Orzeczenie Międzyamerykańskiego Trybunału Praw Człowieka, autonomicznej instytucji sądowej, stawia sprawę jasno: społeczności LGBT w krajach Ameryki Łacińskiej powinno być lepiej, a w rekomendacjach m.in. równość małżeńska i adopcja dzieci. Takiej decyzji nie było jeszcze nigdy w historii.
Międzyamerykański Trybunał Praw Człowieka (IACHR), autonomiczna instytucja sądowa z siedzibą w San José na Kostaryce, wydała historyczne orzeczenie, według którego większość z państw, które ratyfikowały umowę członkowską, będą musiały wprowadzić odpowiednie prawodawstwo w sprawie prawnej regulacji związków par tej samej płci, antydyskryminacyjnych oraz dotyczących osób transpłciowych.
MTPC powstała w 1979 roku i wspólnie z Międzyamerykańską Komisją Praw Człowieka tworzy system ochrony praw człowieka Organizacji Państw Amerykańskich OPA (Organization of American States – OAS), która służy do wspierania i promowania podstawowych praw i wolności w obu Amerykach.
Organizacja Państw Amerykańskich ustanowiła Trybunał dla wdrożenia i interpretacji przepisów Amerykańskiej Konwencji Praw Człowieka. Jego głównymi funkcjami są więc orzecznictwo i doradztwo - trybunał rozpatruje konkretne przypadki łamania praw człowieka oraz wydaje opinie w sprawach interpretacji prawnej w kwestiach podniesionych przez organy OAS lub państwa członkowskie.
W skład sędziowskiego trybunału wchodzą: Roberto de Figueiredo Caldas (Brazylia), Eduardo Ferrer Mac-Gregor Poisot (Meksyk), Eduardo Vio Grossi (Chile), Humberto Antonio Sierra Porto (Kolumbia), Elizabeth Odio Benito (Kostaryka), Eugenio Raúl Zaffaroni (Argentyna) i Patricio Pazmiño Freire (Ekwador).
Siedmiu sędziów zdecydowało jednym orzeczeniem, że kraje, które nie gwarantują praw swoim obywatelom LGBT, muszą zapewnić im kompleksową kampanię prawną wyrównywania szans. W tym prawo do zawierania małżeństw. Wszystko pod szyldem całkowitej równości wobec prawa.
Dotyczy to aż 16 państw i częściowo Meksyku. W Ameryce Południowej tylko cztery kraje gwarantują równość małżeńską: Argentyna, Urugwaj, Kolumbia i Brazylia oraz niektóre stany w Meksyku. W Chile i Urugwaju pary jednopłciowe mogą zawierać związki partnerskie.
Problem jest jednak taki, że w niektórych krajach członkowskich, stosunki seksualne osób tej samej płci są nielegalne - np. na Barbadosie. Łącznie 16 krajów musi ustosunkować się do decyzji IACHR. Najgorzej sprawa ma się na Dominice, Jamajce i Grenadzie, gdzie homoseksualizm jest nielegalny i karany nawet pozbawieniem wolności do 10 lat.
Trybunał orzekł również na korzyść osób transpłciowych: mają mieć zagwarantowane prawo do uzgodnienia płci bez wcześniejszej operacji korekty płci. Co może być problematyczne na Haiti, gdzie transpłciowe osoby są karane za... włóczęgostwo. W tym zakresie prawa nie będą musiały zmieniać: Argentyna, Boliwa, Brazylia, Kolumbia, Kostaryka, Ekwador, Salwador, Gwatemala, Meksyk, Peru i Paragwaj. Niestety w pozostałych państwach wciąż obowiązują transfobiczne przepisy.
Pierwsza do decyzji IACHR odniosła się Kostaryka. Tamtejszy rząd wystosował pytanie do sądu najwyższego o opinię na temat równości małżeńskiej i regulacji prawnej korekty płci osób transpłciowych. W obu tematach ten wypowiedział się pozytywnie - prawo należy zmienić. Ana Helena Chacón, wiceprezydentka, optymistycznie wyraziła się o wyroku IACHR i opinii sądu.
Argentyna - są zarówno małżeństwa jednopłciowe, jak i odpowiednie prawodawstwo dotyczące osób transpłciowych.We wszystkich krajach kontakty seksualne osób tej samej płci są legalne. W Hondurasie od 1899 roku, a w Brazylii - od 1830. Nikaragua i Panama zmieniły odpowiednie przepis prawa dopiero w 2008 roku.
Barbados - seks pomiędzy mężczyznami jest nielegalny i brak praw dla osób transpłciowych.
