się pomysł GLAAD? Kogo byście widzieli na polskiej liście "ekspertów" od równości i związków partnerskich?(md)
A jeśli ktoś mówi ze pluralizm i każdy ma prawo do własnego zdania- jeśli ktoś uważa, że Hitler był fajny gości i wypadałoby dokończyć ten Endlosung, to niech mówi, mamy demokracje! Ustawa przeciwko promowaniu nazizmu (czy jak to się tam zwie) uderza w demokracje bardziej niż sam nazizm! A poziom debat, które dopuszczają obie strony do głosu, wygląda mniej więcej tak http://www.youtube.com/watch?v=sGArqoF0TpQ
Może dlatego, że Polacy jeszcze zachowali trzeźwość umysłu i nie dopadła ich zaraz politycznej poprawności.
Co chcesz od I-girl. Ona ma rację. Zgadzam się aby powstała taka strona u nas, dlaczego by nie, tylko na DUŻO większym poziomie niż redwatch bez podawania adresów itp.