30 rocznica śmierci Mae West
22 listopada mija 30 lat od śmierci Mae West, jednej z największych gwiazd amerykańskiego kina lat 30. i prekursorki prezentowania tematyki homoseksualnej w teatrze. Unieśmiertelnił ją Salvador Dali malując obraz, na którym twarz aktorki została przekształcona w salon. Jednak najpopularniejsze są wciąż jej pikantne powiedzonka: "Z seksem jest jak z grą w brydża. Jak masz słabego partnera, musisz mieć mocne ręce" albo "Bywałam czasem Królewną Śnieżką, ale ich było siedmiu i zawsze mnie ponosiło". To ją parodiował Eugeniusz Bodo wykonując w filmie "Piętro wyżej" (1937) wielki przebój "Sexappeal, to nasza broń kobieca". Była swoistym prototypem divy gejowskiej, lecz ciesząc się wciąż ogromną popularnością w USA, w Polsce pozostaje praktycznie nieznana
22 listopada mija 30 lat od śmierci Mae West, jednej z największych gwiazd amerykańskiego kina lat 30. i prekursorki prezentowania tematyki homoseksualnej w teatrze. Unieśmiertelnił ją Salvador Dali malując obraz, na którym twarz aktorki została przekształcona w salon. Jednak najpopularniejsze są wciąż jej pikantne powiedzonka: “Z seksem jest jak z grą w brydża. Jak masz słabego partnera, musisz mieć mocne ręce” albo “Bywałam czasem Królewną Śnieżką, ale ich było siedmiu i zawsze mnie ponosiło”. To ją parodiował Eugeniusz Bodo wykonując w filmie "Piętro wyżej" (1937) wielki przebój "Sexappeal, to nasza broń kobieca". Była swoistym prototypem divy gejowskiej, lecz ciesząc się wciąż ogromną popularnością w USA, w Polsce pozostaje praktycznie nieznana.
Drag i Sex
Mary Jane West zwana Mae urodziła się w nowojorskim Brooklynie 17 sierpnia 1893 r. Będąc córką boksera i aktorki, na scenie pojawiła się już jako siedmiolatka, szybko stając się gwiazdką wodewilów, odtwarzała postacie twardych, niezależnych dziewczyn, które niejedno wiedzą o życiu. Z czasem zaczął się kształtować jej własny wizerunek sceniczny, na który składał się specyficzny sposób mówienia, poruszania się i ubierania, a także nieodłączny dla jej bohaterek humor i erotyzm. W ten sposób powstał typ apetycznej (czy też po prostu pulchnej) blondynki w opiętej gorsetem sukni, która chodzi kołysząc biodrami, a słowa podaje z charakterystycznym akcentem, przeciągając spółgłoski i sprawiając, że nawet najbardziej niewinne kwestie brzmią wyjątkowo dwuznacznie. Pisała też dla siebie sztuki, pierwsza z nich nazywała się po prostu "Sex" i wystawiona w 1926 r. na Broadwayu odniosła spory sukces utrzymując się na scenie ponad rok. Skandal wywołał już sam tytuł, ale przede wszystkim fabuła opowiadająca o prostytutce prowadzącej dom publiczny w Montrealu.
Jednak prawdziwie zaszokowała kolejna "The Drag" (1927), która działa się w środowisku homoseksualistów, a całość kończyła się na gejowskim balu przebierańców. Do podobnych kwestii nawiązywała także "The Pleasure Man" (1928) poświęcona mężczyznom wcielającym się w rolę kobiet, tzw. female impersonators, swoistym prekursorom dzisiejszych drag queens. Jeśli do tego dodamy "The Constant Sinner" (1930) opowiadającą o związku białej kobiety z czarnym mężczyzną - łatwo sobie wyobrazić szok jaki wywoływały naruszając kolejne tabu. "The Drag" została zdjęta zanim dotarła na Broadway ... ( Pozostało znaków: 10295 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.