W sobotę odbyła się
konwencja Lewicy pod hasłem "Przyszłość jest teraz!". Wydarzenie było nietypowe ze względu na fakt, że głównych ról nie odgrywali obecni szefowie koalicji - Włodzimierz Czarzasty, Robert Biedroń i Adrian Zandberg. Zamiast nich na pierwszym planie wystąpili
przedstawiciele i przedstawicielki młodzieżówek - Młoda Lewica, Młodzi Razem, Federacja Młodych Socjaldemokratów oraz Czerwona Młodzież PPS.
Na konwencji zaprezentowano
dekalog Lewicy, czyli 10 postulatów, które odpowiadają na potrzeby młodych ludzi i to właśnie na nich ugrupowanie ma oprzeć swoje przyszłe działania. Wśród haseł znalazła się m.in. równość małżeńska, edukacja seksualna i antydyskryminacyjna czy prawo do aborcji. Całość programu prezentuje się następująco:
1. Prawo do aborcji
Polki muszą mieć prawo do decydowania o własnym ciele, to nie może być decyzja biskupów czy polityków. Dlatego złożyliśmy ustawę legalizacji aborcji do 12 tygodnia. Bo najważniejsze jest zdrowie i życie kobiety. Za rządów lewicy aborcja będzie dostępna.
2. Neutralność klimatyczna
Polska musi być czempionem, a nie hamulcowym. UE zakłada neutralność klimatyczna do 2050 r. Polska powinna być zielonymi płucami Europy. Musimy dawać przykład. Dlatego musimy starać się dojść w Polsce do neutralności klimatycznej jak najszybciej i realizować Europejski Zielony Ład.
3. Koniec ze śmieciówkami
Zapewnimy konstytucyjne prawa pracownicze dla wszystkich zatrudnionych, w tym prawo do ochrony zdrowia, do urlopu, do bezpiecznych do zabezpieczenia społecznego. Każda praca będzie uprawniała do korzystania z tych praw – niezależnie od tego, czy pracownik zatrudniony jest na podstawie umowy o pracę, zlecenia, o dzieło czy też prowadzi indywidualną działalność gospodarczą. I tak będzie za rządów Lewicy.
4. Szkoła bez religii
Wycofamy religię ze szkół, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przekażemy na dodatkową naukę języka angielskiego. Szkoła powinna być świecka. I taka będzie za rządów Lewicy.
5. Tanie mieszkania na wynajem
Szwecja zbudowała milion publicznych mieszkań. Potrzebujemy ambitnego planu. Założymy publiczne przedsiębiorstwo, które w ciągu 10 lat zapewni milion mieszkań na terenach należących do Skarbu Państwa. Koszt najmu nie będzie przekraczał 20 zł za m². Państwo nie będzie sprzedawać mieszkań za więcej niż koszty budowy. Mieszkania będzie można kupić na raty z maksymalnym oprocentowaniem 3 proc.
6. Nauka, nie propaganda
Koniec z indoktrynacją i prawicową polityką historyczną. Nie – dla matury z religii. Nie możemy się zgadzać na ideologiczne pomysły. Szkoła ma kształcić świadomych obywateli, a nie działaczy PiS-u. Ministerstwo Edukacji powinno współpracować z
nauczycielami, z rodzicami, z ekspertami, a nie z biskupami.
7. Równość małżeńska
Miłość to miłość. Wprowadzimy równość małżeńską i związki partnerskie dla wszystkich. Osoby wstępujące w związek partnerski w Urzędzie Stanu Cywilnego będą miały zagwarantowane prawo do między innymi uzyskania informacji medycznej, odwiedzin w szpitalu, dziedziczenia. Koniec z dyskryminacją, czas na równe prawa.
8. Psycholog w każdej szkole
Wspieramy postulaty młodych ludzi o to, by psycholog był w każdej szkole. Pandemia pokazała, że to bardzo ważne. Popieramy ustawę, nad którą zbierane są podpisy w całej Polsce. Za rządów Lewicy ta ustawa już dawno byłaby wprowadzona, bo my na Lewicy wiemy, ze nie można oszczędzać na zdrowiu i życiu dzieci.
9. Edukacja seksualna i antydyskryminacyjna
Wprowadzimy obowiązkowy, wolny od ideologicznych nacisków przedmiot, który będzie koncentrować się na przekazaniu rzetelnej wiedzy o zdrowiu i seksualności człowieka, stosownie do stopnia dojrzałości młodych ludzi. Wprowadzimy edukację
antydyskryminacyjną tak, by hejt nie doprowadzał do tragedii.
10. Zielona energia
Dofinansujemy wymianę 2 milionów domowych pieców węglowych na nowoczesne, bezemisyjne instalacje grzewcze w ciągu 15 lat. W ciągu 15 lat będziemy mieć najczystsze powietrze w tej części Europy Wprowadzimy dofinansowania paneli słonecznych czy pomp ciepła.
Na temat praw osób LGBT wypowiadał się 26-letni Jakub Pietrzak z Warszawy: "Wszyscy znamy Dominika z Bieżunia i Milo, która skoczyła z Mostu Łazienkowskiego do Wisły, ale takich osób są setki, tysiące. Wszyscy znamy kogoś takiego. Mamy już tego dosyć.
Mamy dosyć nacjonalizmu, homofobii i kłamstwa. Mamy dosyć szczucia na nas i naszych przyjaciół. Mamy dosyć władzy, dla której nie jesteśmy ludźmi, tylko ideologią. Mamy dosyć kościelnych hierarchów, którzy robią wszystko, żeby chronić swoich kolegów-gwałcicieli i mają czelność nas nazywać zarazą".
