Weź udział w ankiecie
"The Joy Of Gay Sex" - kompendium wiedzy o seksie, miłości i życiu homoseksualnych mężczyzn - święci w USA triumfy. Już wkrótce książka ukaże się w Polsce. Wydawnictwo Czarna Owca (dawniej Jacek Santorski & Co) umieściło ten bestseller w swoich zapowiedziach na czerwiec. Książka ukaże się pod tytułem "Radość seksu gejowskiego". Czy propozycja wydawnictwa stanie się także u nas przebojem? Czy polscy geje potrzebują poradnika o seksie? Zapraszamy do udziału w ankiecie!
O książce: Znany psycholog Charles Silverstein i powieściopisarz Felice Picano stworzyli wspólnie obszerny przewodnik po branżowym świecie, niezastąpione kompendium wiedzy o seksie, przydatne na drodze do samoakceptacji. Znajdują się tu hasła opisujące realia życia homoseksualnych mężczyzn, ułożone w kolejności alfabetycznej od "Aktywa" do "Żonatych". Autorzy prezentują pomocne i przemyślane rady dotyczące bezpieczniejszego seksu oraz zagadnień emocjonalnych - stałych związków, samotności czy starzenia się.
— Przedstawia różne potrzeby erotyczne, a więc nie ignoruje i nie dyskryminuje.
— Edukuje bez agresji, a osądza wtedy, gdy są ku temu podstawy.
— Informuje o trudnych sprawach, a decyzję pozostawia czytelnikowi.
— Ze znawstwem i swobodą mówi o szczegółach seksu męsko-męskiego, ale uświadamia też zagrożenia i proponuje sposoby zapobiegania kłopotom.
— Pomaga rozpoznawać problemy, a następnie je rozwiązywać.
— Jest przepojona humanizmem: wartości, które jej przyświecają, to nie „uświęcone tradycją” komunały, lecz człowiek i jego dążenie do spełnienia, między innymi w relacjach seksualnych.
— Śmiało stawia czoła arogancji dominującej ideologii.
— Śmiało łamie tabu homoseksualności i „brzydkiego” języka: ukazuje, że milczenie o sprawach, z których uczyniono tabu, i unikanie słów, z których uczyniono tabu, nie ma nic wspólnego z etyką w ogóle, a z troską o człowieka w szczególności.
— Uwrażliwia na kwestie etyczne, podpowiadając czytelnikowi: troszcz się o siebie i o innych; mów spokojnie prawdę. Ale odrzuca „moralność” mającą źródła w irracjonalnych dogmatycznych nakazach i zakazach, której rzecznicy (różnej maści „autorytety”) powodują całą masę ludzkich nieszczęść.
— Nie naśladuje tradycyjnego heteryckiego wzorca zachowania seksualnego naszej kultury, który sam w sobie jest problematyczny, bo niektóre jego reguły nie są racjonalne i są nieraz słusznie ignorowane.
— Przyświeca jej emancypacyjne hasło: Gejowskie jest dobre! Pomaga więc budować pozytywna tożsamość gejowską. W naszym kraju to zadanie trzeba jeszcze odrobić.
— Przemawia przez nią świadomość, że nie ma wyzwolenia bez wychodzenia z ukrycia. Pomaga więc gejom porzucać życie w wymuszanym kłamstwie i ujawniać się. W naszym kraju także to zadanie trzeba jeszcze odrobić. Oczywiście według panującej ideologii miejsce gejów to szczurze nory … i niektórzy geje w to święcie wierzą.
— Zachęca gejów do przestrzegania zasad racjonalnej i funkcjonalnej etykiety w relacjach z innymi.
— Zachęca gejów do MYŚLENIA: kwestionowania rozpowszechnionych przekonań „moralnych” (by się upewnili, czy nie są one w istocie destrukcyjne), wybierania tego, co ma sens, tworzenia reguł racjonalnych i budowania takich relacji z innymi gejami, które im odpowiadają, a jednocześnie przypomina o odpowiedzialnym zachowaniu.
— Zachęca do solidarności z innymi gejami. W naszym kraju to kolejne zadanie, które trzeba odrobić. Samo nasuwa się hasło: Z piwnicznych klubów na marsze równości!
Książka nie będzie podobać się:
— homofobom: zarówno hetero-, jaki i homoseksualnym,
— konformistom: tzn. tym, którzy bezkrytycznie akceptują niektóre upowszechnione normy, wartości oraz poglądy i przystosowują się do nich,
— ludziom obłudnym,
— tym, którym chodzi tylko o „tolerancję” dla gejów (znoszenie ich jak wrzodu na tyłku), a nie o przysługującą im równość, akceptację i afirmację,
— tym, których myślenie jest życzeniowe, a nie realistyczne,
— tym, którzy nie uznają różnorodności wśród gejów, a więc gejowski symbol barw tęczy nic im w istocie nie mówi,
— tym, którzy bez refleksji twierdzą, że istnieje tylko jeden odpowiedni wzorzec związków (a więc małpują tradycyjny wzorzec heterycki jako obowiązujący wszystkich ludzi, nie wyjaśniając, dlaczego by tak miało być),
— tym, którzy uważają, że głoszenie wyrazistych poglądów trzeba łączyć z agresją: autorzy mówią bezpośrednio, lecz umyślnie nikogo nie obrażają,
— tym, którzy wyczytują z tekstu uogólnienia, których w nim w istocie nie ma,
— tym, którzy nie chcą się niczego nowego nauczyć, bo już „wszystko wiedzą”.
Polecam książkę wszystkim gejom.
Gejseksor
Bardzo rozwijające wiedzę...
Pozdrawiam