Związki w kampanii wyborczej? Świetnie!
O projekcie ustawy o związkach partnerskich z Ygą Kostrzewą, członkinią Grupy Inicjatywnej ds. Związków Partnerskich, rzeczniczką Lambdy Warszawa, rozmawia Krzysztof Tomasik.
O projekcie ustawy o związkach partnerskich z Ygą Kostrzewą, członkinią Grupy Inicjatywnej ds. Związków Partnerskich, rzeczniczką Lambdy Warszawa, rozmawia Krzysztof Tomasik
17 maja, w Światowym Dniu Przeciw Homofobii, SLD ogłosił złożenie w Sejmie projektu ustawy o związkach partnerskich przygotowany z Grupą Inicjatywną ds. Związków Partnerskich, którą tworzysz razem z Krystianem Legierskim, Tomaszem Szypułą i Mariuszem Kurcem. Raczej marne szanse na uchwalenie ustawy, prawda?
Oj, od samego początku narzekanie? Projekt ustawy o związkach partnerskich trafił do laski marszałkowskiej - może by tak docenić sam ten fakt? Nie zdarzyło się to nam wiele razy, a konkretnie: tylko raz przed tym 17 maja (Yga odnosi się do projektu senator Marii Szyszkowskiej, który trafił do Sejmu w końcu 2004 r. i utknął w „zamrażarce” marszałka Cimoszewicza – przyp). Jestem pod wrażeniem debaty, którą teraz projekt wywołał w tzw. mainstreamie. Liczyliśmy właśnie na coś takiego i rezultat przeszedł moje oczekiwania. Nie nadążam umieszczać kolejnych publikacji o związkach partnerskich na naszym blogu (www.zwiazkipartnerskie.info – przyp.). Było mnóstwo tekstów w „Gazecie Wyborczej”, która bardzo nam sprzyja, „Polityka” rozpoczęła właśnie cykl artykułów o związkach partnerskich, w tym tygodniu mamy okładkę i tekst o homorodzicielstwie w „Newsweeku”. Krystian Legierski był gościem w programie Tomasza Lisa i nie tylko tam.
I odzywa się też obóz tradycyjnie nieprzychylny LGBT, delikatnie mówiąc. Ma na myśli choćby Jana Pospieszalskiego i tygodnik „Uważam Rze”.
Związki partnerskie mają szansę stać się jednym z tematów tegorocznej kampanii wyborczej. O tym zresztą mówią niektórzy przeciwnicy projektu - że to tylko chwyt SLD pod wybory.
Z punktu widzenia naszej sprawy to tym lepiej. Związki partnerskie jednym z tematów kampanii - świetnie! Taka właśnie jest ta droga. Trzeba o tym mówić jak najwięcej. Bardzo się cieszę, że udało się dyskusję o związkach partnerskich z poziomu naszego środowiskowego wnieść na poziom ogólny. Złożenie projektu w Sejmie zmusiło również polityków wszystkich opcji do wypowiedzenia się w sprawie.
I oprócz SLD wszystkie kluby parlamentarne – PO, PiS, PSL i PJN – są przeciw.
Tak. I to jest dla nas póki co wskazówka wyborcza, nie uważasz?
Za projektem są jeszcze partie pozaparlamentarne – Zieloni 2004, Partia Demokratyczna, Ruch Poparcia Palikota, SDPL.
Najważniejsza jest oczywiście PO, bo to partia z największym poparciem. Rządząca. Od niej zależy praktycznie los tego projektu w parlamencie. W tym i najprawdopodobniej w następnym również.
Marszałek Schetyna powiedział, że do końca kadencji jest tylko kilka posiedzeń Sejmu, a mnóstwo innych ustaw do uchwalenia. To sugestia, że projekt o związkach partnerskich wstrzyma.
Niestety tak. Zachęcam do podpisywania apelu do Marszałka o skierowanie naszego projektu do pierwszego czytania. Jest dostępny na stronie „Gazety Wyborczej” (pod adresem http://wyborcza.pl/0,115313.html – przyp.).
Jednocześnie mamy deklaracje Katarzyny Piekarskiej, Ryszarda Kalisza i Krystyny Łybackiej, że w przyszłym Sejmie SLD szybko złoży nasz projekt ponownie. To bardzo ważne.
Ale chciałabym wrócić jeszcze do PO. Klub parlamentarny PO jako całość woli się tą sprawą na razie nie zajmować – i to też czytelny przekaz dla wyborcy. Ale postawy członków i członkiń tej partii wobec związków partnerskich są różne. Jest grupa posłów i posłanek, którzy nam sprzyjają, choć to mały procent w tej partii. Może z biegiem czasu uda się uzyskać większe poparcie – musimy nad tym popracować. Gowin i Niesiołowski są przeciw (choć ten ostatni zgadza się na pewne rozwiązania np. w kwestii dziedziczenia, ale nie regulowane drogą jednej kompleksowej ustawy). Hanna Gronkiewicz-Waltz – raczej przeciw, Małgorzata Kidawa-Błońska ... ( Pozostało znaków: 16048 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.