Od tygodnia amerykańskie środowiska LGBT z zapartym tchem
śledzą losy ustawy o małżeństwach jednopłciowych w stanie Nowy Jork. W piątek
donosiliśmy, że głosowanie w Senacie odbędzie się w najbliższych godzinach. Niestety się nie odbyło, pomimo oczekiwań nie poruszono tej kwestii także wczoraj. Tymczasem CNN pokazał krótki materiał o
wyjątkowej nowojorskiej parze: Richard Dorr (84) oraz John Mace (91) są razem 61 lat, do szczęścia brakuje im tylko wstąpienia w związek małżeński.
Kontrolowany przez Republikanów Senat opóźnia głosowanie nad ustawą, tłumacząc swoją decyzję debatą nad poprawkami dotyczącymi aspektów religijnych.
Dean Skelos, lider senackiej większości, spotkał się wczoraj wieczorem z popierającym homomałżeństwa gubernatorem
Andrew Cuomo. Skelos powiedział agencji Reuters, że "chcemy mieć pewność, że ustawa nie będzie naruszać przekonań religijnych". Wczorajsze posiedzenie Senatu miało być ostatnim w tej sesji - senatorowie obiecali jednak, że będą pracować przynajmniej do środy, także nad ustawą o małżeństwach jednopłciowych. Przypomnijmy: Demokraci potrzebują 32 głosów, żeby przegłosować ustawę. 31 oświadczyło, że poprze równość małżeńską, ciągle brakuje jednego głosu. Jeżeli Senat przegłosuje ustawę, zacznie ona obowiązywać 30 dni po podpisaniu przez gubernatora, tym samym Nowy Jork stanie się
szóstym i największym stanem w USA z homomałżeństwami. Trzymamy kciuki!
Zapraszamy do obejrzenia wzruszającej historii Richarda i Johna:
(md)
Co do roznicy wieku to 7lat w Stanach jest chyba ogolnie akceptowalna granica, ale i wieksza roznica nie powinna dziwic.
Milosc w koncu nie zna wieku.
arogancja na pokaz.
Oczywiście, że jestem za tym, by dać im małżeństwo.
W Polsce niestety taki związek jest niemożliwy. Bynajmniej między mężczyznami.
co ma etniczność do możliwości tworzenia stałego związku ? bo nie bardzo widzę tutaj jakikolwiek związek.
Amerykanie są bardziej monogamiczni od Polaków ?
konkretny argumenty i badania poproszę , osobiste przeświadczenia i doznania nie są żadnym dowodem.
A na naszym "polskim poletku" ? Proszę o podpisywanie petycji (przez tych, którzy jeszcze tego nie odważyli się zrobić) do marszałka Schetyny w sprawie skierowania do pierwszego czytania ustawy o związkach partnerskich jeszcze w tej kadencji Sejmu. Warto wywierac demokratyczny nacisk w słusznej sprawie... :-)
I ja niemoge o co tyle hałasu, chca sobie brac ten slub to niech sobie biora. A wy tutaj robicie jakies tyrańsko miedzy sobo w dodatku dotyczace sprw osobistych. Powoduje to tylko zgorszenie, i podejrzewam ze nie tylko u mnie.
biedrona:
Jak i tak sie kochaja to co im to przeszkadza?
...a może po to, bo są już starzy i przez te 60 lat się dorobili wielu rzeczy wspólnie i każdy z nich chciałby mieć do tego prawa po śmierci drugiego...a może też dlatego, że starzy są i któryś może zachorować i w szpitalu wylądować, a drugi chciałby przy nim być wtedy...może właśnie po to...ech
myślę, że oni z tym problemu mieć nie będą, jednak system im na to może nie pozwolić...dla Państwa jesteśmy obcymi dla siebie ludźmi i nie mamy prawa nic wiedzieć na temat stanu drugiego...o to walczymy!
wiesz, w naszym świecie takie rzeczy jak sprawy spadkowe, czy możliwość odwiedzania w szpitalu już tak trochę mniej zależą od miłości.