Constance McMillen, nastolatka z Missisipi, której władze technikum, do którego uczęszcza, odmówiły możliwości pójścia na bal maturalny ze swoją dziewczyną, pozwała szkołę.
W zeszłym tygodniu zachodnie media rozpisywały się o nastoletniej lesbijce z małej miejscowości w jednym z najbardziej konserwatywnych stanów USA. Constance nie tylko nie pozwolono pójść na bal w smokingu (jej dziewczyna miała mieć ubraną suknię), ale ze strachu szkoła odwołała cały bal. "Dzieciaki mnie za to znienawidzą!" - powiedziała Constance, która z pomocą American Civil Liberties Union postanowiła zaskarżyć decyzję szkoły i doprowadzić do jej cofnięcia. "Bal maturalny powinien być dla wszystkich uczniów, którzy mają się dobrze bawić i zachować wspomnienia do końca życia. Constance ma konstytucyjne prawo pójścia na bal z kim chce, tak jak każdy inny uczeń, w każdej publicznej szkole" - podkreśliła Kristy Bennett z ACLU.
Amerykańskie media oszalały na punkcie McMillen, dziewczyna pojawiła się przez weekend w kilku popularnych programach, w tym w stacji CBS oraz w programie Wandy Sykes (laureatki GLAAD Awards). Facebookowa grupa "Let Constance Take Her Girlfriend to Prom!" ma już prawie 250 tys. fanów, a sama zainteresowana postanowiła nagrać filmik z podziękowaniami dla wszystkich osób, które ją wspierają:
Constance nie jest pierwszą osobą homoseksualną, której odmówiono przyjścia na bal maturalny z partnerką. ACLU zajmuje się jeszcze kilkoma takimi sprawami.
jasne dla wygody w smokingu na jedyny stereotypowy bal w swoim zyciu rzesze nastolatek nie zakladaja gorsetow i sukni z powodu umilowania do sado maso, a z powodu tego, ze na co dzien nosza spodnie i t-shirty. a dziewczyna na "butcha" (czymkolwiek sa te wybryki natury wsrod lesbijek dzielacych sie na femki i bucze) i tak nie wyglada.
w kazdym razie robienie troche szału z niczego. powinna zaplacic i po prostu przyjsc z dziewczyna, tak jak to tu jest w polsce praktykowane ;p oczywiscie chamstwo ze strony dyrekcji, ale bez przesady, ja tez kiedys walczylam z dyrekcja nt. mojej orientacji, co za pech, gdybym zadzwonila po tv bylabym teraz gwiazda sceny gejowskiej, pewnie wlasnie szykowalabym sie na herbatke z krolowa.
W polsce jest o tyle dobrze, że zależy gdzie się trafi. W jednej szkole albo zostanie się wywalony jeżeli się powie na głos o swojej orientacji, natomiast w innej nie będą ci robić problemów. Szkoda że ta druga opcja nie jest puki co zbyt powszechna.
A ja myślałam, że takie rzeczy mogą się dziać tylko w Polsce ;) Nie ubliżając jednak naszej ojczyźnie, należy pamiętać, że Ameryka jest nadal cholernie purytańska. Co z tego, że w Waszyngtonie gej może spokojnie poślubić swojego partnera, jak w Teksasie ten sam gej zostanie zastrzelony przez kowboja i nikt się tym nie przejmie? Tak często lubimy przywoływać Amerykę jako wzór wolności, światłości itp. itd., a dla mnie to zacofany federacyjny moloch, który nigdy nie umiał zapanować nad swoim społeczeństwem. Fajnie, że dziewczyna poruszyła temat, może wywiąże się z tego dyskusja, ale żaden konserwatywny stan w USA nie weźmie jej na poważnie; przecież wspomniany już Teksas tak "zasuwał" z duchem czasu, że dopiero w 2003 roku zniesiono zakaz stosunków homoseksualnych. W tym samym roku Massachusetts jako pierwszy amerykański stan zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci. Piękne rozbieżności jak na wspaniałą, wolną Amerykę...
No na tym polega fenomen tego kraju , że w granicach jednego kraju są tak ogromne rozbieżności, zarówno geograficzne , klimatyczne , kulturowe i światopoglądowe :) nam może to się wydawać dziwne , ale USA to naprawdę wielki kraj pod względem powierzchni i taka Polska to nie zajmuje dużo więcej niż Teksas....
