Rozmowa z Adamem Ostolskim
"Zmień Polskę, wybierz solidarną Europę" – to hasło wyborcze Zielonych, którzy w tym roku postanowili wystartować do Parlamentu Europejskiego samodzielnie. W okręgu małopolsko-świętokrzyskim jedynką jest Adam Ostolski, członek zespołu Krytyki Politycznej, socjolog, filozof i tłumacz, współprzewodniczący Zielonych. Pierwszy ujawniony gej, który został liderem partii politycznej w Polsce.
W tym roku startujecie samodzielnie, w ostatnich wyborach startowaliście z list SLD. Dlaczego taka decyzja?
Po prostu przyszła pora, by partia stanęła w końcu na własnych nogach. Gdy rok temu zostałem wybrany, obok Agnieszki Grzybek, przewodniczącym Partii Zieloni, oboje zapowiadaliśmy kurs na samodzielność. To kwestia tego, czy jesteśmy gotowi sami i same reprezentować ważne dla nas tematy, czy zawsze będziemy "pożyczać" polityczną siłę od innych. W ciągu najbliższych dwóch lat przekonamy się, czy w Polsce jest miejsce na samodzielną partię reprezentującą interesy i wartości ruchów społecznych. To będzie też sprawdzian tego, czy ruchy społeczne stać na polityczną reprezentację z prawdziwego zdarzenia.
W przypadku wyborów europejskich bardzo ważne są też kwestie programowe. Gdybyśmy poszli do tych wyborów z SLD czy formacją Palikota, nasze głosy wzmacniałby w Parlamencie Europejskim frakcję socjaldemokratów, a może też liberałów (gdyż Palikot wciąż nie ujawnił, dokąd wybierają się jego posłowie). Chociaż z obydwoma frakcjami mamy punkty wspólne, w tych wyborach ważniejsze jest to, co nas różni. Jako Zieloni jesteśmy przeciwko negocjowanemu właśnie układowi o wolnym handlu między Unią a Stanami Zjednoczonymi (TTIP), potencjalnie o wiele groźniejszemu niż ACTA. Tymczasem socjaldemokraci poparli w głosowaniu mandat negocjacyjny, mimo że nie wprowadzono do niego poprawek, których domagały się np. organizacje broniące wolności w Internecie czy zaniepokojone systemem "arbitrażu", który de facto podporządkowałby unijne i krajowe prawodawstwo interesom korporacji. Europosłowie wybrani z listy SLD dość często głosowali przeciwko ambitniejszej polityce klimatycznej, i ... ( Pozostało znaków: 7128 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.