Boliwia - konstytucyjny zakaz małżeństw par jednopłciowych oraz związków partnerskich; jest to kraj z najwyższym statystycznie liczbą morderstw osób transpłciowych. W 2004 roku rząd chciał wprowadzić "Prawo 801" pozwalajace homoseksualnym parom pobierać się oraz adoptować dzieci, ale na skutek silnego sprzeciwu Kościoła katolickiego prace nad tą ustawą zostały zamrożone. I chociaż finalnie ustawa ta została przyjęta przez boliwijski parlament, ówczesny prezydent kraju, Carlos Mesa Gisbert, odmówił jej podpisania.
Chile - są związki partnerskie na prawach małżenstwa bez prawa do adopcji, która jest przywilejem małżeństw; niedawno przegłosowano prawo pozwalające osobom transpłciowym korektę metrykalną płci bez konieczności operacji. Wciąż czekamy na głosowanie nad projektem ustawy o równości małżeńskiej byłej prezydentki, Michelle Bachelet.
Kolumbia - są zarówno małżeństwa jednopłciowe, jak i odpowiednie prawodawstwo dotyczące osób transpłciowych.
Kostaryka - procedowana jest ustawa dot. równości małżeńskiej, operacja korekty płci nie jest konieczna do formalnej zmiany płci.
Dominika - konstytucyjny zakaz małżeństw osób tej samej płci, osoby transpłciowe nie mają prawa do korekty płci.
Ekwador - są związki partnerskie i szansa na wprowadzenie równości małżeńskiej, jak i odpowiednie prawodawstwo dotyczące osób transpłciowych.
Salwador - brak regulacji prawnej związków osób tej samej płci i niskie poparcie społeczne - mówi się o zaledwie 10%; istnieje odpowiednie prawodawstwo dotyczące osób transpłciowych.
Gwatemala - nie ma regulacji kwestii związków osób tej samej płci; istnieje odpowiednie prawodawstwo dotyczące osób transpłciowych.
Haiti - brak jakichkolwiek regulacji dotyczących osób LGBT, w tym również transpłciowych.
Honduras - konstytucyjny zakaz małżeństw dla osób tej samej płci, osoby transpłciowe nie mają prawa do korekty płci.
Meksyk - małżeństwa jednopłciowe w 12 stanach i stolicy; osoby transpłciowe mogą dokonać korekty płci w dwóch stanach i stolicy.
Nikaragua - brak jakichkolwiek regulacji dotyczących osób LGBT.
Panama - uzgodnienie płci po wcześniejszej korekcie płci. Kwestią małżeństw jednopłciowych zajmuje się sąd najwyższy.
Paragwaj - konstytucyjny zakaz małżeństw dla osób tej samej płci, osoby transpłciowe nie mają prawa do korekty płci.
Peru - nie ma regulacji kwestii związków osób tej samej płci; istnieje odpowiednie prawodawstwo dotyczące osób transpłciowych.
Surinam - brak jakichkolwiek regulacji dotyczących osób LGBT. W afro-surinamskiej społeczności kraju jest praktykowana szczególna forma homoseksualizmu kobiecego - kobiety zwane "mati" lub "matisma" utrzymują seksualne związki z innymi kobietami, często jednocześnie będąc w związku z mężczyzną, z którym mają dzieci. Najczęściej ich homoseksualna partnerka jest starsza i w zamian za bezwarunkowe poświęcenie się jej oferuje życiowe rady, uwagę i podarunki.
Urugwaj - równość małżeńska wprowadzona 2013 roku. Istnieje odpowiednie prawodawstwo dotyczące osób transpłciowych od 2009 roku.
Ten serwis używa plików cookies. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Dowiedz się więcej.
Rozumiem
Trzymam kciuki
Ale odniosę się do końcówki artykułu, bo razi mnie zaklamywanie historii.
Pierwsza rzecz - filmik przedstawia tzw. Two-spirits, czyli trzecia/plynna płeć w kulturach Ameryki Północnej. Ludzie ci mieli ogromne znaczenie rytualne, itp. Ale jak napisałem - dotyczy to Ameryki Północnej, podbitej w większości przez Anglików i Francuzów, która nijak nie zalicza się do Ameryki Łacińskiej.
