Sejm odrzucił nowelizację Kodeksu karnego, poszerzającego go o przesłanki związane z płcią, wiekiem, niepełnosprawnością i orientacją seksualną. Projekt został złożony przez posłów i posłanki Nowoczesnej.
To kolejna już w ostatnich latach próba nowelizacji Kodeksu Karnego, gwarantująca m.in. osobom LGBT ochronę przed przestępstwami motywowanymi uprzedzeniami i mową nienawiści. Przypomnijmy, że pozytywnie projekt ocenił Sąd Najwyższy, wsparło go 68 organizacji pozarządowych. Współtwórcami projektu są eksperci z Kampanii Przeciw Homofobii i Stowarzyszenia Lambda Warszawa. Osobą reprezentującą wnioskodawców projektu jest posłanka Nowoczesnej, Joanna Scheuring-Wielgus.
W trakcie sejmowej debaty nad projektem ustawy głos zabrał m.in. minister sprawiedliwości i prokurator generalny, Zbigniew Ziobro. Polityk mówił, że wolność przekonań w Polsce jest także dla środowisk LGBT, które, zdaniem Ziobry, "ukrywają swoje prawdziwe intencje" i posługują się osobami z niepełnosprawnościami. "Kodeks karny nie powinien stać się narzędziem walki ideologicznej" - mówił minister sprawiedliwości i zapowiedział, że... "będziemy bronić wolności, także środowisk LGBT", ale też dla tych, którzy "mają inne poglądy".
Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu było 248 posłów i posłanek, przeciwko 127, a 4 osoby wstrzymały się od głosu.
W piątek poznaliśmy raport Komitetu Praw Człowieka przy Organizacji Narodów Zjednoczonych dotyczący Polski, w którym m.in. skrytykowano brak uwzględnienia wymienionych wyżej przesłanek w Kodeksie karnym.
Walka o to, by
w kodeksie karnym znalazła się penalizacja przestępstw motywowanych nienawiścią, w tym wobec ludzi LGBT trwa od wielu lat. W poprzedniej kadencji w Sejmie były trzy projekty, które dotyczyły nowelizacji kodeksu karnego, poszerzającego go o przestępstwa z nienawiści oraz mowę nienawiści – także w kontekście tożsamości płciowej, orientacji seksualnej, wieku, płci i niepełnosprawności.
(red)
Ludziska-wy nie rozumiecie, że u nas mało komu zależy na zmianie? jeśli lepiej emigrować niż tłamsić się-to czemu się dziwicie?? wzywaliście do bojkotu PO-to kochajcie to, co oferuje wam obecny "think tank"
Wiele badań naukowych wykazało, że bycie dyskryminowanym ze względu jakiejś cechy, której nie można zmienić np. rasę, czy orientację wywołuje dużo większe problemy psychiczne niż bycie dysktyminowanym ze względu cechy zmiennej takie jak np. ubiór. Z tego powodu tworzy się prawo chroniące przed dyskryminacją w celu ochrony stanu zdrowia psychicznego osób z różnych mniejszości jak rasowa, czy seksualna. Między innymi też te badania były przedstawiane w celu poparcia argumentów przemawiających za wykreśleniem homoseksualizmu z listy chorób, tak jak się teraz dzieje z transseksualizmem. A homofob uważa kwestie np. ubioru i orientacji za tożsame, tzn. zmienne, więc tym argumentuje swój sprzeciw wobec zapisom chroniącym przed dyskryminacją. Twoje wypowiedzi po prostu nasunęły mi takie skojarzenie.
To proszę zlikwidować zakaz obrażania uczuć religijnych. Albo wolność do obrażania wszystkich, albo nikogo.
dokładnie,zwłaszcza że ten zapis bywa nieraz nadużywany
Jakie wyniki badań... wystarczyło chodzić do szkoły. Osoby otyłe, fani piosenek Biebera, chłopacy chodzący w tzw. "rurkach". Chyba że chodziłeś do szkoły o profilu fryzjerskim, artystycznym, muzycznym to ok bo tam jest większa tolerancja niż w przeciętnej szkole. Porównuje różne cechy przez, które dana osoba może paść ofiarą tzw. hejtu - to dla ciebie już powód do nazwania mnie homofobem? grubo XD