Łukasz Maciejewski o dziesięcioleciu premiery
Dziesięć lat temu w kinach pojawił się film "Tajemnica Brokeback Mountain" - dzieło Anga Lee nagrodzono między innymi trzema Oscarami, Złotym Lwem na festiwalu w Wenecji, czterema Złotymi Globami, dwiema nagrodami BAFTA i kilkudziesięcioma innymi wyróżnieniami. To największe, a na pewno najbardziej rozpoznawalne osiągnięcie kina gejowskiego ostatnich lat.
- Łukasz Maciejewski -
Nie jestem jednym z tych
"Po obejrzeniu filmu pozostaje wrażenie, że przez ponad dwie godziny obcowaliśmy z dziełem niezwykłym. Pięknym i wymykającym się definicjom" - pisał Andrzej Kołodyński.
"Rozważni i romantyczni: dwa oblicza miłości niemożliwej" - dodawała Anita Piotrowska.
"Film o uczuciu, które jest dla odczuwającego problemem nie do rozwiązania" - to Michał Chaciński.
"Streszczenie filmu Anga Lee "Brokeback Mountain" brzmi jak prowokacja" - pisał w "Gazecie Wyborczej" Tadeusz Sobolewski. - "Tego jeszcze w kinie nie było: homoseksualna love story dwóch kowbojów".
"Tajemnica..." wykorzystuje scenerię westernową, ale westernem sensu stricto nie jest. Rozległe krajobrazy Wyoming, stada owiec, konie i kowboje: to tylko dekoracja. Bardzo malownicza, kinogeniczna, ale jednak dekoracja.
"Westerny to gatunek filmów o uzbrojonych bandytach - mówił Ang Lee. - A to jest bardziej realistyczny portret Zachodu, którego ludzie spoza Ameryki, tacy jak ja sam, na co dzień nie oglądają".*
Równie mało trafione wydaje się klasyfikowanie filmu wyłącznie jako melodramatu lub melodramatu gejowskiego. "Tajemnica Brokeback Mountain" wymyka się prostym gatunkowym regułom. W pierwszej interpretacji jest filmem o niespełnieniu. Bohaterowie filmu zostali przypisani do określonych funkcji w życiu, ale nie czują się komfortowo, wiedzą że nie pasują do modelu życia, w którym trwają. Wiedzą o tym, ponieważ spróbowali już czegoś innego. Są stale targani wątpliwościami, zawstydzeni własną seksualnością, ani wyemancypowani, ani odważni. Czują tylko, że nie pasują do reguł, które zafundowała im rzeczywistość. Zmarginalizowani, odtrąceni, po prostu inni.
Andrzej Kołodyński dowodził w "Kinie": "Prosta z pozoru historia okazuje się pozbawiona prostych odpowiedzi. Może powinni szukać Boga - ale brakuje impulsu, który by skierował ich w tę stronę. Szukać miłości? Tak, robią to, ale znajdują miłość jako uczucie destrukcyjne, które stawia zbyt wielkie wymagania, żeby można było je spełnić. Pozostaje więc żyć i błądzić. Dawno chyba nie było filmu naznaczonego takim pesymizmem. Pesymizmem egzystencjalnym".
Fabuła filmu opowiada o dwudziestu czterech latach z życia Jacka Twista (Jake Gyllenhaal) i Ennisa Del Mara (Heath Ledger). Poznali się w 1963 roku, razem wynajęli do pracy sezonowej. Odcięci od świata, u stóp tytułowej góry Brokeback Mountain, pilnowali owiec. Brak zaufania pomiędzy między dziewiętnastolatkami szybko zamienił się w sympatię, ta zaś w głębokie uczucie które naznaczyło ich na zawsze.
"Nie jestem jednym z tych" - powie przyjacielowi Ennis. "Ja też nie" - odpowie mu Jack. To niezdarnie miłosne wyznanie stanie się punktem zwrotnym w życiu obu. Wszystkie kolejne miesiące i lata będą próbą powrotu do tej jedynej chwili prawdziwego szczęścia.
Szybko powrócą zresztą do dawnego życia i dawnych zwyczajów. Ennis do Wyoming, gdzie zatrudni się jako robotnik na farmie i ożeni z Almą (Michelle Williams), wkrótce na świat przyjdą dwie córki, które staną się oczkiem w głowie taty. Jack wyruszy do Teksasu, spróbuje szczęścia w objazdowym rodeo (świetne sceny nawiązujące do "Juniora Bonnera" Sama Peckinpaha), w końcu poślubi córkę handlarza maszyn rolniczych, Lureen (Annie Hathaway). On także będzie ojcem - Lureen urodzi mu syna. Ale ich życie będzie na pół gwizdka, niepełne, ponieważ nie można wymazać przeszłości, czegoś co było dla nich sednem.
Kiedy Jack i Ennis spotkają się znowu po czterech latach, ich zakazany romans wybuchnie z nową siłą. ... ( Pozostało znaków: 14840 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.