Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania Elżbieta Radziszewska zaprosiła osoby związane ze społecznością LGBT na spotkanie do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wśród zaproszonych znaleźli się przedstawiciele organizacji LGBT, mediów oraz naukowcy. Tematem spotkania mają być "problemy i postulaty środowisk LGBTQ w Polsce".
Wczoraj część zaproszonych wystosowała do Biura Pełnomocnika Rządu do Spraw Równego Traktowania list, w którym dziękuje za zaproszenie i prosi równocześnie o doprecyzowanie "bardzo ogólnej" agendy.
"Jako osoby zaproszone na spotkanie obawiamy się, iż nasze spotkanie może nie przynieść oczekiwanych przez dużą część obywateli RP koniecznych zmian w zakresie nietolerancji i przeciwdziałania dyskryminacji ze względu na orientację seksualną oraz tożsamość płciową" - argumentują sygnatariusze. Zaproszeni przypominają w swoim liście
wypowiedź minister Radziszewskiej o związkach par jednopłciowych jako "nieakceptowalnych społecznie". Sygnatariusze przypominają także o wcześniejszych próbach nawiązania współpracy.
"Pani zaproszenie jest dla nas zaskoczeniem. Organizacje LGBT wielokrotnie podnosiły bowiem potrzebę powołania zespołu ds. przeciwdziałania dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową, lecz do tej pory otrzymywały od Pani odpowiedzi, że nie widzi Pani takiej potrzeby. Czy zaproszenie na spotkanie jest sygnałem, że powoła Pani taki zespół?". Zaproszeni uzależniają swój udział w spotkaniu od odpowiedzi udzielonych przez Biuro Pełnomocnika Rządu do Spraw Równego Traktowania.
List, którego kopię zamieściliśmy na naszym serwerze podpisali:
Marta Abramowicz, prezeska Kampanii Przeciw Homofobii
Krystian Legierski, Zieloni
Mariusz Kurc, Replika
Anna Laszuk, dziennikarka
Yga Kostrzewa, Grupa Inicjatywna ds. związków partnerskich
Radek Oliwa, Redaktor Naczelny innastrona.pl
Krzysztof Kliszczyński, przewodniczący Lambdy Warszawa
Adam Biskupiak, Fundacja Równości
dr Jacek Kochanowski, Gender Studies Uniwersytetu Warszawskiego
Robert Piotr Łukasik, Prezes Zjednoczenia na Rzecz Żyjących z HIV/AIDS "Pozytywni w Tęczy"
Marcin Teodorczyk, homiki.pl
Redakcja naszego portalu docenia próbę nawiązania dialogu ze społecznością LGBT. Równocześnie chcielibyśmy być pewni, że planowane spotkanie faktycznie ma posłużyć rozwiązaniu naszych problemów.
(ro)
Pani Radziszewska powinna jak najszybciej odejść z rządu a nie mydlić oczy "zaproszeniami na spotaknia".
Tu chodzi o zrobienie tego przed kamerami, przed mediami - ogólnie, nagłaśniajac sprawę.
Oczywiście pisanie listów, kierowanie pytań jest istotne - gdy tego nie ma są potem wypowiedzi: 'nikt do mnie z problemami się nie zgłaszał" [śp. janusz Kochanowski swego czasu np.]
Ja już teraz zadaję to pytanie Komorowskiemu: http://adelixzone.blogspot.com/2010/05/pytanie-do-marszaka.html
Rzecznika Pani Radziszewskiej?
Czy to głęboka ludzka refleksja
po stracie św.p. rzecznika Kochanowskiego? - Daj Boże!
Czy wyrachowana gra wyborcza partii
która ją wyniosła na to zaszczytne stanowsko?
Czy może pokaz szczególnych umiejętności
iście cyrkowych - czyli brzuchomówstwa
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Brzuchomówstwo)
Bo brzuch mówi, głowa słucha i tak sobie
konwersują :))) A może tak jak w baśni,
śpiącej królewnie przyśniły się traktaty o prawach człowieka
i między innymi mniejszości LGBT?
Ja jestem za cudownym przebudzeniem !
