Strona główna Aktualności Społeczność
Profile Grupy Miejsca Wydarzenia Wsparcie
Ogłoszenia
Towarzyskie Pokoje i mieszkania Praca Ogłoszenia drobne Edukacja Pozostałe Dodaj
Queeroteka
Książki Filmy i seriale Quizy Patronat Queer.pl
Magazyn
Artykuły Galerie Tematy Tagi
Kontakt Reklama Regulamin
Queer.pl Portal osób LGBT+
Menu
Logowanie Rejestracja
Tematy Kino LGBT Wybory 2023 Coming out Kalendarz LGBTQ+ Niebinarność
Poniedziałek, 27.10.2014 14:45

Bortnowska o Wierze i Tęczy, synodzie i "propagowaniu"

Podziel się (0) Tweetnij Skomentuj (10)
Podziel się (0) Tweetnij Skomentuj (10)

Życie w zgodzie ze sobą

"Biskupi są przekonani, że orientacja homoseksualna jest zgubna, boją się, że ludzie o tej skłonności będą ją narzucać innym. Propagować. Ale propagowanie homoseksualizmu jest jak propagowanie niebieskich oczu" - powiedziała w rozmowie z tygodnikiem "Newsweek" Halina Bortnowska, filozofka, teolożka i publicystka, współzałożycielka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

„Nie istnieje żadna podstawa, by upodabniać lub stwierdzić analogie, nawet odległe, między związkami homoseksualnymi a Bożym planem wobec małżeństwa i rodziny" - orzekli w zeszłym tygodniu biskupi, przekreślając nadzieję wielu wiernych na otwarcie się Kościoła na LGBT. W zeszłą niedzielę zakończył się w Watykanie synod biskupów dot. rodziny. Niektórzy ocenili go jako porażkę, inni zwracali uwagę na zmiany, które zachodzą w Kościele. M.in. o synodzie oraz o dyskusjach wokół rozmów biskupów o rozwodnikach i otwarciu się Kościoła na ludzi LGBT mówi w najnowszym "Newsweeku" Halina Bortnowska.

"Biskupi są przekonani, że orientacja homoseksualna jest zgubna, boją się, że ludzie o tej skłonności będą ją narzucać innym. Propagować. Ale propagowanie homoseksualizmu jest jak propagowanie niebieskich oczu. To jest coś poza naszym wyborem. Naszym wyborem może być tylko życie bez ukrywania się, w zgodzie ze sobą" - podkreśla teolożka, dodając, że "w środowisku katolickim jest tak, że każdy, kto się odsłoni, musi się liczyć z tym, że oberwie, będzie w praktyce pogardzany i upominany w sposób trudny do zniesienia". Bortnowska wspomina w wywiadzie Grupę Chrześcijan LGBTQ Wiara i Tęcza. "Niedawno poznałam grupę Wiara i Tęcza stworzoną przez osoby LGBT, w której czułam się jak za dawnych czasów w duszpasterstwie akademickim. Promieniuje z nich radość z naszej wiary - cieszymy się, że się odnaleźliśmy na gruncie naszej wiary" - podkreśla teolożka.

Przypomnijmy: III Nadzwyczajne Zgromadzenie Synodu Biskupów „Wyzwania duszpasterskie związane z rodziną w kontekście ewangelizacji” odbyło się w dniach 5-19 października 2014 r. w Watykanie. W zeszłym roku donosiliśmy, że wszystkie episkopaty na świecie otrzymały dokument przygotowawczy do synodu, którego elementem – pierwszy raz w dziejach Kościoła - była ankieta skierowana nie do hierarchów, ale do ludzi świeckich. Cztery pytania dotyczyły LGBT, w tym m.in. położenia ludzi LGBT w Kościele, duszpasterstwa w kontekście ludzi LGBT itd. Grupa chrześcijan LGBTQ Wiara i Tęcza namawiała ludzi do wypełnienia ankiet, które za pośrednictwem "Tygodnika Powszechnego" zostały przekazane organizatorom synodu.

