Wojciech Cejrowski nie chciał podpisać książki i przyjąć prezentów od przedstawicieli poznańskiej Kampanii Przeciw Homofobii. Dlaczego? Bo "mogą być zahifione".
Podróżnik w czasie Jarmarku Dobrego Smaku na poznańskim Rynku podpisywał swoje książki. Gdy podeszło do niego kilka osób i poprosiło o dedykację "dla Kampanii Przeciw Homofobii", odmówił. Nie chciał też przyjąć przyniesionych prezentów - różowego lizaka i maskotki Teletubisia.
-Od pedziów nie biorę. Brzydzę się. To może być zahifione - przekonywał Cejrowski. -Grzech sodomski należy potępiać!
Kilka osób przysłuchujących się zdarzeniu zaczęło się śmiać. Przedstawiciele KPH w odpowiedzi na słowa Cejrowskiego rozwinęli plakat z napisem "Zakaz cejrowania" po czym odeszli od stoiska.
Podróżnik początkowo zaprzeczał, że takie wydarzenie miało miejsce. KPH "uprzejme" komentarze Cejrowskiego nagrała jednak na kamerę i przekazała lokalnemu portalowi mmpoznan.pl.
- Tak naprawdę to podejrzewaliśmy, że udowodnimy, iż jest to człowiek agresywny wobec mniejszości seksualnych - mówi Sandra Wiktorko, koordynatorka poznańskiego oddziału KPH.
KPH w Poznaniu działa od niespełna dwóch miesięcy. Książki podpisane przez Cejrowskiego miały trafić na aukcję, z której pieniądze zasiliłyby poznańskie "Dni Równości".
(mk)
źródło: mmpoznań.pl, gazeta.pl
Skoro wiadomo, że Wojtuś-bez-portuś jest anty-homo... Skoro trąbią o tym media i nawet najstarsi jaskiniowcy o tym wiedzą... To po kiego ch... chrabąszcza KPH polazło na promocję jego książki? Wybaczcie, ale to KPH się zbłaźniło - żenujące prowokacje są godne szkoły dziennikarskiej spod ramienia "Faktu", a nie organizacji, która ma pretensje do bycia poważną. Wieeeeeelkiiiii minus dla nich!
A tak btw. - czemu KPH miast robić nędzne prowokacyjki nie skupi się na INTELIGENTNYM przekonywaniu społeczeństwa? Nieprzypadkowo podkreśliłem to słowo, bo parady, marsze i wiecznie wykrzykiwanie "Wolność, równość, tolerancja!" czy snucie bredni o "homofobii" do takowego się nie zalicza. Czemu w każdej dyskusji publicznej osoby reprezentujące nasze środowisko nie są w stanie obronić się przed zajadłą, acz nierzadko inteligentną, krytyką tylko w kółko mamlą te same już MOCNO przeżarte frazesy? Czemu nie umiemy wybrać sobie naszej "twarzy"...
A właśnie... Mam do was pytanie... Czy WC NAPRAWDĘ musi nas lubić? Czy to jego obowiązek? Jest wolnym człowiekiem w wolnym kraju i ma prawo żywić awersję do KOGOKOLWIEK tylko sobie zapragnie - a że nasze zachowania są jeszcze sprzeczne z jego przekonaniami religijnymi... Ilu jeszcze ludzi zaszczujecie nim pojmiecie, że nie każdemu musi się gębą uśmiechać na widok tęczowej flagi?
a Tobie radze posiedzieć na jakimś pudelku czy czymś podobnym i szukać newsów czy ricky martin jest gejem, a może linda woli zarost u partnerek...
ŻAL!
Się wszyscy przejmują- proponuję go podać do sądu, tak jak ostatnio podano kobietę za nagminne wyzwiska!