Za nami kolejna edycja krakowskiego festiwalu Queerowy Maj
Za nami piąta odsłona krakowskiego festiwalu LGBTQ – Queerowy Maj, który już na stałe wpisał się w kalendarz krakowskich wydarzeń. Spotkania, debaty, projekcje filmowe, spektakl, wystawy, premiery, słuchowisko - w ciągu sześciu dni działo się tak dużo, że nie było możliwości uczestniczenia (niestety) we wszystkim, ale przeżyjmy to jeszcze raz!
Wszyscy jesteśmy homo!
Kulminacyjnym punktem programu Queerowego Maja jest zawsze Marsz Równości. W tym roku zaczęliśmy na Placu Wolnica, przeszliśmy ulicami Krakowską, Stradomską, Grodzką, głośno daliśmy o sobie znać na Rynku, by zakończyć na Placu Szczepańskim. Pogoda dopisała (co można było zauważyć po czerwonych karkach, ramionach i dekoltach uczestników i uczestniczek). Było kolorowo, głośno, ale też politycznie. Pojawiła się wielka tęczowa flaga, a na Placu Wolnica można było zjeść... tęczowe lody. Organizatorzy i organizatorki przypomnieli dlaczego Marsz idzie ulicami Krakowa, o co walczymy: o równość i sprawiedliwość społeczną, o to – by postulaty LGBT nie były „tematem zastępczym”, by zaprotestować przeciwko homo- i transfobicznym wypowiedziom polityków i polityczek. „Wszyscy jesteśmy homo” – wszyscy jesteśmy ludźmi i należą nam się takie same prawa – to hasło tegorocznego Marszu Równości. Pojawili się i politycy: prof. Joanna Senyszyn oraz Anna Grodzka.
Co o rodzinie myślą uczestnicy Marszu Równości?
Jesteśmy wkurzeni i wkurzone!
Tegoroczny festiwal rozpoczął się we wtorek – 14 maja, wernisażem wystawy „Złość. Własnym głosem o sobie” w Bunkrze Sztuki. Całkowicie otwarta, oddolna i niec... ( Pozostało znaków: 5256 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Queer.pl Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu Queer.pl.