Marka Kubota od kilku lat wspiera społeczność LGBTQ i nie robi tego tylko dla zysku. Inkluzywność jest dla nich ważną wartością, co udowadnia m.in. druga nominacja do nagród LGBT+ Diamonds Awards. O tęczowym wsparciu i innych kwestiach rozmawiamy ze współzałożycielką i szefową marketingu w reaktywowanej marce Kubota, Aliną Sztoch.
Queer.pl: Czy możemy mówić o społecznej odpowiedzialności biznesu w dzisiejszym świecie?
Alina Sztoch: Oczywiście. To właśnie firmy, a nie jednostki, mają realną sprawczość. Doskonale to widać na przykładzie Kuboty. Jako pojedyncze osoby możemy zrobić niewiele, ale już jako firma z kilkudziesięciomilionowymi zasięgami mamy zupełnie inną optykę. Wykorzystujemy ją z rozwagą i dużym poczuciem odpowiedzialności.
Nie chcę powiedzieć, że firmy są od wyręczania państw czy organizacji międzynarodowych od organizowania rzeczywistości społeczno-ekonomicznej. Jednakże ze względu na swoje zasoby ludzko-finansowe oraz pozycję rynkową, niektóre firmy posiadają możliwość realnego, systemowego rozwiązywania problemów.
Na ile ważna jest inkluzywność i różnorodność dla marki Kubota i dlaczego?
Może to nie jest oczywiste, ale tak naprawdę różnorodność od początku jest wpisana w DNA marki Kubota. Od momentu reaktywacji słyszałam dziesiątki, może setki razy, jak fani i dziennikarze określali Kuboty mianem dobra narodowego, czyli czegoś z definicji inkluzywnego. Nie ukrywam, że na początku mnie i wspólników to szokowało, ale z czasem, rozczytując tę markę coraz głębiej, coraz bardziej świadomie, zrozumieliśmy, że w tym szaleństwie jest metoda.
Gdy w pełni poznaliśmy strukturę symboli i tkankę znaczeń, które narosły wokół marki przez te 27 lat, uświadomiliśmy sobie jedno: społeczność marki jest jednocześnie bardzo silna i niezwykle różnorodna. I to jest jej siła, ta niejednorodność zbudowana wokół klapków – symbolu, który łączy ludzi, a nawet pokolenia. Dodajmy, pięknego symbolu, bo ogniskującego kompletnie niedoceniane cechy Polaków: dystans do siebie, poczucie humoru oraz kreatywność.
Nie było obaw związanych z PR-em/marketingiem w związku z tym, jak angażowanie się w sprawy społeczne może wpłynąć na sprzedaż w firmie?
To, że jesteśmy tęczową firmą wspierającą otwartość, równość i różnorodność, było dla nas oczywiste od początku. Nie musieliśmy nic przedyskutowywać czy kalkulować, cała nasza ekipa wyznaje te same wartości. Gdy powiedziałam Wiesławowi Michalskiemu, (współzałożycielowi marki Kubota oraz obecnemu wspólnikowi), że będziemy angażować się w inicjatywy na rzecz LGBTQ+, uśmiechnął się i zapytał: „A chałupy mi za to nie spalą?”, na co zażartowałam: „No, wiesz, rewolucja wymaga ofiar”. Zaśmiał się tylko i powiedział: „No to robimy”. I zrobiliśmy.
Poza tym w Kubocie panuje przekonanie, że jej największym atutem jest społeczność. Już na poziomie językowym, między tymi dwoma słowami: społecznością i problemami społecznymi, widać oczywistą więź. Jesteśmy marką stworzoną przez ludzi i dla ludzi. Słuchamy ich i tego, czego od nas oczekują. A oczekują marki odpowiedzialnej, zaangażowanej, czujnej na krzywdę i zmiany zachodzące na świecie. Staramy się spełniać ich oczekiwania. I to się opłaciło. W dniu, w którym zadeklarowaliśmy wspieranie społeczności LGBT+, zanotowaliśmy rekord przychodów ze sprzedaży. Do tej pory niepobity.
Wesprzyj Queer.pl - najstarszy portal LGBT w Europie
Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy własnego głosu w Internecie. Daliśmy radę przez 24 lata - z Waszą pomocą przetrwamy także ten ciężki okres. Równocześnie utrzymanie takiego projektu jeszcze nigdy nie było tak trudne.
Zobacz jak wspomóc QUEER.PL
Z drugiej strony, nie obawialiście się zarzutów o tzw. pinkwashing, czyli wykorzystywanie tęczowego motywu do zwiększenia sprzedaży?
Jeżeli ktoś boi się hejtu w Internecie, to niech najlepiej nic nie robi. Psy szczekają, karawana jedzie dalej. A ja mogę obiecać, że nasza postawa nigdy się nie zmieni i nadal jako pracodawca zrobimy wszystko, żeby przedstawiciele jakiejkolwiek mniejszości czuli się u nas bezpiecznie, komfortowo i w pełni swobodnie.
Zdobyliście nominację do nagrody LGBT+ Diamonds Awards. Dlaczego istotne jest zarówno przyznawanie takich nagród, jak i bycie widocznym podczas takich wydarzeń?
To już nasza druga nominacja do nagrody LGBT+ Diamonds Awards w kategorii: Pracodawca roku wspierający osoby LGBT+. Za każdym razem byliśmy totalnie wzruszeni i dumni, więc chociażby dlatego przyznawanie takich nagród jest ważne. Jest to pewna forma podziękowania za wysiłek, który firmy podejmują w celu stworzenia pracownikom bezpiecznej, tolerancyjnej i komfortowej przestrzeni do rozwoju.
My naprawdę robimy, co się da, żeby każdy z naszych pracowników, a także partnerów, klientów, bez względu na wszystko, czuł się po prostu w naszym otoczeniu dobrze. O tym, jak bardzo takie deklaracje ze strony firm, ale również nagrody, są ważne, najlepiej pokazują rekrutacje. Wielu kandydatów dziękuje nam za naszą postawę, podkreślają, że to rzadkość i że już po krótkiej rozmowie czują, że to nie jest żadna ściema.
A jak prywatnie Alina Sztoch podchodzi do wszystkich tych kwestii, o których tutaj rozmawiamy?
Alina Sztoch, jako osoba w związku małżeńskim, który jest nieuznawany w kraju, w którym mieszka, jest mocno zasmucona, ale zmobilizowana, żeby być częścią prawdziwie dobrej zmiany.
Jak to jest być nieheteronormatywną kobietą sukcesu w świecie biznesu?
Zupełnie normalnie :) Coming outu, zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym, dokonałam około 8 lat temu. Zarówno przed nim, jak i po nim, podczas mojej kariery nigdy nie spotkałam się z jakimikolwiek przejawami dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Nie chcę, żeby to zostało opacznie odebrane, ale mam wrażenie, że sytuacja osób LGBTQ+ w naszym kraju normalizuje się. W Kubocie widzimy to chociażby po reakcjach w Internecie na naszą tęczową komunikację. Dwa lata temu było dużo gorzej niż w tym roku. Ale niech nas to nie rozleniwia. Na tym świecie zawsze będzie brakować Peterów Tatchellów.
Love :)
I tak zaraz się odezwą komuniści z tekstami: wolnorynkowość zła bo firmy kierują się zawsze tylko zyskiem i myślą jak okradać ludzi, uciskać i prześladować, bla bla bla.
Firmy tworzą ludzie, społeczeństwo tworzą ludzie, szkoły tworzą ludzie, chcesz żeby otoczenie zmieniło się na lepsze to zaangażuj się z nutką pozytywnej energii w jego życie.