4 w ciągu 14 miesięcy
W weekend doszło do kolejnego już w ostatnich miesiącach (czwartego) ataku na siedzibę Kampanii Przeciw Homofobii. Wybite szyby, kamień i szkło na podłodze zauważyła 7 maja jedna z pracownic KPH. "Czas zatrzymać falę homofobicznej agresji, która zalewa Polskę" - mówi prezes organizacji, Chaber.
Przypomnijmy, że do pierwszego ataku na biuro KPH doszło na początku marca zeszłego roku. "Trzech młodych mężczyzn wykrzykując obraźliwe słowa usiłowało wedrzeć się do środka biura KPH. Waląc i kopiąc w drzwi próbowali wtargnąć do wewnątrz biura, w którym znajdowali się pracownicy i pracowniczki organizacji. W trakcie trwającego ataku została wezwana policja. Napastnicy zdążyli uciec przed pojawieniem się na miejscu funkcjonariuszy policji" - informowała organizacja.
W połowie kwietnia młody mężczyzna wybił szybę w oknie siedziby, zdarzenie zarejestrowała kamera.Do kolejnego wybicia szyby doszło w nocy z 23 na 24 kwietnia 2016 roku.
Weekendowe wybicie szyby to już czwarty atak. O zajściu natychmiast została poinformowana Policja. Funkcjonariusze pojawili się na miejscu 20 minut po telefonie informującym o ataku na biuro KPH. Po zabezpieczeniu wszystkich śladów policjanci wraz z pracownikiem KPH udali się na komendę policji przy ulicy Wilczej w Warszawie. Składający zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa Slava Melnyk wskazał na homofobiczną przyczynę zajścia.
Pracownicy organizacji czują się zagrożeni i zapowiadają, że będą interweniować u władz miasta, Ministra Sprawiedliwości i Pełnomocnika Rządu do Spraw Równego Traktowania. "Czas zatrzymać falę homofobicznej agresji, która zalewa Polskę" - mówi prezes organizacji, Chaber.
W zeszłym roku dwukrotnie była też atakowana siedziba Lambdy Warszawa.
(red)
Duda? Przecież on i tak samodzielnie nie podejmuje decyzji.