Homoseksualizm w prasie międzywojennej
Tekst Mariusza Kurca o strategiach polskich mediów na omijanie albo pomniejszanie kwestii homoseksualnej, opublikowany na IS tydzień temu, to dobry pretekst, żeby pokazać w jaki sposób prezentowano tę tematykę w prasie międzywojennej, kiedy temat homoseksualizmu dopiero pojawiał się w sferze publicznej. Do tej pory cały ten ogromny materiał pozostaje właściwie nieznany, a jedynym tekstem wykorzystującym potencjał prasowy do badania podejścia wobec homoseksualności jest praca Agaty Zawiszewskiej “Zostawić cała hańbę, lecz zwrócić się przeciw tyranii. Poglądy na temat homoseksualizmu w pierwszej połowie XX wieku w Polsce” zamieszczona w zbiorze “Kultura wobec odmienności”. Zawiszewska rekonstruuje podejście do “pederastii” w dyskursie medycznym początku wieku, a także prezentuje sposoby lewicowej inteligencji spod znaku Boya-Żeleńskiego i Krzywickiej na wprowadzanie tematu do przestrzeni publicznej i ataki prawicy, z którymi te próby się spotykały.
Tekst Mariusza Kurca o strategiach polskich mediów na omijanie albo pomniejszanie kwestii homoseksualnej, opublikowany na IS tydzień temu, to dobry pretekst, żeby pokazać w jaki sposób prezentowano tę tematykę w prasie międzywojennej, kiedy temat homoseksualizmu dopiero pojawiał się w sferze publicznej. Do tej pory cały ten ogromny materiał pozostaje właściwie nieznany, a jedynym tekstem wykorzystującym potencjał prasowy do badania podejścia wobec homoseksualności jest praca Agaty Zawiszewskiej “Zostawić cała hańbę, lecz zwrócić się przeciw tyranii. Poglądy na temat homoseksualizmu w pierwszej połowie XX wieku w Polsce” zamieszczona w zbiorze “Kultura wobec odmienności”. Zawiszewska rekonstruuje podejście do “pederastii” w dyskursie medycznym początku wieku, a także prezentuje sposoby lewicowej inteligencji spod znaku Boya-Żeleńskiego i Krzywickiej na wprowadzanie tematu do przestrzeni publicznej i ataki prawicy, z którymi te próby się spotykały.
Kiedy jednak chcemy dowiedzieć się czegoś o zwykłym życiu i problemach ówczesnych gejów i lesbijek, lepiej niż “Wiadomości Literackie” nadają się do tego nastawione na sensacje gazety, gdzie zamieszczano relacje z procesów sądowych czy afer kryminalnych. Na szczęście duży rynek prasowy, a także spore różnice między tytułami, sprawiały że jest co wygrzebywać w rocznikach tytułów sprzed siedemdziesięciu czy osiemdziesięciu lat, które zakurzone spoczywają w bibliotekach. Dzięki nim możemy dowiedzieć się czegoś o perypetiach anonimowych osób. Każda notka otwiera pole do rozważenia jak osobom homoseksualnym żyło się w II RP.
Opisać tragedię, podać adres
Jedną z cech sensacyjnej prasy między... ( Pozostało znaków: 7026 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.