Już 22.03 na półki polskich księgarń trafi debiutancka powieść Anouk Herman pt. „Nigdy nie będziesz szło samo”. Dzięki uprzejmości wydawnictwa W.A.B. publikujemy już dziś fragment książki. Portal Queer.pl objął książkę patronatem medialnym.
Katuchna
– To… dużo. Dużo informacji naraz. – Katuchna wciąż wlepiała wzrok w ekran, przyglądając się uważnie fotkom klatek piersiowych po mastektomii. Blizny były widoczne, ale widząc je u kogoś na żywo, na basenie czy w szatni, pewnie nie zwróciłaby na nie większej uwagi.
– Wiem – mruknęło Riko przepraszająco, tak jakby naprawdę było mu przykro, że wszystkich tych newsów nie da się skompresować w WinRarze i w jakiś telepatyczny sposób przesłać zdezorientowanej koleżance.
– Wiesz… – zaczęła ostrożnie, bo po raz pierwszy ktoś postanowił oficjalnie poinformować ją o swojej płciowej tożsamości, dodając do tego masę istotnych szczegółów, których jeszcze nie zdążyła przeanalizować – …znam jedną dziewczynę, która była chłopcem…
– Nie, ona zawsze była dziewczyną – wtrąciło się Riko, otwierając na pulpicie kolejne zdjęcie.
– No to dziewczynę, która…
– Której przy urodzeniu źle wpisali w metryce. – Riko uśmiechnęło się szeroko, wyraźnie podekscytowane wszystkimi niedawnymi odkryciami i pobudzone po wypiciu energetyka.
Katuchna otwarła usta, jakby chciała coś powiedzieć, ale zaraz je zamknęła.
– To niezłośliwie – dodało naprędce. – Chcę się nauczyć mówić empatycznie.
– Chyba rozumiem – wybąkała Katuchna, próbując jakoś uporządkować chaos, który narastał jej w głowie. Nigdy nie była zbyt dobra w przetwarzaniu sporych pigułek nowej wiedzy.
– Ale to nie tak, że jesteś zła?
– O co? Nie, nie jestem. – Katuchna przesunęła się na fotelu tak, żeby lepiej widzieć twarz Riko. – Melody, ta dziewczyna, która mieszkała z Sobaką… – Przełknęła głośno ślinę. – Od Łanieczki wiem, że jest trans.
Nie była pewna, czy dobrze robi, outując nieznajomą, ale nie wiedziała, co innego mogłaby powiedzieć.
– Poznasz mnie z nią?
– Jejku. – Katuchna uniosła brwi i podrapała się po poobijanym policzku. – Jeśli tylko ona będzie miała na to ochotę. Wiesz, sytuacja wygląda…
– Tak, sytuacja jest niesprzyjająca. – Riko posłało Katuchnie przepraszające spojrzenie i głośno przełknęło ślinę, pochylając się nad klawiaturą, żeby odpisać komuś na czacie.
W tym momencie z dołu dobiegł ledwie słyszalny odgłos przekręcanego w zamku klucza. Riko znieruchomiało z palcami zawieszonymi nad klawiszami. Nasłuchiwało. Miało na sobie binder, a wcześniej Katuchna pomogła mu upiąć włosy tak, by wyglądały na krótkie. Przez kilkanaście minut eksperymentowali w łazience z makijażem i próbowali przyciemnić niewielki zarost nad górną wargą Riko. Włoski stały się bardziej widoczne. Wszystko to, co chwilę wcześniej wywoływało euforię („patrz, zobacz, to działa, mam wąsy!”), nagle okazało si... ( Pozostało znaków: 12477 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.