Babę zesłał Bóg: coming out rodziców osób LGBT+ (rozmowa)
Najgorsza była wiadomość od znajomego z pracy: "Słyszałem, że twój syn jest pedałem i lubi w kakao?" Dopiero wtedy zrozumiałem, że właśnie zamieniliśmy się z synem miejscami. On wyszedł z szafy, ja dopiero miałem się w niej rozgościć. Anna Krystowczyk rozmawiała z ojcem, któremu nie tak łatwo przyszło zaakceptować syna-geja...
Chcecie podzielić się własną historią?PISZCIE DO NAS!
Kiedy Twój syn powiedział Ci, że jest gejem…Pomyślałem, że chce zrobić mi na złość.Dlaczego?Mieliśmy życie jak z katalogu. Zawsze myślałem o sobie, jak o facecie w średnim wieku, któremu wszystko się w życiu udało. Dobra praca, piękna żona, samochody, mieszkania, zagraniczne wakacje. To nie był scenariusz, w którym jest miejsce na niespodziewane zwroty akcji.I nagle okazało się, że coś się jednak nie udało?Właśnie tak, syn się nie udał. Wtedy tak myślałem. Zastanawiałem się, co zrobiłem nie tak. Im bardziej analizowałem wszystko, punkt po punkcie, tym miałem większe wrażenie, że to wszystko zostało wymyślone przez Mateusza, żeby mnie ukarać.Za co miałby Cię ukarać?To wyda się śmieszne, ale wtedy myślałem, że to książkowy przykład rozkapryszonego nastolatka. Nie dostałem nowej komórki, więc odczujesz moją złość. Dlatego próbowałem go przekupić. Chcesz większe mieszkanie? Okej, ale nie kupię go dla pedała…Tak mówiłeś?Może nie dosłownie tak, ale dawałem do zrozumienia, że myślę o nim, jako o kimś, kto będzie miał gromadkę dzieci z kobietą i wtedy to mieszkanie faktycznie będzie miało sens.Przecież w związku z kobietą też mógłby ich nie mieć.Ale prawdopodobieństwo ich posiadania byłoby większe z kobietą.
Nie mogę się z tym zgodzić, ale ok. Powiedz mi, jak Twoje łapówki były odbierane przez syna?On był wtedy w związku z jakimś chłopakiem, więc powiedział Nie potrzebuję Twoich pieniędzy. Oczywiście nie do końca tak było. Studiował medycynę, a to, jak się domyślasz, drogi kierunek. Dostawał pieniądze za mój spokój. Przykładowo zgodził się nie przyprowadzać swojego chłopaka na święta Bożego Narodzenia, bo potrzebował pieniędzy na studia. Potrafiłeś usiąść do ws... ( Pozostało znaków: 7545 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.