Potęga, krusząca beton szowinizmu i homofobii
W Polsce nie ma żadnej partii, wpływowej instytucji czy opiniotwórczej gazety, która byłaby przyjazna gejom i lesbijkom, broniła ich interesów i reagowała na przejawy homofobii. Nie znaczy to jednak, że nie mamy żadnych sprzymierzeńców, a jednym z nich (jeśli nie jedynym) są feministki.
Ruch feministyczny w Polsce nie jest ruchem masowym, nie ma własnej partii ani nawet radia, telewizji czy wysokonakładowego magazynu, a mimo to przy ruchu gejowsko- lesbijskim wydaje się potęgą. Składa się na nią kilkadziesiąt prężnych organizacji, kilka wydawanych oddolnie czasopism, wydziały gender studies na kilku uczelniach, potencjał intelektualny wielu osób oraz osiągnięcia "sióstr" z Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych.
Na obrończynię praw gejów i lesbijek wyrosła niewątpliwie Kinga Dunin. Ta publicystka, socjolożka i krytyczka literacka już w 1996r. w książce "Tao gospodyni domowej" poświęciła cały rozdział analizie programu "Na każdy temat" z udziałem lesbijek. Przede wszystkim jednak jako jedyna osoba publiczna w Polsce Kinga Dunin konsekwentnie przeciwstawia się homofobii i heteronormatywności w swoich tekstach, przede wszystkim dodatku "Gazety Wyborczej"- "Wysokich obcasach". Właśnie konsekwencja, obok znakomitego pióra czy wyczucia absurdów są w moim mniemaniu największą wartością publicystki Dunin, która ma odwagę głoszenia sądów niepopularnych i piętnowania wszelkiej dyskryminacji. Cały felieton "Louis i George" (WO,10.05.2001) poświęcony został prawu osób homoseksualnych do adopcji i legalizowania związków, trudno przecenić w nim szczególnie jedno zdanie: "Lesbijki i geje to nie oni, tylko my". W kolejnym, poświęconym tej tematyce tekście "Obcy w szkole" (WO,7.07.2001) Dunin pisze: "Oczywiście, zanim zacznie się na serio myśleć o wprowadzeniu praw dla gejów i lesbijek, najpierw musi się zmienić społeczeństwo. Ale jak ma się zmienić, kiedy będziemy milczeli?". Mógłbym jeszcze długo cytować co smaczniejsze fragmenty, ale z braku miejsca ograniczę się do jeszcze jednego: "Nikt nie przekona mnie, że na widok homoseksualnej pary powinnam odczuwać naturalne obrzydzenie. Ni... ( Pozostało znaków: 8833 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.