"Mamy dość fałszywych sojuszników, którzy tchórzą, zamiast nas wspierać.
Mamy dosyć polityków, dla których osoby LGBT to zabawna, kolorowa maskotka, z którą dobrze zrobić sobie zdjęcie na Marszu Równości (ale tylko w wielkim mieście, tylko przed wyborami), a potem można nas olać. Mamy dosyć obłudy. Mamy dosyć tchórzostwa. Mamy dosyć słuchania o tym, że jesteśmy tematem zastępczym i przeszkodą do wygranej z PiS. Tchórzostwem nigdy nie wygracie!" - kontynuował Pietrzak.
(jg)
Skoro lewica dba o równouprawnienie to niech doda zastrzeżenie, że w razie zapadnięcia przed poczęciem decyzji, że dziecko ma się narodzić i o ile nie zagraża to zdrowiu matki to zgodę na aborcję powinien wyrazić również ojciec (w Japonii bez zgody męża nie można dokonać aborcji). Jeżeli dziecko będzie miało choć jednego kochającego rodzica ojca to czemu ma nie przyjść na świat?
Jeśli chodzi o partie w Polsce to nie ma o czym gadać. To jest jeden wielki syf.
Mam wrażenie że ludzie w Polsce nie wierzą że faktycznie da się coś zmienić. Wszystko kończy się na narzekaniu. Byłam wcześniej na różnych marszach, manifestacjach antyrządowych. Bez względu na to jaką organizacja chciała na tym skorzystać było bardzo mało chętnych żeby w cokolwiek zrobić. Mam za sobą różne opcje polityczne i co za tym idzie znajomych z różnych środowisk i jedna ci opowiadający się za wolnością gospodarcza są najbardziej aktywni chociaż % jest ich mało w społeczeństwie. Wiem że jest to obarczone błędem poznawczym jednak nikt do tej pory nie wyrwał mnie z niego.
Protesty po części zostały zaorane właśnie przez starych pryków którzy rzucili się na przywództwo. Po tym właśnie przetoczyła się fala niezadowolenia i w tym kontekście wydaje się oczywiste skąd zabieg lewicy z młodymi.
Polityką interesowałam się dość mocno i zwyczajnie wszystkie wybiegi propagandowe są dla mnie widoczne. Polacy są silnie zmanipulowani przez tyle lat. W Polsce mamy już dość mocno posunięte wypaczanie pojęć. Nowomowa stała się poniekąd elementem życia politycznego co jak wiemy z historii nie wróży nic dobrego.
Nie wiem co bardziej zniszczyło moja wiarę w mój własny kraj. Obojętność większości Polaków na jego losy czy to jak bardzo służby miały w 4 literach zaczepki i atak patologii na moją dziewczynę, w której obronie stanęłam. Opuchlizna zeszła bardzo szybko, ale dumą chyba boli mnie do dziś. Takie ukoronowanie lat rozmów z ludźmi którzy w rzeczywistości mają w 4 literach ten kraj, a wszelkie robienie czegoś kończy się na narzekaniu ze znajomymi w domu albo na ulicy. Takie realne przełożenie czym skutkuje na obojętność. Boli podwójnie gdy masz świadomość, że 2 pradziadków poszło na front dla ratowania przyszłości swoich bliskich, a dzisiejszym ludziom nawet nie chce się wpływać na opinie ludzi ze swojego otoczenia. Od kilkuset lat ten kraj nie wymagał tak niskiego poświęcenia, a i tak jest jak jest.
Obecnie mieszkam na zachodzie i im dłużej tu przebywam tym bardziej nie wyobrażam sobie powrotu do kraju gdzie nawet wśród LGBT ludzie dziwnie reagują na myśl o formalnym związku. A tutaj "czy planujesz się ożenić i mieć dzieci?" Normalne pytanie jak każde inne.
To nie świat jest beznadziejny tylko mentalność większości Polaków. I chyba masz rację obecna władza jest wiernym odzwierciedleniem społeczeństwa. Większości widzi tylko czubek swojego nosa i póki nie mają bezpośredniego problemu to liczy się tylko własną kariera, a ideowców nawet nie widać w tym tłumie.
Przecież to jest zagrywka pijatowa. Chłopaczek 14 lat mówiący o protestach czy inni młodzi którzy nie mają realnego wpływu na politykę. Do sejmu pewnie nigdy nie trafią. Tam gwarancję mają ludzie z SLD. Gdyby lewicy zależałoby na młodych w polityce odcięli by się od pozostałości PZPR.
Tu masz zderzenie z rzeczywistością:
Nawet wiosna która ma na sztandarach nasze prawa to w rzeczywistości tylko 66% kandydatów tego ugrupowania zainteresowanych naszymi prawami.
Naprawdę na jakiej podstawie łudzisz się, że im na zależy? Tak są ludzie, którzy chcą dla nas dobrze ale nawet w Razem ty trochę ponad połowa... więc patrząc na lewicę z SLD na czele mniej reprezentuje nasze interesy już nie reprezentuje, więc na jakiej podstawie upatrujesz się w nich zmiany? Btw dane za 2019r. To chyba dzisiejsza lewica co?
To ja się pytam co w Lewicy robi SLD?
Jakoś nie przypominam sobie żeby w latach 2001-2004 kiedy stanowili rząd wprowadzili cokolwiek dla naszej społeczności.
Kolejne piękne hasełka, które chcą nas wy*uchać.