(md)
OCEŃ ARTYKUŁ
Podoba mi się (93)
shuuichi labryska89 igos ad looking4love90 girlguide klaudyna96 freaky_mind cailith pivko
Nie podoba mi się (0)
Komentarze (10)
HEJT STOP!Zapoznaj się z warunkami dodawania komentarzy
Komentuj
Moja ikona
Dodaj komentarz
Komentarz od osoby niezalogowanej pojawi się po akceptacji moderatora.
Dozwolone znaczniki (BBCode):
[b], [i], [u], [url], [url=], [mail], [mail=], [color=], [code], [quote]
rezzy
Wyróżniony 27.10.2014 23:27 rezzy (36) Kraków
Myślę, że problem Kościoła z zaakceptowaniem homo nie tkwi w tym, że oni czegoś nie rozumieją. Myślę, że klechy ślepe nie są i widzą, że może i jest dziś więcej coming-outów, ale społeczeństwo nie staje się nagle homoseksualne. Wydaje mi się po prostu, że Kościół szuka kozła ofiarnego. Jeśli świat byłby bez grzechu, bez tych złych i nikczemnych, to Kościół byłby niepotrzebny. Po co komuś chodzić do kościoła, skoro świat jest świetny, a jemu prawie nie zdarza się grzeszyć? Najlepsza metoda by utrzymać owieczki przy sobie i pełnić nad nimi pieczę (władzę) jest walka z jakimś wrogiem, przed którym Kościół broni. W Biblii jest napisane, że homoseksualizm to obrzydliwość, a że ludzie powszechnie co najmniej nie lubią homoseksualizmu, to bardzo łatwo jest po prostu skorzystać z tego faktu i wytoczyć krucjatę przeciwko homo. Ludzie czują się, że walczą o słowo Boże przeciwko złu, a Kościół zaciera ręce. Naprawdę szczerze wątpię aby cała ta instytucja nie zdawała sobie sprawy, że orientacji nie da się po prostu zmienić. Podniecenie jest odruchowe, jakby się dało je kontrolować, to faceci nie mieliby nigdy problemów z niechcianymi wzwodami w nieodpowiednich miejscach.
cytuj zgłoś 6 0
reqin
Wyróżniony 27.10.2014 20:02 reqin
Wcale nie jestem przekonany o zdolności hierarchów do głębszej refleksji i logicznego rozumienia świata. Trudno przesądzić, co decyduje o takiej ułomności: konserwatyzm (strach przed potencjalnym i nieznanym nowym), rzeczywista wiara w zastany porządek, tradycja (?), czy wreszcie prymitywna (prostolinijna) bezmyślność.
Wiemy, że synod głosuje doktrynę kościoła. Jesteśmy przyzwyczajeni, że tak jest. Pytanie czy Bóg kocha czy nie kocha geja, wydaje się być naturalne (przecież o tym dyskutujemy). Czy równie naturalne było by dla nas gdyby synod głosował problem występowania lub nie grawitacji?
Jeżeli ktoś z Was uznał moje pytanie za zbyt teoretycznie warto sobie uświadomić, że dopiero w roku 1992(!) Watykan uznał za swój błąd potępienie Galileusza za głoszenie (przecież na podstawie wyników ówczesnych badań naukowych), że to nie Ziemia, a Słońce leży w „centrum świata”.
Jak więc można pokładać ufność w nieomylność kogoś, to głosuje przyjęcie bądź odrzucenie faktów naukowych?
Dlatego drażni mnie próba przekonania społeczeństwa, że geje nie gwałcą niemowląt i nie deprawują potencjalnie heteroseksualnych, przyszłych ojców i matek rodzin na drogę zgorszenia, gdy dzieje się taka oto zbrodnia, że facet kocha drugiego faceta albo kobieta kocha drugą laskę albo wszyscy się kochają i mają opinię takich np. „panów” Okopodobnych w d..ie.
Oczywiście Pani Bortnowska ma rację, że nie można nikogo zmusić żeby miał niebieskie oczy, ale dlaczego przychodzi nam stwierdzać tak proste i oczywiste fakty?
Czy żyjemy w społeczeństwie ignorantów, któremu należy wyjaśniać, ze jednak istnieje grawitacja a Ziemia okrąża słońce?
cytuj zgłoś 4 0
labryska89
01.12.2014 2:44 labryska89 (34) Poznań
Jako członkini Wiary i Tęczy miałam tę przyjemność, aby uczestniczyć w spotkaniu z panią Haliną :) Jest naprawdę bardzo inteligentną i ciepłą osobą, cieszę się, że jest naszą sojuszniczką! Zwłaszcza, że wśród z osób z jej pokolenia to niezbyt popularna postawa.
cytuj zgłoś 0 0
shingao 新顔
27.10.2014 23:38 shingao (37) Szczecin
matboy93:
Niestety, ale katolicy już tak mają, żeby poczuć się samemu lepiej, pozostałych traktują jak gorszych i nierównych sobie.


