W najnowszym wydaniu "Dużego Formatu" ukazała się rozmowa
Marty Konarzewskiej i Piotra Pacewicza z Rafałem Urbackim, nie ukrywającym swojej homoseksualności performerem, choreografem, reżyserem.
Rafał Urbacki opowiada Konarzewskiej i Pacewiczowi o swoim dzieciństwie, o coming oucie przed mamą, o chorobie, która na 11 lat przykuła go do wózka, o postrzeganiu osób niepełnosprawnych jako aseksualnych. "Mój utopijny plan to atak na "niepełnosprawność" z obu stron. Odrzucając język politycznej poprawności, możemy wszyscy zamazywać prawdę" - mówi Urbacki dziennikarzom, dodając, że nie chce tworzyć "paralickiej czy gejowskiej piety na ołtarzu demokracji, ale czy wspólnota naprawdę musi budować swą siłę kosztem mniejszości?" Performer opowiada także o wierze: "Jestem pewien, że Bóg mnie kocha. Jakim jestem. To Kościół mnie nie kocha. Życzy mi, żeby za to, jak ja kocham na ziemskim padole, spotkało mnie po śmierci coś złego. Wierni też mnie nie kochają. Polonia w Berlinie wyszła z Sali, gdy zatańczyłem do pozytywki z Matką Boską, taką świecącą w ciemności. Tańczę, tam-tam-tam, czaruję, uśmiecham się, a oni oburzeni..."
Urbacki podkreśla, że taniec to "gejowska sprawa", ale mówi, że Polacy są "ataneczni". "Mam pomysł na spektakl o megapoprzeginanych gejowskich kolesiach, by pokazać, jak heterofobiczne jest środowisko" - mówi Rafał Urbacki pod koniec rozmowy.
21 oraz 22 marca w warszawskim Instytucie Teatralnym odbędzie się spektakl Rafała
"W Przechlapanem" (godz. 19.00). Zapraszamy także
w sobotę do krakowskiego Teatru Nowego, gdzie o godz. 20.45
odbędzie się spotkanie z Martą Konarzewską, Piotrem Pacewiczem i Jackiem Kochanowskim.
Wywiad z Rafałem Urbackim w Replice.
(md)