Ponad 300 osób wzięło udział w II Marszu Tolerancji w Koninie. "Miłość, równość, akceptacja", "Miłość to miłość, nienawiść to zaraza" i "Konin miastem tolerancji" - takie hasła można było przeczytać na transparentach niesionych przez uczestniczki i uczestników Marszu. Na miejscu był obecny prezydent miasta, Piotr Korytkowski.
Według szacunków, w wydarzeniu wzięło udział ponad 300 osób, wśród nich znaleźli się przedstawiciele i przedstawicielki władz miasta z prezydentem, Piotrem Korytkowskim na czele.
"Jestem tutaj, bo jestem człowiekiem tolerancyjnym. Wśród nas jest wiele mniejszości, nie tylko seksualnych, ale światopoglądowych, wyznaniowych, związanych z rasą. Te wszystkie mniejszości należy szanować, szczególnie w tych czasach, gdzie taka manifestacja jest wielką odwagą" - mówił Korytkowski.
W trakcie wydarzenia poruszono także problem dyskryminacji osób głuchych. "Osoby głuche nie mają szans na pracę. Nikt nie chce ich zatrudnić. Nie wykluczajmy ich, dajmy im szansę. Oni są tacy sami jak my! - mówiła obecna ma miejscu tłumaczka języka migowego.
(pk)