Dan Savage, twórca internetowej kampanii "Its gets better", został nagrodzony
Webby Award - nagrodą przyznawaną najlepszym stronom internetowym. Dziennikarz w swojej mowie odniósł się do wypowiedzi aktora
Tracy Morgana, która w ostatnich dniach zbulwersowała amerykańską opinię publiczną.
Tracy Morgan, być może znany wielbicielom serialu "Rockefeller Plaza 30", podczas swojego stand-upa w Nashville "pozwolił" sobie na homofobiczny żart. Zasugerował, że gdyby
jego syn przyszedł powiedzieć mu "przegiętym" głosem, że jest gejem - dźgnąłby go nożem w plecy. To nie wszystko: komik stwierdził także, że bycie homoseksualistą jest kwestią wyboru i czymś czego dzieci uczą się z telewizji. Hollywood momentalnie zareagowało. Morgana potępili nie tylko koledzy i koleżanki z serialowego planu, dyrektor programowy NBC, ale także wiele gwiazd. Pojawiły się też głosy o wyrzuceniu aktora z "Rockefeller Plaza 30". Aktor przeprosił i nawet spotkał się z przedstawicielami organizacji GLAAD, której zaoferował swoją pomoc. Działacze LGBT zwracają jednak uwagę, że wobec fali doniesień o przemocy wobec homo-, bi- i transpłciowych nastolatków,
podobne "żarty" są niewybaczalne.Dan Savage, który w swojej mowie podczas gali przyznania nagród Webby Award miał do wykorzystania pięć słów, powiedział: "Tracy Morgan can suck my ..." (Tracy Morgan może possać mojego ...). Savage wystąpił w koszulce
"Google Santorum", odnoszącej się do afery, jaka wybuchła wokół republikańskiego polityka Ricka Santorum, znanego z bardzo antygejowskich haseł.
W 2003 roku Santorum przyrównał seks gejowski do zoofilii i pedofilii, Savage zorganizował wtedy
internetową kampanię, w której namówił internautów by stworzyli definicję słowa Santorum. Jaką? Warto przytoczyć w oryginale: the frothy mix of lube and fecal matter that is sometimes the byproduct of anal sex (w wolnym tłumaczeniu: produkt uboczny seksu analnego). Definicja ta do dziś pokazuje się jako
pierwszy wynik wyszukiwania Santorum w Google.
Dan Savage na rozdaniu nagród Webby:
Projekt "It gets better" powstał we wrześniu 2010 roku po fali samobójstw nastolatków LGBT w USA. Pomysłodawcy - Dan Savage oraz jego mąż, nagrali filmik, w którym przekonują młodzież, że warto żyć. Akcja bardzo szybko się przyjęła, coraz więcej osób zaczęło nagrywać swoje filmiki i umieszczać je w Internecie, w tym celebryci, ludzie polityki, kultury. Do projektu włączył się nawet prezydent USA,
Barack Obama. Google
reklamował też swoją przeglądarkę, Chrome, za pomocą kampanii.
(md)
Doprawdy ?!
No porszę,
a mi o moim transseksualiźmie powiedziało radio
i chyba nie muszę dodawać,
która to była radiostacja.