Głosami 61-54 Izba Reprezentantów stanu Illinois przegłosowała we wtorek ustawę wprowadzającą regulację prawną małżeństw jednopłciowych. Pierwsze pary będą mogły skorzystać z nowego prawa w czerwcu przyszłego roku.
Ustawa ponownie wróci do Senatu (w celu przegłosowania kilku zmian), ale przewiduje się, że będzie to tylko formalność:
w lutym tego roku, a dokładnie w Walentynki, senatorowie poparli ustawę głosami 34 do 21. Podpisanie ustawy zapowiedział też gubernator stanu Illinois – Pat Quinn. "Dziś Izba Reprezentantów postawiła nasz stan po właściwej stronie historii. Illinois jest miejscem dla wszystkich ludzi i jesteśmy przykładem dla całego narodu" – oświadczył Quinn po wtorkowym głosowaniu. "Geje i lesbijki w naszym stanie nareszcie mają fundamentalne prawo do małżeństwa, a niezliczone pary z dziećmi będą w końcu prawnie tym, czym są naprawdę – rodzinami jak każda inna" – specjalne oświadczenie wydał też burmistrz Chicago, Rahm Emanuel.
Radości nie kryła też pierwsza para USA. "Dziś, Michelle i ja, jesteśmy przepełnieni radością z powodu tych wszystkich oddanych sobie par w Illinois, których miłość będzie tak samo legalna jak nasza – jak i z powodu ich przyjaciół i rodzin, którzy długo czekali na to, by ich bliscy byli traktowani z równością względem prawa i sprawiedliwie" – napisali Barack i Michelle Obama w specjalnym oświadczeniu. Pierwsza dama urodziła i wychowała się w Chicago, Obama reprezentował stan Illinois jako senator.

Pary jednopłciowe zamieszkujące stan Illinois
od połowy 2011 roku mogą zawierać cywilne związki partnerskie, które dają im wiele praw zbliżonych do małżeństw. Działacze LGBT jednak już wtedy zwracali uwagę, że celem nie są związki a małżeństwa: "Ostatecznym celem nie jest bycie odseparowanym, a równym" - mówił Jacob Meister, prezes The Civil Rights Agenda.
Illinois jest 15. stanem w USA z równością małżeńską. I - przypomnijmy: stanem, w którym znajduje się największe skupisko Polonii.
(md)