Z pewnością zaskoczonych było prawie 150 tysięcy czytelników
"The Salt Lake Tribune", gdy przeglądając poranną prasę, zamiast lokalnych informacji, natknęli się na olbrzymi nagłówek "Stand Up & Stop The Homosexual Movement" (dosł. "Powstań i zatrzymaj ruch homoseksualistów").
Sponsorzy całostronicowej reklamy - działacze antygejowskiej organizacji America Forever, nie przebierając w słowach wyjaśniają nieświadomym czytelnikom zgubny wpływ homoseksualizmu na "zdrową tkankę społeczną", bogato czerpiąc m.in. z ironicznego
"Manifestu Gejowskiego" Michaela Swifta i zręcznie porównując homoseksualistów do "zdemoralizowanych ćpunów i dziwek".
Rzecz jasna, homofobicznej reklamy nie wykupiono w prasie bez powodu. W stanie Utah, na terenie którego rozprowadzana jest gazeta, trwają prace nad przyjęciem tzw. Inicjatywy Wspólnej Płaszczyzny (Common Ground Initiative), która zapewniałaby gejom i lesbijkom podstawowe prawa w sferze zatrudnienia, współdziedziczenia i wspólnego opodatkowania. Propozycja, poparta zresztą już przez gubernatora stanu, zakłada także wykreślenie ze stanowej konstytucji zakazu zawierania związków cywilnych.
Nazwa "wspólna płaszczyzna" nie pojawiła się przypadkiem. Obietnicę poparcia przepisów chroniących przed dyskryminacją złożyli w ubiegłym roku przedstawiciele kościoła Mormonów, których wyznawcy stanowią prawie 60 % mieszkańców stanu. Tymczasem, niejako wbrew stanowisku własnych hierarchów kościelnych, w antygejowskim zrywie wystąpiła America Forever.
Publikacji kontrowersyjnej reklamy broni, powołując się na nieśmiertelną wolność słowa, odpowiedzialna za to wydanie
Salt Lake Tribune Nancy Conway.
-Prawdę mówiąc, zobaczyliśmy ją, dopiero gdy została wydrukowana. Jednak zakazanie wolności wypowiedzi byłoby z naszej strony hipokryzją.
Co ciekawe, najwięcej zimnej krwi w całym szumie medialnym zachowują sami zainteresowani. Mike Thompson z organizacji Equality Utah jest przekonany, że publikacja tak radykalnego tekstu tylko pomoże "sprawie", zniechęcając do podzielania poglądów America Forever.
-Nie ma sensu ani komentować, ani odpowiadać na tą reklamę - jest po prostu niedorzeczna - twierdzi. -Potrzebujemy rzeczowej dyskusji o Common Ground Initiative, a nie pseudoreligijnej "pyskówki".
Update: Inicjatywa Common Ground została w środę w całości odrzucona przez Komisję Ustawodawczą stanu Utah.
(mk)
"H O M O S E X U A L M O V E M E N T". :) Kojarzy mi się to z tymi starymi plakatami filmowymi, typu "INVASION of the MARTIAN ARMY!" ;)
OK, to sobie wstawili ogloszenie do gazety. Bedzie czym rozpalic w kominku :-)