1/ jak należy przygotować projekt
2/ co jest możliwe w Polsce obecnie do przeprowadzenia (został przyjęty przez Senat) - nic się nie zmieniło od tego czasu radykalnie jeśoi chodzi o nastawienie polityków
Kolejne osoby (poza już zaproszonymi) napisały do minister Radziszewskiej o umożliwienie udziału w spotkaniu w Kancelarii Rady Ministrów.
Padła propozycja by po nim (lub niezależnie od niego) przeprowadzic konferencję pracową wokół dążeń LGBT i z pytaniami o nasze sprawy do kandydatów na urząd Prezydenta RP.
W tym tygodniu odbędzie się konferencja w wiceprezydentem Wałbrzycha, organizowana przez członka SLD wokół zwiazków partnerskich w Polsce.
Trzeba iść z podniesioną głową i twardo stawiać swoje (nasze) postulaty. Do tej pory często narzekaliśmy, że czynniki rządowe lekceważą nasze środowisko.
Musimy pamiętać, że uległa zmianie sytuacja polityczna. Można teraz przypominać m.in. panu Komorowskiemu, że wypowiadał się za uregulowaniem wielu problemów par jednopłciowych.
W roku 2003 pojawiło się w ramach tego portalu "wydanie specjalne" poświęcone homoseksualizmowi.
Homo-wydanie specjalne - październik 2003
Krótki przegląd materiałów jakie tam można znaleźć:
Zakazane związki - tekst red. naczelnego (prawnika) na temat sytuacji prawnej LGBT. Tam też można znaleźć tekst projektu ustawy prof. Szyszkowskiej, o którym wspominano niżej.
Obywatelskie umowy solidarności (PACS) we Francji
racjonalista.pl użycza również swych łam stowarzyszeniu Neutrum
Neutrum o legalizacji związków partnerskich
Dlaczego, wciąż nie słychać nic o żadnych próbach nawiązania współpracy między grupą inicjatywną a środowiskami racjonalista.pl czy Neutrum?
Nie masz również racji o tyle, iż Polska nic NIE MUSI.
Masz rację w tym, iż JEŚLI W KOŃCU LUDZIE BĘDĄ GROMADNIE WNOSIĆ SPRAWY DO SĄDÓW to przyniesie to pożądane efety dl anas wszystkich.
To co przedstawiasz to twoje prywatne opinie pozbawione argumentacji. Jeśli znajdziesz jakieś argumenty by je uzasadnić, wróć tu i napisz je. Wtedy będzie możliwa dalsza dyskusja z Tobą.
Nie masz również racji o tyle, iż Polska nic NIE MUSI.
Masz rację w tym, iż JEŚLI W KOŃCU LUDZIE BĘDĄ GROMADNIE WNOSIĆ SPRAWY DO SĄDÓW to przyniesie to pożądane efety dl anas wszystkich.
Kościół będzie przeciwny niezależnie od tego czy będzie to PACS czy inna forma, więc moim zdaniem nie ma sensu rozpatrywanie tutaj jego zdania jako argumentu w zakresie wyboru konkretnego wariantu. Jak to niektórzy ładnie ujmują jest to "semantycznie irrelewantne".
Mimo tego - stałego - sprzeciwu - właśnie ten projekt został przez Senat przyjęty.
To pokazuje na co dziś mamy szansę: projekt ustawy Profesor Szyszkowskiej został przyjęty.
To były inne czasy, inna kadencja i inne siły polityczne. Inne było też zapotrzebowanie w naszej społeczności a także sytuacja praw LGBT w Europie. Dziś musimy się dodatkowo zmierzyć m.in. z uznawalnością związków małżeńskich i praw rodzicielskich homoseksualnych obywateli Holandii przebywających w Polsce. Obydwaj są rodzicami w świetle holenderskiego prawa i mają prawa np do decydowania o leczeniu. Polska jeśli tego nie będzie respektować zostanie zaskarżona a to tylko jeden przykład. Tamten projekt choć wartościowy odszedł wraz z tamtą ekipą. Dziś możemy się jedynie zastanawiać czy można z niego coś zaczerpnąć.