Ostatnia spowiedź geja - już nie katolika
W okresie dorastania, w wieku 12 lat, uświadomiłem sobie, że jestem gejem(...) Na lekcji religii dowiedziałem się, że istnieje zinstytucjonalizowany - podparty autorytetem Kościoła - pogląd zgodnie z którym sposób, w jaki pragnę żyć zasługuje na napiętnowanie i społeczeństwo powinno się przed nim bronić...
Już we wczesnej młodości zrozumiałem, że moja przynależność do Kościoła katolickiego nie ma najmniejszego sensu. Doświadczenie to było niezmiernie bolesne, bowiem moja dziecięca wrażliwość została w sposób brutalny zniszczona przez instytucję głoszącą oficjalnie miłość i dobro. Podobnej traumy doświadcza około 5% procent polskiego, katolickiego, społeczeństwa. Śmiem przypuszczać, nie - ja wiem to ponad wszelką wątpliwość - że w wyniku tej traumy wiele osób odbiera sobie życie.
W okresie dorastania, w wieku 12 lat, uświadomiłem sobie, że jestem gejem i że miłość oraz seksualność pragnę urzeczywistniać w związku z osobą tej samej płci. Widziałem swoją przyszłość w świetlanych barwach, cieszyłem się z tego, że kiedyś - gdy dorosnę - będę miał dom, w którym będzie panowało ciepło, dobro, wzajemne poszanowanie i bezpieczeństwo. Niestety mój spokój został szybko zmącony. Na lekcji religii dowiedziałem się, że istnieje zinstytucjonalizowany - pod... ( Pozostało znaków: 4144 )
Ten artykuł został przeniesiony do archiwum
Dostęp do archiwalnych artykułów (starszych 4 tygodnie) możliwy jest dla abonentów serwisu Przyjaciel Queer.pl.
Dostęp do pojedyńczych artykułów z archiwum możliwy jest także za pomocą wiadomości SMS.
Jak uzyskać kod?
Wyślij SMS na numer
7268
o treści:
IS CZYTAJ 186480
(koszt: 2zł + VAT)
Otrzymasz kod, dzięki któremu uzyskasz dostęp do materiału przez
48 godzin.
System mikropłatności SMS-owych dostarczany jest przez: