Podczas koncertu Krzysztofa Zalewskiego w Starym Sączu na scenie wisiała tęczowa flaga. To nie pierwszy gest solidarności z osobami LGBTQ, jaki okazał piosenkarz.
Piosenkarz Krzysztof Zalewski wystąpił w weekend w Starym Sączu, gdzie organizowano jedną z imprez rowerowych Małopolska Tour. Na scenie wraz z muzykiem pojawiła się tęczowa flaga. To nie pierwszy gest solidarności z osobami LGBTQ, jaki okazał Zalewski.
Jakiś czas temu pisaliśmy o wrocławskiej edycji festiwalu Męskie Granie, gdzie występował Zalewski i również miał ze sobą tęczową flagę. Mówił wtedy ze sceny: "Różnie się dzieje w naszym kochanym państwie polskim. Marzy mi się, żeby ten kraj był bardziej tolerancyjny. Możecie nazwać mnie naiwniakiem, ale - że powtórzę słowa znakomitego artysty Tomka Lipińskiego - marzy mi się i wierzę w to głęboko, że 'jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie'".
Podczas koncertu w Starym Sączu tęczowa flaga zawieszona była przy podeście, na którym znajdowała się perkusja. Nie wszystkim jednak spodobał się gest muzyka. Po koncercie w mediach społecznościowych pojawiały się głosu sprzeciwu, bo wydarzenie było organizowane w pobliżu... Ołtarza Papieskiego.
(ab)