Nie tylko katolicy. Wielu tak ma. Takie osoby znajdziesz także wśród LGBT.
cytuj zgłoś 5 1
dep
27.10.2014 21:33 dep
Wiecie co, mnie zaczyna drażnić, okrutnie drażnić to, że ciągle komentujemy co kościół katolicki i każdy inny ma do powiedzenia o osobach nie heteronormatywnych. Osobiście mam to gdzieś, wiem że mogę urazić tym co mówię wszystkich tych, którzy są wierzący, a do tego praktykujący (np. osoby z Tęczy i Wiary - naprawdę wspaniałej grupy ludzi). Ale naprawdę, mam serdecznie dość tych dyrdymałów, że to grzech, że to nie jest zgodne z prawem natury, że...itd. Co to za państwo? Jestem w stanie zrozumieć niewiedzę, brak zrozumienia nawet lub brak akceptacji, ale powoływanie się przez polityków, którzy tworzą de facto prawo - na jakieś prawa boskie? Na Biblię, której prawdopodobnie żaden z nich nie czytał ze zrozumieniem, a to znaczy nie tylko tłumaczenie polskie, o ile w ogóle czytał. Nie wiem jak to wyrazić, ale mam dość hierarchów kościelnych w tv i wszelkich mediach, niech się modlą, niech zajmą się służbą ludziom potrzebującym, a nie pouczaniem i polityką. Co to w ogóle za organ: Komisja Episkopatu przy Sejmie czy jakoś tak, cóż to za idiotyzm stworzony...świeckie państwo? Neutralne religijnie? Ludzie, jeszcze jakiś czas i naprawdę wykończę się na depresję, a powodem nie będzie moje lesbijstwo, tylko ta p.....Komisja Episkopatu Polski i te jej dyrdymały wymyślane i ci politycy, który powinni naprawdę płodzić dzieci, (mówię o Ziobrach, Gowinach, Kowalch, Hofmanach, Błaszczakach itp.) niech się "spełniają", ale od polityki, która jest poważna, przynajmniej powinna taka być, od polityki racjonalnej, opartej na rozumie, nie na wierze w to, że Maryja była dziewicą jak rodziła Jezusa, te politykę niech praktykują w kościołach, domach, niech sobie tak wychowują swoje spłodzone dzieci, a te nie spłodzone, bo przecież "kalendarzyk", niech cierpią, że nie było im dane być w tym wszystkim.
cytuj zgłoś 4 0
matboy93
27.10.2014 20:40 matboy93 (29) Katowice
Niestety, ale katolicy już tak mają, żeby poczuć się samemu lepiej, pozostałych traktują jak gorszych i nierównych sobie.
cytuj zgłoś 4 0
Ikona
27.10.2014 19:28 Nilition
Bardzo mądra wypowiedz :)
A nasi hierarchowie może wreszcie zrozumieją ze cytat o ,, propagowaniu orientacji " jest prawdziwy i nie da się jej narzucić. Ją się ma albo nie.
cytuj zgłoś 2 0
Ikona
27.10.2014 18:54 kwestia_smaku
Nie mam zdania.
cytuj zgłoś 0 0
BARAKIEL
27.10.2014 18:24 BARAKIEL (30) Warszawa
I tak była to kwestia TYLKO 2 głosów aby uzyskać 2/3 potrzebne do zatwierdzenia ustalenia o osobach homoseksualnych. Według mnie Kościół zmienia się na lepsze, szkoda tylko, że polscy hierarchowie tego nie rozumieją :(
cytuj zgłoś 3 2
Ikona
27.10.2014 16:37 Magda133
Problemem nie tkwi w wierze, tylko w ludziach "wierzących".
cytuj zgłoś 9 1
Autor
Redakcja Queer.pl
Pierwszy polski portal ludzi LGBT
TAGIWięcej
halina bortnowska kościół katolicki religia rodzina synod wiara wiara i tęcza
Powiązane
Obraz Wtorek, 04.11.2014 Bortnowska w liście do Wiary i Tęczy Obraz Poniedziałek, 20.10.2014 Watykan o gejach i lesbijkach: z szacunkiem i delikatnością Obraz Poniedziałek, 06.10.2014 Abp Gądecki: gender, sprzątający chłopcy i związki partnerskie Obraz Piątek, 09.12.2016 Zakonnica, która zmienia serca Obraz Wtorek, 06.09.2016 Przekażmy sobie znak pokoju
Inne tematy
Wbrew zakazom: para gejów na okładce węgierskiego „Elle”. „Nie chcę być ofiarą we własnym kraju” Poniedziałek, 11.09.2023 Wbrew zakazom: para gejów na okładce węgierskiego „Elle”. „Nie chcę być ofiarą we własnym kraju”
Zestawienie "partii" politycznych KPH - posłanka Monika Rosa z Nowoczesnej protestuje i prostuje Piątek, 15.09.2023 Zestawienie "partii" politycznych KPH - posłanka Monika Rosa z Nowoczesnej protestuje i prostuje
Elliot Page na temat misgenderingu: „Nie biorę tego do siebie, ważna jest wyrozumiałość” Czwartek, 14.09.2023 Elliot Page na temat misgenderingu: „Nie biorę tego do siebie, ważna jest wyrozumiałość”
Kontakt Reklama Regulamin
Social media
Polub na Facebooku Obserwuj na Twitterze Instagram Youtube
© 1996-2023 Queermedia.pl, ISSN 2299-9019 Polityka prywatnościUstawienia prywatności