Marvel Studios rozpoczęło poszukiwania transpłciowej aktorki, która miałaby się wcielić w pierwszą transpłciową postać w historii uniwersum. Bohaterce we wczesnej fazie castingowej nadano pseudonim "Jessica" i ma pojawić się w filmie, do którego prace wystartują w 2020 r.
Wygląda na to, że Marvel wreszcie zaczął spełniać obietnice złożone fanom odnośnie zwiększenie ilość bohaterów nieheteronormatywnych. Prezes studia, Kavin Faigh, jeszcze w
czerwcu tego roku mówił: "Nie kryjemy się z tym, że to nastąpi i że o wiele więcej znaczących bohaterów i bohaterek LGBT pojawi się w przyszłości".
Tym razem do nowej produkcji rozpoczęły się poszukiwania transpłciowej aktorki. Treść ogłoszenia głosi: "
Do roli poszukiwana jest transpłciowa aktorka w wieku od 20 do 30 lat o dowolnym pochodzeniu etnicznym". Fani i fanki spekulują, że mogłaby się wcielić ona w postać Sery - bohaterkę związaną ze światem Thora i najpopularniejszą przedstawicielkę osób trans w uniwersum.Chociaż nie wiadomo jeszcze której aktorce przyjdzie dołączyć do rodziny Marvela - prowokacyjny wpis na ten temat dodała na Twittera
Angelica Ross, gwiazda serialu "Pose". "Umm Marvel? Wciąż pytają mnie, czy dołączę do ich rodziny." - napisała aktorka.
Ostatnio
pisaliśmy o tym, że w nowym Thorze pojawi się postać biseksualnej Valkyrii. Z kolei w
"Spider Man: Daleko od domu" pojawiło się dwóch transpłciowych aktorów - Zach Barack, który zagra przyjaciela Petera Parkera, a także Tyler Luke Cunningham.
Liczymy na to, że to koniec queerbaitingu w produkcjach ze stajni Marvela.
(kb)
Hullking był w jakiejś drużynie bohaterów
Z tymi prawdziwymi kulami to przesada