Wtorek, 05.07.2016 11:09
Nowoczesna chce walczyć z nienawiścią
Kolejny projekt nowelizacji kodeksu karnego
1. W poniedziałek w Sejmie odbyła się organizowana przez Nowoczesną i organizacje pozarządowe konferencja "Zatrzymać spiralę agresji. Jak powstrzymać mowę pogardy i niebezpieczeństwo przestępstw z uprzedzeń?"
2. Partia Ryszarda Petru chce nowelizacji kodeksu karnego i monitoringu agresji oraz przemocy motywowanej nienawiścią.
3. PiS zapowiada, że zmian nie poprze.
W poniedziałek w Sejmie odbyła się konferencja "Zatrzymać spiralę agresji. Jak powstrzymać mowę pogardy i niebezpieczeństwo przestępstw z uprzedzeń?". Wydarzenie zorganizowała Nowoczesna oraz organizacje pozarządowe - w tym Kampania Przeciw Homofobii.
"Liczba incydentów związanych z mową agresji oraz przestępstwami z nienawiści w ostatnich miesiącach drastycznie wzrosła. Ich ofiarą padają głównie cudzoziemcy, ale dotykają one również osób starszych i niepełnosprawnych, mniejszości seksualnych i religijnych, a także osób o odmiennych poglądach politycznych" - podkreśla Nowoczesna i zapowiada trzy rozwiązania, które mają temu zapobiec.
Przypomnijmy, że walka o to, by w kodeksie karnym znalazła się penalizacja przestępstw motywowanych nienawiścią, w tym wobec ludzi LGBT trwa od wielu lat. W poprzedniej kadencji w Sejmie były trzy projekty, które dotyczyły nowelizacji kodeksu karnego, poszerzającego go o przestępstwa z nienawiści oraz mowę nienawiści – także w kontekście tożsamości płciowej, orientacji seksualnej, wieku, płci i niepełnosprawności.
(red)
"Liczba incydentów związanych z mową agresji oraz przestępstwami z nienawiści w ostatnich miesiącach drastycznie wzrosła. Ich ofiarą padają głównie cudzoziemcy, ale dotykają one również osób starszych i niepełnosprawnych, mniejszości seksualnych i religijnych, a także osób o odmiennych poglądach politycznych" - podkreśla Nowoczesna i zapowiada trzy rozwiązania, które mają temu zapobiec.
1. Nowelizacja kodeksu karnego i poszerzenie go o przesłanki związane z płcią, wiekiem, niepełnosprawnością, bezwyznaniowością i orientacją seksualną.Prawo i Sprawiedliwość już zapowiada, że zmian w kodeksie karnym nie poprze. "Za mowę nienawiści mogłyby być uznane nawet zwykłe dowcipy. To oznaczałoby cenzurę prewencyjną. Osoby, które czują się urażone, mogą obecnie dochodzić swoich praw na drodze cywilnoprawnej albo innych przepisów kodeksu karnego, przykładowo o znieważeniu" - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Marek Ast, wiceprzewodniczący Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Gazeta "straszy" dziś, że poszerzenie kodeksu karnego o kolejne przesłanki może oznaczać, że za znieważenie osoby homoseksualnej mogą grozić trzy lata więzienia.
2. Stworzenie Barometru Agresji - monitoringu na temat przemocy i agresji, aktów agresji i przestępstw z uprzedzeń, którego podsumowanie będzie pojawiało się co kwartał.
3. Stworzenie opartego na elementach publicznych i obywatelskich systemu monitoringu agresji i przestępstw z uprzedzeń (z zaznaczeniem, że ten punkt możliwy będzie po przejęciu władzy).
Przypomnijmy, że walka o to, by w kodeksie karnym znalazła się penalizacja przestępstw motywowanych nienawiścią, w tym wobec ludzi LGBT trwa od wielu lat. W poprzedniej kadencji w Sejmie były trzy projekty, które dotyczyły nowelizacji kodeksu karnego, poszerzającego go o przestępstwa z nienawiści oraz mowę nienawiści – także w kontekście tożsamości płciowej, orientacji seksualnej, wieku, płci i niepełnosprawności.
(red)
Powiązane
Piątek, 04.11.2016 Sejm odrzucił nowelizację Kodeksu karnego 
Piątek, 05.06.2020 Morawiecki: Rabiej i Trzaskowski chcą atakować polskie "rodziny" 
Wtorek, 28.07.2015 Nowelizacja Kodeksu karnego rzutem na taśmę? Raczej nie 
Czwartek, 13.01.2022 Lex Czarnek przegłosowany - PiS chce stworzyć "fabrykę patriotów". A co z tęczowymi piątkami? 
Poniedziałek, 13.12.2021 Marianna Schreiber może ponieść konsekwencje prawne? - Wpis o dziecku z tęczową torbą zgłoszony do prokuratury Inne tematy
Liberalizm gospodarczy jest synonimem lewicowości ?
Wydawało mi się ,że w mediach mówili o 300tys , bo aż mnie to zszokowało,ale jeżeli to było 30tys to sory .Ta kwota jest bardziej realna ,choć też wysoka Jeżeli Nowoczesna mając za przywódcę znanego ekonomistę ,nie dostała zwrotu kosztów kampanii z powodu nieprawidłowości w rozliczeniu kosztów , to trochę kompromitacja.
.N to partia liberalna, zarówno pod względem światopoglądowym, jak i gospodarczym. I o tą drugą część wszystko się rozbija. Mimo to znam osoby, które przed wyborami wahały się właśnie pomiędzy .N a Razem.
Wracając do tematu - .N jest jedyną partią obecną w Sejmie, która zajmuje się tematem. Walka z mową nienawiści jest głównym punktem w programie posłanki Joanny Schuering-Wielgus, co przy jej mocnej pozycji w partii każe mi przypuszczać, że .N będzie sprawę ciągnęła do końca i nie potraktuje jej tak jak kiedyś zrobiła to PO.
Bo Nowoczesna jest raczej liberalna.
Oczywiście ,że normalnym jest ,że kandydaci na posłów wpłacają jakieś kwoty na kampanię wyborczą . Mi tylko chodzi o wysokość tych kwot (300 tys zł od jednej osoby) Kogo stać na wyłożenie takiej kwoty ? Posłowie Nowoczesnej nie wyglądają mi na milionerów szastających gotówką. Może tu być sytuacja jak u Palikotka jak mu to emerytki i studenci wpłacali na kampanię wyborczą po 20tys zł .
Czemu lewicowość przeciwstawiasz Nowoczesnej?^^
Zaskakujące jak bardzo można odbiec od głównego tematu. Tak bardzo się nudzicie, że nie macie już o czym gadać? Znajdźcie sobie jakiś portal polityczny, żeby się w nim zagłębiać w takie głupoty^^.