Poranek jak każdy inny
Asystent domowy Google Home ma nam pomagać w codziennym życiu. O tym, jak działa, możemy się przekonać w najnowszej reklamie produktu. I nie byłoby w tym nic zaskakującego, w końcu to nie pierwszy głosowy gadżet na rynku, gdyby nie to, poranek jakiej rodziny Google pozwala nam obejrzeć.
Asystent domowy Google Home to kolejny gadżet do tzw. inteligentnego domu. Wydajemy mu polecenia za pomocą głosu: w ten sposób możemy uruchomić muzykę, czy różne domowe urządzenia (gadżet jest połączony z Internetem). A także sprawdzić swój plan dnia.
I na taką funkcjonalność (a także mającą wyróżniać asystenta intuicyjność) zwraca uwagę Google w najnowszej reklamie produktu. W spocie Alex, ojciec dwójki dzieci, pyta się o swój dzień. Dowiaduje się, że czekają go korki. A co z dniem Rossa... Drugiego ojca? Pierwsze spotkanie ma o 10.00, więc to on może zawieźć dzieci do szkoły.
Niby nic niezwykłego, w końcu poranek tęczowej rodziny nie różni się niczym od poranków innych rodzin.
Jak Wam się podoba Google Home?
(md)
Ale nie ma w tym nic dziwnego, działania marketingowe należy dopasować do obszaru w którym te działania mają przynieść pożądany efekt; to co pożądany efekt przyniesie w jednym miejscu, w innym może przynieść odwrotny należy wiec te działania zmienić i dostosować. Fajnie ze google porusza tematy lgbt ale przede wszystkim jest to firma która chce wypromować konkretny produkt i tyle.
Dziękuję G :) !
kontrolowac? jak sam artykul wspomina "to nie pierwsze tego typu urzadzenie". Pierwsza byla Alexa (o ironio jeden z bohaterow ma na imie Alex) i to wlasnie ona zrobila furore na rynku