Wraca sprawa posła Platformy Obywatelskiej,
Roberta Węgrzyna, autora słynnego już zdania
"Z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył".
Rzecznik Praw Obywatelskich,
Irena Lipowicz, poprosiła Marszałka Sejmu,
Grzegorza Schetynę, o wyjaśnienie
czy poseł PO nie naruszył zasad etyki poselskiej.
Lipowicz przyznała, że do jej biura wpłynęły skargi od
Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego oraz
Kampanii Przeciw Homofobii.
"W swej dotychczasowej działalności Rzecznik Praw Obywatelskich wielokrotnie wyrażał swoje zaniepokojenie poziomem języka debaty publicznej zawsze stojąc na stanowisku, że naturalną granicą wolności słowa jest godność innych osób. Z tym większą przykrością stwierdzam, że jedna z niedawnych wypowiedzi Pana Posła na Sejm RP Roberta W. zmusza mnie do kolejnej interwencji w tej sprawie" -
czytamy w liście na oficjalnej stronie Rzecznika. RPO podkreśla, że nie w jej kompetencji leży ocena politycznego aspektu wypowiedzi posła PO - ale jego słowa mogły naruszyć poczucie godności dużej grupy obywateli:
"Z wypowiedzi wynikało bowiem, że Pan Poseł Robert W. lekceważy problem dyskryminacji osób homoseksualnych uznając go za temat do drwin. Takie zachowanie nie przystoi nie tylko w relacji władza - obywatel, ale zapewne byłoby uznane za niestosowne w każdej innej sytuacji" - dodaje Lipowicz i pyta Marszałka czy Sejm podjął regulaminowe środki sprawdzające czy nie doszło do naruszenia zasad etyki poselskiej.
"Polityk drwiąc z osób o odmiennej orientacji seksualnej (podobnie jak przedstawicieli dowolnej innej mniejszościowej grupy społecznej np. etnicznej, wyznaniowej) utwierdza postawę osób dyskryminujących, a u dyskryminowanych potęguje wrażenie osamotnienia sugerując, że państwo nie ma zamiaru stawać w obronie ich praw" - podsumowuje swój list Irena Lipowicz. PAP podaje, że biuro Marszałka otrzymało pismo od RPO - odpowiedź, na którą ma 30 dni, jest przygotowywana.
Robert Wegrzyn
"przeprosił" za swój "żart", tłumacząc m.in., że jest
"przeciwny obnoszeniu się z seksualnością i obscenicznym publicznym zachowaniom, zarówno hetero jak i homoseksualnym, czego wyraz dałem w swojej wypowiedzi". Platforma zapowiedziała, że Węgrzyna nie wyrzuci, ale wiele wskazuje na to, że zdecydują o tym jego koledzy z opolskiej PO:
pod koniec marca poseł stanie przed sądem regionalnym.
(md)
ciekawe jest to,ze MY mamy się nie obnosic,a on na forum publicznym może?chodzi mi o wypowiedz oczywiście
przyzwoitości w polityce napewno brak,ale pocieszajace są przykłady profesjonalizmu...szkoda tylko,ze mamy ich tak mało ;/
Poseł Węgrzyn mówiący w telewizji, że lubi oglądać porno lesbijskie: normalne, zdrowe zachowanie
Nigdy nie zrozumiem takiego punktu widzenia
"Niestety" nie urodziłeś się z "nielogicznie ułożonym mózgiem" - jak ja to nazywam.
Taki poziom wypowiedzi dyskwalifikuje tego pana z działalności publicznej.
Poseł Węgrzyn mówiący w telewizji, że lubi oglądać porno lesbijskie: normalne, zdrowe zachowanie
Nigdy nie zrozumiem takiego punktu widzenia