... któremu mąż wysłał kwiaty do szkoły
W marcu pisaliśmy o uczniu geju, którego wsparła lokalna społeczność, gdy chciała oprotestować go homofobiczna organizacja. Tym razem ponad 100 osób przyszło przed szkołę w miejscowości Burlington w USA, w której jeden z ujawnionych nauczycieli wytłumaczył dzieciom dlaczego... otrzymał od męża kwiaty na walentynki.
Nathan Etter jest ujawnionym gejem i nauczycielem muzyki w szkole podstawowej. W walentynki jego mąż przysłał mu kwiaty. Gdy zaciekawione dzieci zapytały od kogo - Etter odpowiedział. Część dzieci stwierdziła, że to "okropne". Nauczyciel wykorzystał więc okazję, by zrobić dzieciakom krótką lekcję z równości, szacunki i tolerancji. Nie spodobało się to jednemu z rodziców, który poskarżył się szkole na Ettera. Rodzic domagał się, by dyrektor placówki spotkał się z nauczycielem w celu złożenia wyjaśnień.
W poniedziałek w tej sprawie miało odbyć się spotkanie szkolnej rady. Gdy informacja przedostała się do mediów - wiele osób uznało, że to niedopuszczalne, by w ten sposób traktować ujawnionego nauczyciela, który nie zrobił przecież nic złego. Ponad 100 osób przyszło przed szkołę, by okazać Etterowi swoje wsparcie, były transparenty o potrzebie inkluzywności, szacunku, pojawiły się bukiety kwiatów dla nauczyciela i prezenty. Jeff Kellenberger, szef szkolnej rady, wyszedł do tłumu i tłumaczył, że nie dzieje się nic złego i o żadnej dyskryminacji Ettera nie ma mowy.
Etter nie ukrywał, że dalej zamierza żyć swoim życiem i zawsze będzie uczył dzieciaki szacunku i tolerancji. Przyznał też, że nie boi się o swoją pracę, ale jest mu przykro, że nie otrzymał nawet przeprosin.
(md)
Ale że tak chłop z chłopem? wtf
Nawet w niektórych polskich szkołach jest akcja, w której dzieciaki wysyłają sobie walentynki i prezenty, które zostają doręczone przez posłańca w jakąś specjalną okazję. Przyłączenie się do tej akcji jest urocze.
No właśnie - dzieci. Nie pamiętam żeby nauczyciele się w to bawili. Ale spoko, dupa ze mnie nie romantyk. Nie moja bajka.
Nawet w niektórych polskich szkołach jest akcja, w której dzieciaki wysyłają sobie walentynki i prezenty, które zostają doręczone przez posłańca w jakąś specjalną okazję. Przyłączenie się do tej akcji jest urocze.
W Chinach...