Pobito parę gejów
"Wy........ć, pedały je...e" - usłyszeli Józef i James, gdy na plaży w Sobieszewie na chwilę złapali się za ręce. Na wyzwiskach się nie skończyło - mężczyźni, którzy chcieli opuścić plażę, zostali zaatakowani i pobici. "Zaszli nas zza pleców, więc nawet nie widzieliśmy, że chcą nas zaatakować. James został uderzony pięścią w głowę. Kiedy się obróciłem, jeden z nich uderzył mnie w szczękę. Wtedy jakaś kobieta zaczęła krzyczeć, aby wezwać policję. To ich spłoszyło i zaczęli odchodzić. Kiedy zostałem uderzony, mój telefon spadł na ziemię i się rozbił. Poprosiłem więc przechodniów, aby zadzwonili po policję, ale każdy odpowiadał, że nie ma telefonu. Jeden z facetów odpowiedział „dobrze wam tak” - relacjonuje Józef trójmiejskiej "Wyborczej".
Józef i James przyjechali z Londynu. Jak mówią: chcieliby przeprowadzić się do Polski i myśleli o Gdańsku.
Czy zmienią zdanie po tym, co ich spotkało?Całe wydarzenie opisuje
trójmiejska "Wyborcza". Panowie wychodzili z morza na plaży w Sobieszewie i jak relacjonuje Józef:
na chwilę złapali się za ręce - "
Na plaży chwyciłem swoje buty, telefon i ruszyliśmy w stronę wyjścia. W naszą naszą stronę ruszyło dwóch umięśnionych chłopaków, na oko 25-latków. Myślałem, że idą do wody, kiedy nagle jeden z nich uderzył mnie barkiem. Zapytałem, o co chodzi. Wtedy usłyszałem: wy....lać, pedały j...ne".
Zignorowali zaczepkę i skierowali się w jedną z alejek - w stronę samochodu. "Zaszli nas zza pleców, więc nawet nie widzieliśmy, że chcą nas zaatakować. James został uderzony pięścią w głowę. Kiedy się obróciłem, jeden z nich uderzył mnie w szczękę. Wtedy jakaś kobieta zaczęła krzyczeć, aby wezwać policję. To ich spłoszyło i zaczęli odchodzić. Kiedy zostałem uderzony, mój telefon spadł na ziemię i się rozbił. Poprosiłem więc przechodniów, aby zadzwonili po policję, ale każdy odpowiadał, że nie ma telefonu. Jeden z facetów odpowiedział „dobrze wam tak” - opowiada serwisowi.
Zawiadomienie o pobiciu panowie złożyli kolejnego dnia. Jak mówią: poprosili ratowników o telefon na policję, ratowniczka, która telefon wykonała miała powiedzieć, że oczekiwanie na przyjazd radiowozu będzie długie. Gdańska policja tłumaczy, że po kilku minutach od zgłoszenia - interwencja została odwołana.
Przypomnijmy, że to kolejne już w tym roku pobicie na tle homofobicznym. Apelujemy: zgłaszajcie takie zdarzenia policji i nagłaśniajcie!
(md)
To, że mogło być gorzej, nie znaczy, że jest dobrze. A skoro nie jest dobrze to chyba warto dążyć do tego, żeby dobrze było, nie?
No to nic, tylko leć w pornosie wystąpić, jeśli dla ciebie to droga do akceptacji. A potem twórców po rękach całuj. Droga wolna. Swoją drogą zawsze chciałam nakręcić taki film, więc sądzę, że jest szansa na angaż.
ps: chyba z tychże filmów porno bierzesz informacje na temat życia lesbijek i jak to ich nikt nie zaczepia i jak mają dobrze, polecam dalszą edukację, ale może z innych źródeł, albo powstrzymywanie się przed pisaniem głupot
Swoja droga, gdybym mieszkala w Londynie to nawet bym nie pomyslala o powrocie do tej jebanej polskiej dziczy. Ten kraj jest tak zacofany, ze juz zawsze zawsze zostanie antyciwilizacyjnym kurwidolkiem na tle Europy.