W niedzielę premierę miał ostatni odcinek serialu Obsesja Eve (Killing Eve). Niestety, głosów zachwytu jest mało, a fanki i fani czują się zawiedzeni. Dlaczego?
Uwaga, tekst zawiera spoilery!
Choć pierwszy sezon Killing Eve był zabawny, zaskakujący i widać w nim było rękę genialnej Phoebe Waller Bridge, mało osób mogło spodziewać się, że serial odniesie aż taki sukces. Popularność produkcji przyćmiły jednak negatywne komentarze i recenzje, których z roku na rok pojawiało się więcej. Ale… dosyć duża grupa osób fanowskich dotrwała do ostatniego odcinka. Moim zdaniem to zasługa kilku rzeczy, a najbardziej: dobrego marketingu i przywiązania do bohaterek, które, gdy wyszły spod pióra Phoebe Waller Bridge były zaskakujące, zabawne i szczere.
Jeśli chodzi o seriale z queerowymi postaciami, Killing Eve jest rewolucyjne. Nieheteronormatywność przyjęto tam bez mrugnięcia okiem, tworząc wielowymiarowy i inteligentny scenariusz… przynajmniej na początku. Villanelle jest bohaterką nietuzinkową. Nie pozwala się zamknąć w okropnym stereotypie tajnej agentki, która biega po dachach wieżowców na szpilkach, w obcisłej sukience i bez stanika. Nie jest również stereotypem “męskiej” agentki, cokolwiek to znaczy i w ogóle nie daje się zamknąć w żadnej prostej charakterystyce — do pewnego momentu. Eve również jest postacią raczej niespotykaną. Nadal rzadko pozwala się czterdziestokilkuletnim bohaterkom nie być mamami, ciociami, czy nauczycielkami głównych bohaterek — chociaż oczywiście są wyjątki.
Każdy kolejny z czterech sezonów serialu prowadziła inna showrunnerka (PWB, Emerald Fennell, Suzanne Heathcote i Laura Neal) co było ogromnym błędem. Żadna nie mogła (lub nie potrafiła) doprowadzić swojej wizji do końca, a kolejne po Waller Bridge sprawiały wrażenie zagubionych. “Zabijały” kolejnych bohaterów, by potem ich wskrzeszać, gdy będą akurat potrzebni. Pewne zabiegi narracyjne, zwłaszcza w trzecim sezonie sprawiają wrażenie, jakby był... ( Pozostało znaków: 7482 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.