Zapewne skończy się na tym, że szkoła decyzji nie cofnie, a jeśli cofnie, to Constance pozwolenia na pójście na bal nie uzyska. Za zaczną ją szykanować wszyscy ci, których dotknęła homofobia. Zresztą - nawet, jeśli ma 'prawo iść z kim zechce i dobrze się bawić', czy ktokolwiek sądzi, że obie dziewczyny dobrze bawiłyby się po tej całej aferze.? Obserwowane byłyby przez władze szkoły i również przez uczniów. Ci mniej tolerancyjni zwyczajnie wytykaliby je palcami. Ale to jedynie moje zdanie. Postąpiła odważnie, ale odwaga często idzie w parze z głupotą. W tym przypadku również tak było.
A ja myślałam, że takie rzeczy mogą się dziać tylko w Polsce ;) Nie ubliżając jednak naszej ojczyźnie, należy pamiętać, że Ameryka jest nadal cholernie purytańska. Co z tego, że w Waszyngtonie gej może spokojnie poślubić swojego partnera, jak w Teksasie ten sam gej zostanie zastrzelony przez kowboja i nikt się tym nie przejmie? Tak często lubimy przywoływać Amerykę jako wzór wolności, światłości itp. itd., a dla mnie to zacofany federacyjny moloch, który nigdy nie umiał zapanować nad swoim społeczeństwem. Fajnie, że dziewczyna poruszyła temat, może wywiąże się z tego dyskusja, ale żaden konserwatywny stan w USA nie weźmie jej na poważnie; przecież wspomniany już Teksas tak "zasuwał" z duchem czasu, że dopiero w 2003 roku zniesiono zakaz stosunków homoseksualnych. W tym samym roku Massachusetts jako pierwszy amerykański stan zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci. Piękne rozbieżności jak na wspaniałą, wolną Amerykę...
ja bym bronila swojego, ale nie wiem czy mialabym tyle odwagi co ona zeby sie postawic i zrobic takie rozglos. slyszalam o takim przypadku ze dziewczyne wyrzucili ze szkoly bo byla lesbijka...
O rany, wybacz, Wasza Wysokość. xD
Jaką herbatkę z królową.? Sama byś nią została. xP
w kazdym razie robienie troche szału z niczego. powinna zaplacic i po prostu przyjsc z dziewczyna, tak jak to tu jest w polsce praktykowane ;p oczywiscie chamstwo ze strony dyrekcji, ale bez przesady, ja tez kiedys walczylam z dyrekcja nt. mojej orientacji, co za pech, gdybym zadzwonila po tv bylabym teraz gwiazda sceny gejowskiej, pewnie wlasnie szykowalabym sie na herbatke z krolowa.
Fajnie, że dziewczyna poruszyła temat, może wywiąże się z tego dyskusja, ale żaden konserwatywny stan w USA nie weźmie jej na poważnie; przecież wspomniany już Teksas tak "zasuwał" z duchem czasu, że dopiero w 2003 roku zniesiono zakaz stosunków homoseksualnych. W tym samym roku Massachusetts jako pierwszy amerykański stan zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci. Piękne rozbieżności jak na wspaniałą, wolną Amerykę...
No na tym polega fenomen tego kraju , że w granicach jednego kraju są tak ogromne rozbieżności, zarówno geograficzne , klimatyczne , kulturowe i światopoglądowe :) nam może to się wydawać dziwne , ale USA to naprawdę wielki kraj pod względem powierzchni i taka Polska to nie zajmuje dużo więcej niż Teksas....
Zresztą - nawet, jeśli ma 'prawo iść z kim zechce i dobrze się bawić', czy ktokolwiek sądzi, że obie dziewczyny dobrze bawiłyby się po tej całej aferze.? Obserwowane byłyby przez władze szkoły i również przez uczniów. Ci mniej tolerancyjni zwyczajnie wytykaliby je palcami.
Ale to jedynie moje zdanie. Postąpiła odważnie, ale odwaga często idzie w parze z głupotą. W tym przypadku również tak było.
Fajnie, że dziewczyna poruszyła temat, może wywiąże się z tego dyskusja, ale żaden konserwatywny stan w USA nie weźmie jej na poważnie; przecież wspomniany już Teksas tak "zasuwał" z duchem czasu, że dopiero w 2003 roku zniesiono zakaz stosunków homoseksualnych. W tym samym roku Massachusetts jako pierwszy amerykański stan zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci. Piękne rozbieżności jak na wspaniałą, wolną Amerykę...