Władze klubu Platformy Obywatelskiej podjęły decyzję, że projekt ustawy o umowie związku partnerskiego autorstwa posła Artura Dunina zostanie złożony do laski marszałkowskiej. Posłowie i posłanki nie zgłosili żadnych uwag do projektu. "Bardzo się cieszę, mam nadzieję, że uda się nam zebrać podpisy pod projektem jeszcze w tym tygodniu, w trakcie posiedzenia Sejmu" - powiedział PAP poseł Dunin. Projekt reguluje m.in. takie kwestie jak dziedziczenie, obowiązek alimentacyjny, czy kwestie związane z wspólnym zaciąganiem kredytów, nie ma w nim możliwości wspólnego rozliczania podatków. Przedstawienie swojego projektu zapowiedział też poseł Jacek Żalek.
Przypomnijmy:
pod koniec lipca Prezydium Klubu Platformy Obywatelskiej zdecydowało, że pod koniec sierpnia odbędzie się dyskusja w klubie o projekcie ustawy o umowie związku partnerskiego autorstwa posła PO Artura Dunina, ale parlamentarzyści zajęli się projektem jeszcze przed sejmowymi wakacjami. Po wakacjach miały być zgłaszane ewentualne uwagi do ustawy - posłowie i posłanki uwag jednak nie mieli.
Poseł Jacek Żalek, który na początku sierpnia
zapowiedział przedstawienie swojego "projektu", mającego być kontrpropozycją dla
"paramałżeństw", powiedział wczoraj, że przedstawi wynik swojej pracy na kolejnym posiedzeniu klubu PO.
24 lipca głosami PO zdjęto z obrad sejmowych czytanie projektów ustaw o związkach partnerskich złożonych przez Ruch Palikota i Sojusz Lewicy Demokratycznej. PO uzasadniało swoją decyzję tym, że projekty są
"niekonstytucyjne". "Pobieżna lektura projektu posła Dunina każe się zastanawiać co czyni ten projekt bardziej konstytucyjnym, niż te projekty SLD i RP. Nie umiem dostrzec jakościowej różnicy, która by o tym przesądzała. Wydaje mi się, że PO nie dała też jasnego przekazu, dlaczego tamte projekty są niekonstytucyjne. Pytanie pozostaje otwarte" -
mówił w lipcu naszemu portalowi Krystian Legierski. Negatywnie działania PO oceniał też Robert Biedroń:
"Platforma Obywatelska gra z nami w grę polityczną, nie chce załatwić problemu, nie chce rozwiązać tej kwestii, ale chce doprowadzić do tego, że procedowany będzie projekt PO i to procedowanie będzie przypominało praktykę stosowaną przy projektach dotyczących in vitro. Będzie ciągłe zwlekanie, ciągła dyskusja w klubie, próba procedowania, złożenia tego projektu a w końcu będą się zbliżały wybory i będzie już za późno, żeby przyjąć ten projekt". Koalicja na rzecz związków partnerskich w Polsce,
Partnerstwo dla Związków, także zwracała uwagę na niedociągnięcia projektu posła Dunina, ale w oficjalnym oświadczeniu
podkreśliła, że "uchwalenie takiej ustawy rozwiązałyby część problemów osób pozostających w nieformalnych związkach różnopłciowych i jednopłciowych. Czekamy na jego złożenie w Sejmie. Liczymy, że będzie on procedowany wspólnie ze złożonymi już projektami".
(md)
Ja nie jestem pewien, czy chcę zobaczyć laskę Kopacz bez względu na to, czy jest marszałkiniowska. XD
Aj tam. To już lepiej: "laska Kopacz".
Ewidentnie nie przejdzie, bo posłowie są nam bardzo nieprzychylni. Czy naprawdę małżeństwo to przywilej?
Już widzę reakcję "PiSiorów" - "Pedały dostały "co chciały" i chcą jeszcze więcej?! Stanowczo NIE!"
wspolne rozliczenie to juz nie laska bo by bylo trohe mniej w kasie, a i konserwatywni wyborcy by sie odwrocili od PO
teraz trzeba tylko jakos udawac, ze sie wypelnia obietnice wyborcze
RP, SLD, Gowiny opozycja oczywiście będą przeciw
i tak chyba lepiej, warto poczekać te 2 lata na porządną ustawę