Po drugie - generalizacja rdzennych Amerykanów to jakaś pomyłka. Mówienie o tym, że homofobia nie istniała w Amerykach przed Europejczykami to czyste kłamstwo. Nie jestem specjalistą w dziedzinie seksualności przedhiszpanskich społeczeństw Ameryk ale mimo wszystko wiem, ze napisaliscie nieprawdę. Doskonałym przykładem są tzw Aztekowie. Zarówno władze w Tenochtitnal, Jak i Texcoco (które stanowiły trzon "Imperium") karaly stosunki homo (tak męskie, jak i kobiece) śmiercią. Hiszpańscy konkwistadorzy i misjonarze celowo zaklamywali rzeczywistość, by usprawiedliwić siłowe podbój i chrystianizacje (w źródłach mowa nie tylko o "powszechnej sodomii" ale też o składaniu tysięcy ludzi w ofierze czy powszechnym kanibalizmie - wszystkie te elementy były celowo wyolbrzymiane przez Hiszpanów). Pewnym za to jest, że homoseksualizm był akceptowany przez Majów, Zapotekow czy Toltekow (których już nie było w czasie konkwisty). Już tu widać rozbieżność w stosunku do lgbt i to na przykładzie samego terenu obecnego Meksyku. Owszem w różnych kulturach istniał rytualny homoseksualizm jednak nijak nie można tu mówić o akceptacji lgbt. Kapłan mógł ceremonialnie uprawiać seks homo, jednak na codzien groziła za to śmierć. Nie jestem pewien ale chyba w inkaskich już Andach homoseksualizm również był karany. Na pewno przed inkami (np. W kulturze Moche) seks homoseksualny był akceptowany, później chyba to się zmieniło. Nawet w społecznościach północnoamerykańskich nie bylo/jest tak kolorowo jakbyśmy chcieli - istnienie two-spirits, którzy - jak wspomniałem - mieli znaczenie religijne, nie sankcjonowalo związków jednopłciowych.
Wiem, że pięknie byłoby, gdyby przedhiszpanskie Ameryki charakteryzowały się powszechną tolerancja i gdyby homofobia była jedynie domeną kościołów chrześcijańskich ale niestety nie jest to (przynajmniej po części) prawda (co oczywiście nie zmienia faktu, iż chrystianizacja i konkwista przyniosły tylko zło, również i pogorszenie sytuacji lgbt, w szczególności na ziemiach Majów czy Zapotekow)
Dzięki za komentarz! Chodziło bardziej o w ogóle zainteresowanie czytelników i czytelniczek bardziej tym, jak ciekawa jest kultura po drugiej stronie oceanu. Natomiast bardzo chętnie widzielibyśmy dłuższy tekst opisujący to, o czym wspominasz u nas! Zapraszamy!
Szkoda tylko, że na całym świecie są rządy trzęsące portkami przed tym, co powiedzą stare pryki w sutannach.
Ale odniosę się do końcówki artykułu, bo razi mnie zaklamywanie historii.
Pierwsza rzecz - filmik przedstawia tzw. Two-spirits, czyli trzecia/plynna płeć w kulturach Ameryki Północnej. Ludzie ci mieli ogromne znaczenie rytualne, itp. Ale jak napisałem - dotyczy to Ameryki Północnej, podbitej w większości przez Anglików i Francuzów, która nijak nie zalicza się do Ameryki Łacińskiej.
Po drugie - generalizacja rdzennych Amerykanów to jakaś pomyłka. Mówienie o tym, że homofobia nie istniała w Amerykach przed Europejczykami to czyste kłamstwo. Nie jestem specjalistą w dziedzinie seksualności przedhiszpanskich społeczeństw Ameryk ale mimo wszystko wiem, ze napisaliscie nieprawdę. Doskonałym przykładem są tzw Aztekowie. Zarówno władze w Tenochtitnal, Jak i Texcoco (które stanowiły trzon "Imperium") karaly stosunki homo (tak męskie, jak i kobiece) śmiercią. Hiszpańscy konkwistadorzy i misjonarze celowo zaklamywali rzeczywistość, by usprawiedliwić siłowe podbój i chrystianizacje (w źródłach mowa nie tylko o "powszechnej sodomii" ale też o składaniu tysięcy ludzi w ofierze czy powszechnym kanibalizmie - wszystkie te elementy były celowo wyolbrzymiane przez Hiszpanów). Pewnym za to jest, że homoseksualizm był akceptowany przez Majów, Zapotekow czy Toltekow (których już nie było w czasie konkwisty). Już tu widać rozbieżność w stosunku do lgbt i to na przykładzie samego terenu obecnego Meksyku. Owszem w różnych kulturach istniał rytualny homoseksualizm jednak nijak nie można tu mówić o akceptacji lgbt. Kapłan mógł ceremonialnie uprawiać seks homo, jednak na codzien groziła za to śmierć. Nie jestem pewien ale chyba w inkaskich już Andach homoseksualizm również był karany. Na pewno przed inkami (np. W kulturze Moche) seks homoseksualny był akceptowany, później chyba to się zmieniło. Nawet w społecznościach północnoamerykańskich nie bylo/jest tak kolorowo jakbyśmy chcieli - istnienie two-spirits, którzy - jak wspomniałem - mieli znaczenie religijne, nie sankcjonowalo związków jednopłciowych.
Wiem, że pięknie byłoby, gdyby przedhiszpanskie Ameryki charakteryzowały się powszechną tolerancja i gdyby homofobia była jedynie domeną kościołów chrześcijańskich ale niestety nie jest to (przynajmniej po części) prawda (co oczywiście nie zmienia faktu, iż chrystianizacja i konkwista przyniosły tylko zło, również i pogorszenie sytuacji lgbt, w szczególności na ziemiach Majów czy Zapotekow)