Thriller o dziewczynie, której przyjazd do Oslo łączy się z odkrywaniem samej siebie
"Thelma", nowy film Joachima Triera, to opowieść o lesbijce, która wyjechała z domu do Oslo, gdzie zaczyna naukę na uniwersytecie. To dla niej tak naprawdę ucieczka od represyjnego domu na wsi, gdzie restrykcyjnie przestrzega się chrześcijańskich zasad postępowania. Jej niespodziewane zachowania, zbiegają się z odkrywaniem swoich fascynacji seksualnych i przygody z Anją. Z czasem odkrywa, że posiada ponadludzkie moce. Kiedy Thelma staje się smutna, zła, poruszony i podniecona, dziwne rzeczy zaczynają się dziać wokół.
Światowa premiera zaplanowana jest na 9 września podczas festiwalu filmowego w Toronto. "Thelma" to produkcja norwesko-szwedzko-duńsko-francuska, zakwalifikowana jako romans sci-fi. Scenariusz napisał sam Trier z Eskil Vogt. W głównych rolach występują: Eili Harboe, Okay Kaya, Ellen Dorrit Petersen i Henrik Rafaelsen. Za muzykę odpowiedzialny jest Ola Fløttum
Joachim Trier urodził się w 1974 roku w Kopenhadze. Dorastał w Norwegii, wychowując się w rodzinie z filmowymi tradycjami. Jego przygoda z filmem rozpoczęła się od kręcenia filmików o tematyce skateboardingu. Jest wykształconym filmowcem - ukończył duński European Film College i brytyjską uczelnię National Film and Television School.
Film bardzo emocjonujący pokazuje duże emocje pomiędzy Paniami, lecz brak scen o których wspomnialam, przez co można odczuć wielki niedosyt. A szkoda.. bo film ciekawy i obie aktorki świetnie grały rolę, można to było wykorzystać w pełni a na pewno przyniosłoby to wiele pozytywnych emocji i film ogladaloby się z jeszcze większym zaangażowaniem / wczuciem. Plus za to, że film miał to coś i był wyjątkowy na swój sposób. Tylko szkoda, że ten niedosyt między Paniami nie został uzupełniony.. - skończyło się tak jakby lizać lizak przez folie... I w trakcie scen to samo uczucie. Jedyna scena w której można powiedzieć była na full to ta w szatni gdy się calowaly, tak namiętnie i zmysłowo, te łzy w oczach jednej z nich,emocje... Inne sceny także były dobre ale juz mowa o tych nie zblizeniowych ;). Film oczywiście polecam, lecz zabraklo mi tych uczuć..