Bydgoski zespół oRety! walczy o głosy w konkursie dla młodych zespołów, które będą mogły się potem zaprezentować na festiwalu w Jarocinie. A walczy piosenką o... transpłciowości! "Laura ma docierać do ludzi nie tylko z naszego otoczenia LGBTQ, ale właśnie do ludzi homofobicznych, którzy powinni postawić się na miejscu osób homo czy trans. By choć po części zrozumieli z czym walczymy na co dzień..." - mówi nam autorka tekstu, Ula Radzik, która sama podkreśla, że jest kobietą kochającą kobiety. Głosowanie kończy się dziś!
Zespół oRety! powstał w 2014 roku. "
Początkowo nasza działalność była związana tylko z graniem coverów, z czasem zaczęliśmy pisać i stawiać na autorskie utwory, które przelane zostały na longplay stworzony w domowych warunkach" - mówi nam Urszula Radzik, która w zespole pisze teksty, gra na perkusji, akordeonie i odpowiada za chórki. W skład zespołu wchodzą także Karolina Kołatka (wokal, gitara, ukulele, piano i melodyka) oraz Jakub Jankowski (gitara klasyczna, akustyczna i elektryczna).oRety!, jako jeden z 350 zespołów, dostali się do 50. w konkursie dla młodych zespołów na festiwalu w Jarocinie. Mają szansę wystąpić na festiwalowej scenie. Ostatecznie 20 zespołów zaprezentuje się podczas eliminacji i powalczy o finał - ich będzie już oceniało jury.
Bydgoski zespół zaprezentował piosenkę
"Laura", która, jak sama autorka tekstu mówi, jest o transpłciowości.Dlaczego taki temat utworu? "Cóż, w Polsce mało jest piosenek, w których poruszane są tematy osób LGBTQ. Dla mnie jej przesłanie z jednej strony jest bliskie, ale też dalekie. Bliskie, ponieważ utożsamiam się ze społecznością LGBTQ, a dalekie, bo cały czas staram się zrozumieć i postawić na miejscu osób transpłciowych i wyobrazić sobie co czują. Sama jestem kobietą kochającą kobiety i uważam, że geje i lesbijki mają większe wsparcie i nasze coming outy są łatwiejsze niż tytułowej Laury" - mówi Radzik.
Podkreśla, że na Marsze Równości nie jeździ, ale jeżeli może - chciałaby coś zmienić właśnie przez muzykę i słowa.
"Może ktoś usłyszy Laurę i piosenka w jakiś sposób pomoże, coś zmieni... Polska jest trudnym krajem, trudnym do zmian i niestety trochę zacofanym, homofobicznym, a w dzisiejszych czasach również ksenofobicznym i rasistowskim. Laura ma docierać do ludzi nie tylko z naszego otoczenia LGBTQ, ale właśnie do ludzi homofobicznych, którzy powinni postawić się na miejscu osób homo czy trans. By choć po części zrozumieli z czym walczymy na co dzień..." - mówi autorka piosenki.
Piosenkę możecie posłuchać na YouTube. A jeżeli Wam się spodoba -
zachęcamy do oddania na nią głosu. Głosowanie trwa do północy w piątek, 9 marca.
(md)